Szarpie kierownica na dziurach
: czw sty 07, 2016 23:44
Witam,
Panowie problemem moim jest Golfik 1.6 sr , mianowicie po pewnym czasie od zakupu zaczęło mi stukać w aucie na dziurach ,na dołach szarpało kierownicą .
Rok temu wymieniłem w nim tuleje w wahaczach Na Febi, po wymianie jakiś czas było dobrze, Problem robił się coraz większy bo zaczęło znów stukać i na dziurach typu wystająca studzienka lub płyty( takie stare pod blokami) Szarpało kierownicą.
Pierwszy diagnosta nic nie stwierdził , u drugiego podczas przeglądu wykryto luz na drążku kierowniczym.
Po kilku dniach wizyta u mechanika i wymiana gum i łożysk mcpersona ,łączniki stabilizatora,poduszki stabilizatora oczywiście też Febi, a kierownica nadal rwało.
Postanowiłem zmienić mechanika i wreszcie on wymienił te wspomniane wczesniej drążki kierownicze ,na maglownice powiedział ,że raczej luzu nie ma. Po wymianie drązków jest o wiele lepiej ale problem nadal odczuwalny tylko słabiej.
W czym jeszcze leży problem?? Mam serdecznie dość mechaników i diagnostów. Sworznie i końcówki drążków nie wymieniane bo podobno oryginały i bez luzu. Zbieżności jeszcze nie ustawiałem.
Felgi 16" 205/55. Jadąc po normalnych dziurach jest ok najgorzej jak wjadę w coś wystającego lub zapadniętego o kanciastym kształcie typu studzienka to wtedy mam dość silne szarpnięcie kierownicą bez względu na prędkość .
Panowie problemem moim jest Golfik 1.6 sr , mianowicie po pewnym czasie od zakupu zaczęło mi stukać w aucie na dziurach ,na dołach szarpało kierownicą .
Rok temu wymieniłem w nim tuleje w wahaczach Na Febi, po wymianie jakiś czas było dobrze, Problem robił się coraz większy bo zaczęło znów stukać i na dziurach typu wystająca studzienka lub płyty( takie stare pod blokami) Szarpało kierownicą.
Pierwszy diagnosta nic nie stwierdził , u drugiego podczas przeglądu wykryto luz na drążku kierowniczym.
Po kilku dniach wizyta u mechanika i wymiana gum i łożysk mcpersona ,łączniki stabilizatora,poduszki stabilizatora oczywiście też Febi, a kierownica nadal rwało.
Postanowiłem zmienić mechanika i wreszcie on wymienił te wspomniane wczesniej drążki kierownicze ,na maglownice powiedział ,że raczej luzu nie ma. Po wymianie drązków jest o wiele lepiej ale problem nadal odczuwalny tylko słabiej.
W czym jeszcze leży problem?? Mam serdecznie dość mechaników i diagnostów. Sworznie i końcówki drążków nie wymieniane bo podobno oryginały i bez luzu. Zbieżności jeszcze nie ustawiałem.
Felgi 16" 205/55. Jadąc po normalnych dziurach jest ok najgorzej jak wjadę w coś wystającego lub zapadniętego o kanciastym kształcie typu studzienka to wtedy mam dość silne szarpnięcie kierownicą bez względu na prędkość .