Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Wszelakie problemy związane z nadwoziem i wnętrzem pojazdu

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Johnatan
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2555
Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
Kontakt:

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: Johnatan » pt gru 09, 2011 23:06

LukiSzczecin pisze:asderty, no właśnie dziwi mnie że pod nią względnie sucho - może czuć delikatną wilgoć ale nie jest tak mokro jak pod dywanikiem - głównie pasażera przy fotelu. Okolice nagrzewnicy właśnie suche są, ogólnie na wysokości deski rozdzielczej jest ok, mokro zaczyna się mniej więcej na wysokości klamki. Gubił mi dużo wody, teraz zima idzie płynem trzeba zalać, kilka osób zdiagnozowało że bankowo nagrzewnica więc taka trochę decyzja pod presją kupiłem i próbowałem zmienić. Ostatniej śruby na pewno nie odkręcę, ma zbyt zjechaną główkę każdy jeden klucz się ślizga, próbowałem 10-9-8-7-6. No i mam problem z wężem który wchodzi w nagrzewnicę, o ile do jednego dostęp był ok i mogłem ścisnąć obejmę i go wyjąć, to do drugiego nie ma dostępu - zasłania to "urządzenie" w które wchodzi środkowy kabel aparatu zapłonowego (cewka?) no w każdym razie za cholerę tego nie wyjmę :/
A że auto jest na parkingu strzeżonym to nie mam jak się podłączyć żeby urżnąć tą śrubę chociażby fleksem, jak jutro z rana będzie znów ten budowlaniec który coś sprawa to poproszę go żeby nagrzał mi tę śrubę - jak nie puści to składam :(
Nie chce być złośliwy ale ogromny ze mnie leń i nie na widze jak piszesz tak długie listy do apostołów :bigok:
Sprawdzić nagrzewnie idzie łatwo i zdążysz to zrobić zanim przyjdzie mróz. Masz dwa węże idące do ściany grodziowej tzn do nagrzewnicy. Odczepiasz je i łaczysz razem kolankiem 90st lub czymkolwiek wytrzymały. Robisz swoje 100km i patrzysz czy uciekło ci 5cm płynu. jak nie tzn że bedzie problem ze silnikiem.


http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » sob gru 10, 2011 03:24

Johnatan pisze:Nie chce być złośliwy ale ogromny ze mnie leń i nie na widze jak piszesz tak długie listy do apostołów

Wybacz, postaram sie pisać krótsze :rotfl:

Chyba zrobię jak mówisz, tylko z tego co wiem to drugi wąż z nagrzewnicy nie zejdzie będę musiał odkręcić to "coś :goof: " w co wchodzi kabel aparatu zapłonowego (cewka?) bo inaczej jest ciężki dostęp.
Jeśli nie leci z nagrzewnicy (a zaczynam obawiać się że nie) bo ogrzewanie było ok, a dywaniki mokre są mniej więcej przy fotelach, z przodu w nogach raczej sucho. To gdzie wtedy szukać przyczyny? Chłodnica jest słucha nie widzę aby gdzieś uciekało, węże raczej też wyglądają na konkretnie zaciśnięte na króćcach.



Awatar użytkownika
marcinek84
Forum Master
Forum Master
Posty: 1974
Rejestracja: wt gru 11, 2007 18:02
Lokalizacja: Józefów, Piaski, LSW
Kontakt:

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: marcinek84 » sob gru 10, 2011 13:31

Cewkę możesz spokojnie odkręcić. Mi ciekło przy króćcu co jest czujnik temperatury przez o-ring przy bloku a raz po prostu pękło, ewentualnie ten króciec na boku jeszcze, jak masz gaz to trójniki.


Pierwsza PNka na BLOSie? :)
mój golfik viewtopic.php?f=87&t=278186" onclick="window.open(this.href);return false;
galeria fotosika http://marcinek0584.fotosik.pl/albumy/559660.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » sob gru 10, 2011 13:43

marcinek84, wyciągnąłem kabel aparat zapłonowy - cewka i nadal robi pół obrotu i blokuje. Przypuszczam że może to być też wina akumulatora, ale pomijam bo temat o rozruszniku napisałem obok a tutaj się o tym rozgadałem :)

Co do nagrzewnicy, właśnie poskręcałem wszystko, i albo dam to do mechanika, albo załatwię szlifierkę kontową, wytnę tę śrubę i dopiero się za to wezmę.
Ta złośnica mi została - jak ją wytnę to nie będzie później problemu dopasować nowej do przykręcenia nagrzewnicy ?
Obrazek


Ogólnie to myślę, że zaleję go płynem chłodzącym i przejeżdzę. Może faktycznie gubi mi tę wode gdzie indziej gdyż przy nagrzewnicy jest sucho, woda zaczyna się dopiero przy fotelach :/



Awatar użytkownika
marcinek84
Forum Master
Forum Master
Posty: 1974
Rejestracja: wt gru 11, 2007 18:02
Lokalizacja: Józefów, Piaski, LSW
Kontakt:

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: marcinek84 » sob gru 10, 2011 13:54

Tą nakrętkę może by dało odkręcić jak byś miał 2 pary tych szczypiec samozaciskowych. Lub chodzi mi pomysł przyspawać do nakrętki kawałek drutu aby ruszyć to. Z ta wodą przy fotelu może lecieć jak nie ma foli w drzwiach lub uszczelką drzwi.


