Strona 1 z 1
[mk4] Coś puka w zawieszeniu
: wt lip 24, 2018 22:09
autor: siszi99
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 07:06
autor: wesol
Górę amorka zostaw w spokoju. Tak to ma być. Przecie nie przyspawane na sztywno. Tuleje wahacza powymieniaj bo agonia. Te gumy na drążku też.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 12:56
autor: siszi99
ok zestaw zamówiony febi i lemforder zobaczymy po wymianie
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 14:08
autor: wesol
Tylko nie febi bo wytrzymuje miesiąc dwa. Ori jest febi ale to nie to samo już.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 14:24
autor: Garrison
I tuleje lepiej zamówić pełne z R32/S3.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 20:44
autor: Maszan
Garrison pisze: ↑śr lip 25, 2018 14:24
I tuleje lepiej zamówić pełne z R32/S3.
Taa... usztywni tu, a luzy wyjda gdzie indziej patrz magiel/krzyzak i bedzie znow szukal.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: śr lip 25, 2018 21:02
autor: Garrison
Maszan pisze: ↑śr lip 25, 2018 20:44
Garrison pisze: ↑śr lip 25, 2018 14:24
I tuleje lepiej zamówić pełne z R32/S3.
Taa... usztywni tu, a luzy wyjda gdzie indziej patrz magiel/krzyzak i bedzie znow szukal.
To chyba dobrze, że się dowie w ten sposób, że ma magiel do wymiany? Usterki trzeba eliminować, a nie je kamuflować.
Usztywnienie swoją drogą - zwyczajnie są trwalsze.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: czw lip 26, 2018 12:09
autor: Maszan
No ok,założy regenerowany magiel i dalej mu będzie pukać, będzie twardo i jak nie magiel to inne rzeczy będą dawać znać o sobie.... wiem bo miałem tak w Borze i nie chce już... nadwozie też traci sztywność i zaczyna to wszystko tłuc.
Każdy robi jak chce, ja tylko pisze żeby kolega miał świadomość że są plusy i minusy pełnych tulei.Jak kogoś denerwują efekty akustyczne ( mnie np.) to nie polecam.
[mk4] Re: Coś puka w zawieszeniu
: sob lip 28, 2018 17:19
autor: siszi99
Kurde założyłem już jedną sztywna bo taką zamówiłem, miałem zabierać się za drugą stronę ale się okazało że inna mi wysłali oraz na dodatek poszedł przegub bądź jakoś wyleciał przy kole bo od skrzyni się kręci... W poniedziałek zrobię druga stronę i może się uda przegub wymienić to zobaczymy jak to będzie jeździć. Mam nadzieję że wiecej ustarek nie znajdę