Forum.VWGolf.pl

dokladnie o tym mowilem te uszczelniacze to syf bo wszystko zalepia. a i tak kiedys padnie i trzeba bedzie wymienic wiec lepiej od razu

witam. w końcu się zebrałem i wymieniłem nagrzewnicę. dobrze że nie sypałem tych uszczelniaczy bo cała ciekła i na wiele to by się nie zdało, a jedynie zasyfiłbym sobie układ. mam tylko jedno pytanko bo słabo mi teraz grzeje. czy to wina nagrzewnicy, kupiłem używaną Valeo, czy też coś źle mogłem złożyć?

A płukałeś ją ?? bo w niej moło być wszystko .... możesz też mieć układ zapowietrzony i nie grzeje....

kurcze nie napisalem Ci kolego bo za pomnialem. Ja jak kupuje nagrzewnice uzywana to biore garnek 10 l wlewam do nagrzewnicy octu wkladam nagrzewnice do garnka i zalewam to woda rowniez z octem odpalam palnik i grzeje wode tak zeby sie nie zagotowala ale zeby byla goraca po 15 minutach płukanie jej

Płukać nie płukałem. Układ odpowietrzałem, ale nie był zapowietrzony. Z nawiewów przy rozgrzanym silniku leci letnie powietrze. A czy możliwym jest abym coś źle złożył (raczej wykluczam to, bo wszystko pasowało) i przez to nie grzeje dobrze?

moze byc nagrzewnica zakamieniona. nigdy tego nie probowalem ale mozesz wlac do ukladu sama wode wsypac 2 saszetki kamixa czy jakos tam to czajnikow i dac popracowac silnikowi potem wylac wszystko wypłukac i czynnosc powtorzyc. Moze jak nagrzewnice wyciagałes to ciegna od ogrzewania poprzesuwałes