Forum.VWGolf.pl

J.w moi drodzy zamieszczam filmik z moich obserwacji organoleptycznych powiedzcie mi czy takie luzy są w granicach normy czy jednak coś jest uszkodzone a najprawdopodobniej górne mocowania mcpersona. Objawy jakie mam to na dziurach coś głucho tłucze i wydaje się jakby coś było luźne\nie dokręcone. dziękuje za pomoc. Druga sprawa czy jak są uszkodzenia jak na filmie mogą one powodować przy wyższych prędkościach mrowienia na nogach i lekko pod fotelem?

Nie. Tak jest nawet w nowym aucie. Podnieś maskę i zobacz że ten talerzyk na górze oparł się o kielich nadkola. Jak opuścisz na lewarku to talerzyk się podniesie. Tak ma być.

ruszając jak na filmie i patrząc pod maske to gwint z nakrętką amorka tak samo się rusza. Patrząc na konstrukcje tej poduszki i łożyska nie bardzo wiem gdzie ten luz się tworzy. no i ten metaliczny dzwięk. i u mnie niema talekrzyka takiego jak w mk2 i mk3 nic nie wystaje poza kielich.

Hmm. Jakieś pół roku temu robiłem w pasku. Faktycznie coś mi świta że ta poducha przykręcana była chyba na trzy śrubki. Nakrętki są w poduszce ale tak jakby zaprasowane w nią i oczewiscie się zrywają i śruba się kręci ale nieważne. Tak czy siak luz musi być. To nie może być na sztywno przyspawane do budy.

Ok rozumiem. Ale ten luz jest dość spory na filmie tego tak nie widać. Druga sprawa np na przejeździe kolejowym czuje jakby coś było luznego jakby silnik latał. I przy szybszej prędkości na nierownosciach coś właśnie w okolic kielicha głucho tłucze. Dodam że tuleje mam nowe amorki sprawne. Na przeglądzie na szarpakach właśnie zdiagnozowal mi te poduszki. Drgania przenoszone też są na karoserię przy nierownosciach I dziurach. Poduszki przy silniku też mam nowe.