Strona 1 z 1

Naprawa budy

: pt wrz 18, 2015 22:10
autor: rafal1234567899
Niestety jakiś czas temu miałem wypadek podczas, którego mocno ucierpiała tylna lewa część budy. (wpadłem do rowu)
Obrazek
Podczas wyciągania dostał także mocno lewy próg oraz słupek B. Pojawiły się "fałdy" po obu stronach szyberdachu oraz odkształcenia u podstawy zewnętrznej słupka oraz wewnętrznej.
Obrazek
Związku z tym, że auto jest w rodzinie od ponad 15 latu to mamy z bratem ogromny sentyment do golfiacza i postanowiliśmy coś z nim zrobić, swojego rodzaju "projekt". Dlatego wstępnie chciałbym się dowiedzieć czy naprawa takich szkód jest możliwa oraz jakby mogła wyglądać. Na pewno nie obędzie się bez ramy do naciągania oraz wycinania i spajania "nowych" elementów budy. Jestem także świadom tego, że auto jest nic nie warte i powinno pójść na żyletki zamiast pakować w nie pieniądze, ale nie o to chodzi w tym temacie. Z góry dziękuje za podzielenie się doświadczeniem i wszelkie rady.




1.Obrazek
2.Obrazek
3.Obrazek
4.Obrazek
5.Obrazek
6.Obrazek
7.Obrazek
8.Obrazek
9.Obrazek
10.Obrazek
11.Obrazek
12.Obrazek
13.Obrazek
14.Obrazek
15.Obrazek
16.Obrazek
17.Obrazek
18.Obrazek

Naprawa budy

: pt wrz 18, 2015 22:49
autor: Developers
Ja bym tak zrobił, ale nie wiem czy to dla Cb będzie dobry pomysł.
Naprawa bedzie troszkę kosztowna 3-5tys
w tych pieniądzach nawet za 2-3 tys znajdziesz budzę laleczke jak dobrze poszukasz, i możesz sobie przerzucić wszystko z zielonej strzały, nawet i silnik i oddać budę starą na szrot i tyle. :bajer:

Naprawa budy

: pt wrz 18, 2015 23:49
autor: rafal1234567899
od początku rozmyślałem nad tym i prawdopodobnie w ostateczności na tym się skończy, ale narazie chciałbym zachować jak najwięcej ze starego. Po za tym szukając takich bud (głównie portale niemieckie) natrafiałem na auta w stanie tak dobrym, że szkoda byłoby je przeznaczać na taki cel. Sprawa dla do przemyślenia.

Naprawa budy

: sob wrz 19, 2015 16:03
autor: Eyk88
Sentyment sentymentem, ale bezpieczeństwo ma pierwsze miejsce. Nie reperuj tylko kup nowe/inne autko.

Naprawa budy

: sob wrz 19, 2015 21:20
autor: rafal1234567899
Wiem też miałem z tym problem, ale bedzie to bardziej auto na zloty i jazdy wokół komina.

Naprawa budy

: sob wrz 19, 2015 22:55
autor: Eyk88
Dopiero spojrzałem na resztę fotek. Co chcesz tam ratować? Toż to kompletny wrak tylko do kasacji. Cała buda pogięta.

Jak wspomniał kolega wyżej jeszcze można nową budę dać ale gdzie tu sens? Sentyment jest w końcu do starej. Sprzedaj co masz na części i kup nowego.

Naprawa budy

: ndz wrz 20, 2015 12:26
autor: luke320
Nowa buda, heh. A co z nr VIN. Wycinać ze starego i wspawać do "nowego"?
Tak jak napisał Eyk88 - buda to kompletny szrot. Miałem kilka lat temu podobne zdarzenie tylko że znaaaacznie
mniejsze i koszt naprawy wyniósł 3.5 tys. A samochód robił mechanik dla siebie, czyli koszt robocizny odpadał.

Naprawa budy

: ndz wrz 20, 2015 12:41
autor: XV2
Patrząc na szkody kwalifikuje się na złom naprawa nie ma najmniejszego sensu nawet z sentymentu.

Naprawa budy

: ndz wrz 20, 2015 18:09
autor: hak64
luke320 pisze:Nowa buda, heh. A co z nr VIN. Wycinać ze starego i wspawać do "nowego"?
Najlepiej jeszcze udokumentować postęp prac na fejsie, żeby policja nie błądziła. Nasrane we łbach....
rafal1234567899 pisze:bedzie to bardziej auto na zloty
Pogratulować pomysłu! Na zlot przyjechać kotletem z grubością lakieru mierzoną w cm...

Naprawa budy

: ndz wrz 20, 2015 21:51
autor: luke320
hak64 pisze: luke320 napisał(a):
Nowa buda, heh. A co z nr VIN. Wycinać ze starego i wspawać do "nowego"?


Najlepiej jeszcze udokumentować postęp prac na fejsie, żeby policja nie błądziła. Nasrane we łbach....
Nie wiem czy kolega mnie dobrze zrozumiał, ale to z tym numerem to nie mój pomysł. Poza tym to był akurat
sarkazm z mojej strony.

Naprawa budy

: ndz wrz 20, 2015 22:21
autor: rafal1234567899
hak64,
Pogratulować pomysłu! Na zlot przyjechać kotletem z grubością lakieru mierzoną w cm...
Dobrze rozumiem? Chciałbyś to naprawić u Mietka "mechanika" i zaszpachlować wszystko tak? Można i tak. Pogratulować pomysłu!

A tak po za tym to szkoda miałem cichą nadzieje, że nie będzie tak źle. Dzięki za odpowiedzi. Przemyśle sprawę i zastanowię się co zrobić z autem.