Forum.VWGolf.pl

Witam mianowicie swapowałem silnik 1.6 z polo do swojej ibizy (polosie tez moje z ibizy)wszystko bylo ok do czasu puki po przejechaniu ok 1000km nie zaczelo cos stukac a raczej pukac (nic typu przegub zewnetrzny,sworzenie czy gumy lub amory poniewaz wszystko wymienilem w grudniu 2015r - i przejechalem na tym lekko z 7000km oczywiscie lewa prawa strona) czyz przyczyna moze tkwic w umierajacym juz przegubie wewnetrznym podczas jadzdy wszystko jest ok do czasu gdy nazwe to "cos zle sie nie ulozy" i nie zacznie pukac, pukanie nie jest jak to okreslic zwykle tylko tak jak by ktos pukal mi w podloge i teraz nw czy wina tkwi w swapie (za krotka ktoras polos - niby te same sa od 1.0-1.6) czy w przegubie wewnetrznym a moze to wina poduszki silnika ktora przemieszcza silnik i zle uklada polos co prowadzi do stukow doradzil by ktos??

Samochod byl podnoszony tak ze kola byly w powietrzu odpalajac auto i skrecajac lewo prawo nic nie pukalo ale po opuszczeniu na kolach defekt wrocil i to samo jest prosze o pomoc

sprawdź od strony kierowcy czy śruby od przegubu wewnętrznego nie zahaczają o wózek

Nie ocieraja to nie stuka caly czas tylko jak zle kola sie uloza po czym po chwili stukanie to mija obstawial bym przegub wewnetrzny bo auto bylo na przegladzie i tam nic nie puklo ani nie stuklo wyjechalem ledwo za brame i przez chwile postukalo i minelo

//Edit
Okazalo sie ze caly problem tkwil w lewym przegubie zewnetrznym poniewaz nie pasuje do mojej ibizy kupilem odpowiedni i juz pasuje, i tak zwany swist byl spowodowany za slabym dokreceniem prawego przegubu