Strona 1 z 1

Sanki/belka pod silnik

: wt lis 04, 2014 19:03
autor: malutki1995
Witam, mam do wymiany sanki w swoim Golfiku II 1990 rok i silniczek 1.6 PN. Dziś byłem na szrocie w poszukiwaniu sanek i gość mi powiedział żebym najpierw wymontował sanki i je przywiózł bo jest ich chyba z 6 rodzai. I tu moje pytanie jakich mam szukać ponieważ nie mam za bardzo czasu żeby rozebrać samochód i szukać dopiero części gdyż samochód jest mi codziennie potrzebny. Bardzo bym prosił o pomoc. :pub:ObrazekObrazekObrazek

Sanki/belka pod silnik

: wt lis 04, 2014 19:48
autor: Ludvigg
Do mk2 były dwa typy sanek, które różniły się od siebie mocowaniem tylnej poduszki silnika. Z tego co widzę po zdjęciach masz tylną poduszkę mocowaną na trzy śruby pionowo do łapy silnika. Przyjrzyj się dokładnie jak wygląda ta poducha i takich sanek szukaj. Z foto też widzę że sanki są na wykończeniu, na pierwszym zdjęciu widać urwane mocowanie wahacza, więc radziłbym Ci dla własnego bezpieczeństwa wymienić to jak najszybciej, bo mimo że teraz tego nie widać, to po wyjęciu ich i obstukaniu młotkiem mogą się całkowicie rozpaść, tak jak w moim przypadku. Ja przerabiałem wymianę sanek w kwietniu, mam u siebie identyczne jak Twoje, a zamontowałem sanki razem ze stabilizatorem z Toledo mk1. Wszystko jest plug&play.

Sanki/belka pod silnik

: wt lis 04, 2014 23:22
autor: malutki1995
Ludvigg, a od Toledo szukać od jakiś konkretnych modeli silnikowych czy są takie same diesel/benzyna.? No są na wykończeniu i dlatego pilnie ich poszukuje. A na co zwrócić uwagę przy kupnie drugich.? (gdzie mogą gnić, jakieś gwinty, itp)

Sanki/belka pod silnik

: śr lis 05, 2014 23:46
autor: Ludvigg
Od jakich wersji silnikowych niestety nie jestem w stanie Ci doradzić, swoje kupiłem na złomie już wymontowane z auta. Z tego co zauważyłem po moich starych sankach i innych walających się na skupach metali, najczęściej gniją przy przednim mocowaniu wahacza od spodu, szczególnie po stronie kierowcy, oraz w okolicach mocowania tylnej poduszki silnika. Myślę że właśnie mocowania wahaczy są najbardziej narażone na gnicie, wiadomo, nisko położone elementy, gdzieś zahaczysz, odpryśnie farba i długo na efekt już czekać nie trzeba. Moje dosłownie rozpadły się po kilku stuknięciach młotkiem, aż dziw bierze, że nie zgubiłem silnika gdzieś po trasie.
Z tego co zauważyłem, im bardziej uwalone olejem silnikowym jak i przekładniowym, w tym lepszym stanie będą. Dokładnie się im przyjrzyj, szczególnie od strony podwozia, zeskrob błoto i syf jaki będzie na nich zalegał i dokładnie obejrzyj. Fajnym faktem też jest to, że na skupie złomu za sanki razem ze stabilizatorem, jego mocowaniami i śrubami wahaczy dałem 29 zł :)
Jak trafisz na takie ze stabilizatorem, śmiało bierz go ze sobą i montuj, roboty dużo nie ma, a nowe łączniki kosztują w granicach 25zł za sztukę. Dużo się naczytałem na temat tego że do auta które fabrycznie stabilizatora nie miało nie powinno się go montować, bo to nic nie da, tym bardziej z silnikiem który rozwija zabójcze 54 konie mechaniczne, itp itd. Cieszę się że nie posłuchałem :) Różnica jest ogromna, auto zupełnie inaczej się prowadzi.
Gdybyś miał jakieś pytania co do wymiany sanek wal śmiało, mam jeszcze kilka zdjęć z procesu wymiany.
Pozdro, Ludvigg

Edit: Moje jeszcze były pognite przy śrubach mocujących maglownice.

Sanki/belka pod silnik

: czw lis 06, 2014 17:29
autor: malutki1995
W sobotę jadę po saneczki na pobliski złom gdzie mają 3 golfy więc myślę, że jakieś będą w bdb stanie. Lepiej oddać komuś do zrobienia czy zabrać się za to samemu.? W Grudziądzu w warsztacie powiedzieli mi 200zł za wymianę. A wrzuciłbyś zdjęcia.?

Sanki/belka pod silnik

: czw lis 06, 2014 21:02
autor: Ludvigg
Jeżeli potrafisz samemu stuknąć młotkiem w kilka miejsc i wiesz w którą stronę odkręcać śruby, to myślę że dasz sobie radę :) Za te 200 zł które dasz za wymianę spokojnie kupisz sanki, potrzebne narzędzia jeżeli takowych nie posiadasz i zostanie Ci jeszcze na piwo :) Ja osobiście przy aucie staram się robić wszystko własnoręcznie, wychodzę z założenia że "jeżeli coś ma być zrobione porządnie - zrób to sam". Nie jestem mechanikiem, ale dłubać przy aucie lubię i co najważniejsze, dobrze się przy tym bawię :) To czy zrobisz to sam czy komuś zlecisz, zależy tylko od Ciebie, na zrobienie tego samemu potrzebowałbyś około 8h, jeżeli będziesz miał kogoś do pomocy i kanał, myślę że spokojnie o połowę krócej.

Postaram się założyć osobny temat i zrobić małą fotoporadę jak wymienić sanki samemu.
Pozdrawiam, Ludvigg.

Sanki/belka pod silnik

: czw lis 06, 2014 22:04
autor: malutki1995
Klucze, młotek itp się znajdzie, garaż z kanałem też. Tylko to nigdy nie było ruszane więc się obawiam żeby jakiegoś bałaganu nie narobić. :? A jeszcze jedno pytanie czy będę musiał jechać ustawić geometrie czy nic się nie zmieni.?

Sanki/belka pod silnik

: czw lis 06, 2014 22:14
autor: Ludvigg
U mnie poleciała zbieżność, więc trzeba to ustawić.

Edit: Napisałem małą fotoporadę, mam nadzieję że się przyda.
viewtopic.php?f=142&t=562111" onclick="window.open(this.href);return false;