Pierwsza PNka na BLOSie? :)
mój golfik viewtopic.php?f=87&t=278186" onclick="window.open(this.href);return false;
galeria fotosika http://marcinek0584.fotosik.pl/albumy/559660.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » sob gru 10, 2011 14:14

Generalnie to ta nakrętka ze zdjęcia - nie dość że zapieczona to jeszcze przy wkładaniu klucza "sypała się" dosłownie, także teraz jest na prawdę nie wielkich rozmiarów. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to szlifierka kontowa i odcięcie tego w cholerę - tylko czy później dopasuję jakąś śrubę na jej miejsce? Ogólnie jestem w stanie załatwić kawał prenta i go nagwintować, ale nie wiem na jakiej zasadzie wchodzi ta śruba w obudowę nagrzewnicy i jak to powinno tam wyglądać bo niestety przez tą nakrętkę nie wyciągnąłem jej i nie wiem jak to tam wygląda.

Co do tej wody właśnie zastanawia mnie to co raz bardziej - po zdjęciu węża z nagrzewnicy zobaczyłem w nim zielony płyn - myślałem że już w całym układzie jest tylko woda gdyż jak mówiłem co ok 100km brakuje mi z 5cm do podziałki minimum na zbiorniczku wyrównawczym więc uzupełniam braki samą wodą. Jednak w wężu jest płyn, tak więc na dywanikach byłby zielony płyn, byłoby czuć zapach płynu itd, a ja niestety takich objawów nie mam. Zapomniałem jeszcze "spróbować" w smaku, czy to płyn czy coś innego.



Awatar użytkownika
marcinek84
Forum Master
Forum Master
Posty: 1974
Rejestracja: wt gru 11, 2007 18:02
Lokalizacja: Józefów, Piaski, LSW
Kontakt:

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: marcinek84 » sob gru 10, 2011 20:37

Mnie dziwi że tyle płynu ubywa i nie widać tego dobrze, chyba że przy samym bloku i od razu paruje i nie widać. Szkoda całkiem uciąć tą śrubę jak by nie było jak potem tego odtworzyć, fajnie jak by udało się naciąć ją i ruszyć.


Pierwsza PNka na BLOSie? :)
mój golfik viewtopic.php?f=87&t=278186" onclick="window.open(this.href);return false;
galeria fotosika http://marcinek0584.fotosik.pl/albumy/559660.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » sob gru 10, 2011 21:07

marcinek84 pisze:Szkoda całkiem uciąć tą śrubę jak by nie było jak potem tego odtworzyć
Owszem, tym bardziej że nie wiem jak wygląda to od strony obudowy nagrzewnicy bo samej obudowy nie udało mi się wyciągnąć.
Tak czy inaczej będę musiał wyciąć i dorobić dwie sztuki, gdyż tylko jedna zeszła fajnie i bez oporów, z drugą męczyłem się, po kawałeczku się wykręcała z użyciem dużej siły i ma dość mocno skatowany gwint, no i ta ostatnia której nie da się ruszyć więc tak czy inaczej dwie będzie trzeba dorobić - wolę dać nowe, zabezpieczyć przed korozją i w razie "w" nie mieć problemów z odkręceniem, niż na siłę wkręcić tamtą na uszkodzony gwint i mordować się w razie czego z odkręceniem :(

A czemu wody tak dużo bierze nie mam pojęcia. Być może, że braki uzupełniłem najzwyklejszą wodą - woda może szybciej odparowuje. Ponadto dość mocno zakręcałem korek na zbiorniku wyrównawczym cieczy chłodzącej, co jak sądzi znajomy przy wyższych obrotach mogło też wybijać od ciśnienia gdzieś na wężach. Tak czy inaczej pod dywanikami mokro, nagrzewnica już jest, płynu chłodniczego 10 litrów kupiłem więc wymienię, zaleję cały układ płynem i zobaczę co będzie się działo - jak nadal będzie ubywało to przyczyna leży gdzieś indziej chociaż mam cichą nadzieję że to nagrzewnica jest problemem - w końcu już na nią wydałem pieniądze i rozbebeszyłem całe auto :)



wojtas46
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2487
Rejestracja: pt lut 06, 2009 19:47
Lokalizacja: łęczyca

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: wojtas46 » ndz gru 11, 2011 09:23

