Witam, podepnę się pod temat, mam podobnie tyle że mam problem z wodą z prawej tylnej strony (zdjęcie 1). Woda cieknie pod wykładziną. Nie zauważyłem by z przodu było mokro.
To co do tej pory zrobiłem: Miałem odłączoną rurkę odprowadzającą wodę od szyberdachu i ciekło z bocznego słupka. Sprawdziłem uszczelki, raczej są ok.
Na podłodze z tyłu jest pęknięcie (zdjęcie 2). Jak dotykałem palcem to wypływała woda (lekko się ugina). Nie wiem czy to jest plastik czy jakaś masa. Czy to mam zakleić na „zero”?
Pod spodem auta (zdjęcie 3) widać jakby korek gumowy. Wcześniej był on zapaćkany konserwacją która się oderwała. Czy to musi być drożne?
W tylnym słupku (zdjęcie 4) rurkę odprowadzającą od szyberdachu mam wprowadzoną tak „luzem” (zdjęcie 5) na dół w kierunku podłogi. Po dużym wczorajszym deszczu zebrało się pełno wody (zdjęcie 6). Po osuszeniu widzę że jest korek (zdjęcie 7). Czy on ma być udrożniony „na wylot”? Próbowałem cienkim śrubokrętem sprawdzić czy jest drożność ale nie dało się przecisnąć. Nie chciałem na siłę sprawdzać bo nie wiem jakie role są tych korków. Na koniec najlepsze, które na razie nie powiązałem. Mam pęknięcie na samym rogu przedniej szyby pod wycieraczką (spadło mi ramię wycieraczki bez pióra). Tyle że jeżdżę tak już ponad rok i nie było problemu z wodą. Wiem że powiecie, wymień szybę, ale może jest tutaj jeszcze coś do sprawdzenia. Zastanawiają mnie te „korki” jakie ma funkcje.
Dzięki za podpowiedzi. Wiem że temat ciężki, ale co zrobilibyście teraz na moim miejscu, co jeszcze zrobić?







