Forum.VWGolf.pl

Witam Forumowiczów,

Kilka dni temu byłem na przeglądzie w ASO. Serwis stwierdził wylane amortyzatory z przodu, które zakwalifikowali do wymiany. Oczywiście koszt w ASO to 2200zł. Podziękowałem za ich usługę, po czym doradca dodał że nie zaleca montowania zamienników (np. Valeo), ponieważ są z nimi problemy i nie działają jak trzeba. Podsumował to tak,że kolo nie trzyma się drogi i ząbkuje opony, pojawiają sie wibracje w kierownicy itd. Zalecił oryginały.

Podpowiedzcie proszę czy to prawda? Czy dać się skusić na oryginały czy zamontować coś poza ASO za połowę ceny? Jeśli poza ASO to jakiego producenta polecacie?

P.S. W 4 letnim samochodzie z przebiegiem 140tys. wylane amortyzatory to strasznie słabo moim zdaniem.

Pozdrawiam

ludzie nie wiem czemu oczekuja ze amortyzatory powinny sie psuc dopiero od np 200 tys km i 10 lat. czemu jeden czlowiek rodzi sie wysoki i przystojny a drugi niski i gruby itd? tak to juz jest. natomiast co do samych amortyzatorów to jest na rynku duzo pozadnych producentów. vw sam nie pridukuje amortyzatorow tak wiec moze tam. byc roznie i taki oryginal moze miec i sachsa i monroe czy kayaba itd. kup cos z tych marek to bedzie okej.

Spokojnie kupuj i montuj amortyzatory, sporo dobrych producentów jest, np kyb lub bilstein... A opowieści z aso to debilizmy, widać doradca koniecznie chciał zarobić, po montażu geometria i nic sie nie będzie działo, zreszta vw nie produkuje amorów robi je dla niego najczęsciej sachs.

blistein to sachs tak nawiasem mowiac.

Na Ruskim youtubie znalazłem poradę jak sprawdzić oryginalność amortyzatorów sachs : oryginały - farba jaką jest pomalowane pudełko (niebieska) brudzi ręke przy potarciu , poddełki nie