Ułamany jest plastik i przy każdym zamknięciu trzeba uważać, żeby zasunęły się za nim. Inaczej wszystko się wygina i się psuje.
Załączam foto miejsca, w którym wszystko się dzieje:

Macie jakiś pomysł jak mogę temu zapobiec? Próbowałem plastik oczywiście jakoś podkleić, żeby się trzymał, za każdym razem z powrotem go odciąga.