LukiSzczecin, śrubę utnij flexem ,w pierwszym lepszym sklepie z artykułami metalowymi bobierzesz taką za parę groszy , jeżeli masz za duże ciśnienie w układzie chłodzenia to może być walnięty korek na zbiorniku wyrównawczym . To on odpowiada za odpowietrzanie tego układu , jesli nie odpowietrza to faktycznie może Ci wywalać gdzieś na wężach



Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » pn gru 12, 2011 17:17

Ostatecznie auto zostało wstawione na warsztat żeby wymienili i zalali go od razu płynem, gdyż nie miałem już siły walczyć z tą ostatnią śrubą bez dostępu do prądu i elektronarzędzi - tam jak będzie trzeba to wytną ją fleksem bądź coś w tym stylu. Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam, dam znać po wymianie czy nadal gubi tyle płynu i czy nadal mokro pod dywanikami - mam nadzieję że nie, ale jak by coś to będę liczył na dalsze pomysły gdzie może gubić płyn chłodniczy i skąd zalewa pod dywanikami bo podłoga bez dziur jak ostatnio na kanale był.



Awatar użytkownika
Johnatan
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2555
Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
Kontakt:

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: Johnatan » pn gru 12, 2011 18:10

Czy wy jesteście nie poważni w tym momencie ?? Przecież narysowałem wam jak wygląda ta szpilka która ma w silniku gwint a w obudowie nagrzewnicy jest wkręt ! Widze że wymiana nagrzewnicy stoi w miejscu od kilku dni przez jedną śrubkę. Bierzesz tą cholerną śrubke ucinasz i masz ją głęboko w D U P I E !! Jak wyjmiesz pudło to wykręcisz ją ja z obudowy. Zmierzysz średnice wkrętu, i wkręcisz normalną śrubke z podkładką od strony silnika. Czy to jest tak trudne ? Jak ja bym miał taki problem jak wy to bym nic na autach nie zarobił. Sorry że jestem tak wredny ale nie umiem tego inaczej opisać. Nagrzewnice sie robi w 5godzin a nie w 5dni. Tym bardziej nie bierze sie za to na środku pustyni bez prądu i czegokolwiek.


http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Nagrzewnica po raz setny - pytanie na szybko

Post autor: LukiSzczecin » wt gru 13, 2011 14:18

Johnatan pisze:Czy wy jesteście nie poważni w tym momencie ?? Przecież narysowałem wam jak wygląda ta szpilka która ma w silniku gwint a w obudowie nagrzewnicy jest wkręt !

Oczywiście bez obrazy, ale z tego rysunku nie bardzo wiedziałem na jakiej zasadzie trzyma się całe to ustrojstwo w nagrzewnicy.
Johnatan pisze: Widze że wymiana nagrzewnicy stoi w miejscu od kilku dni przez jedną śrubkę. Bierzesz tą cholerną śrubke ucinasz i masz ją głęboko w D U P I E !! Jak wyjmiesz pudło to wykręcisz ją ja z obudowy. Zmierzysz średnice wkrętu, i wkręcisz normalną śrubke z podkładką od strony silnika
Właśnie o to chodziło - nie wiedziałem na jakiej zasadzie jest ona w obudowie nagrzewnicy, żeby później nie było problemu z dosztukowaniem - bo normalną śrubą zastąpić to nie problem.
Johnatan pisze: Sorry że jestem tak wredny ale nie umiem tego inaczej opisać.
Spoko ja tam sie nie obrażam.
Johnatan pisze:Nagrzewnice sie robi w 5godzin a nie w 5dni
I to mnie właśnie wkurza, przez jedną śrube się przeciąga - auto było rozłożone już pierwszego dnia, i tego samego dnia pewnie bym je składał.
Johnatan pisze:Tym bardziej nie bierze sie za to na środku pustyni bez prądu i czegokolwiek
Akurat tutaj nie miałem wyjścia, przebili mi koła pod domem w nocy, więc założyłem drugie z zimówkami i od razu auto na parking strzeżony przestawiłem - a stamtąd już był problem z odpaleniem przez rozrusznik i zabranie go chociazby pod dom.


EDIT:

Nagrzewnica została wymieniona - mechanior jednak twierdzi że jest sucha i nie widzi żeby ona gdzieś wyciekała, natomiast kanały były mocno tłuste od płynu chłodniczego. Mam nadzieje że to pomoże i przestanie gubić ten płyn - jak by nie patrzyć pod dywanikami było mokro więc mam nadzieje że to ona była winna.

EDIT:

Prawdopodobnie płyn uciekał mi z krućca, który przykręcony był do bloku silnika - ten na którym nałożony był wąż od nagrzewnicy. Został również wymieniony, zalany płynem będę obserwował dalej czy gubi płyn, bo jeśli tak to prawdopodobnie uszczelka pod głowicą - tak sądzi mechanik.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Wnętrze i Nadwozie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 19 gości