Silne stukanie przy skręcie w lewo
: wt lip 15, 2014 21:01
Witam,
na początek dodam, że nie znalazłem podobnego tematu (a jak już był to autor prosił o zamknięcie), dlatego proszę o nie zamykanie tylko w razie czego przeniesienie, ponieważ problem jest poważny.
Aktualnie mam straszny problem z moim Vento 1.9TDI silnik 1Z. Podczas jazdy i skrętu kierownicą w lewo z prawej strony samochodu dobiega głuchy stukot tak jakby ktoś walił młotkiem o podłogę samochodu. Taki jednostajny stukot, który jest zależny oczywiście od prędkości. Do 40-50km/h nic nie słychać (albo czasami trochę), powyżej tych prędkości wali jak oszałały i wyraźnie czuć to w podłodze, a najbardziej od strony pasażera. Dodatkowo mam wrażenie, że ciężej chodzi m kierownica jak skręcam w lewo. Dodam, że przy skręcie w prawo nic nie słychać i kierownica chodzi normalnie.
Na 100% nie jest to przegub, ponieważ w lutym tego roku wymieniałem oba tak profilaktycznie ale stukot nie ustał (znaczy tak jakby troche zmalał). Teraz tak jakby się nasilił. Jeżeli chodzi o części to zawsze staram się wybierać te lepsze. Przeguby są Ruvilla, podobnie jak sworznie wahacza, które robiłem w listopadzie 2013 razem ze zbieżnością. W sierpniu chce jechać nad morze samochodem ale aktualnie boję się nim jechać w dłuższą trasę przez te stuki.
Obstawiam parę rzeczy:
1. Łożysko koła przedniego?
2. Łożysko amortyzatora (prawe?)
3. Krzywe półosie, a raczej ta prawa bo przegubów jestem pewien na 100%.
4. Poduszki silnika, skrzyni (trochę trzepią już)?
5. Pęknięta sprężyna (ale na 100% nie jest), więc wykluczam jakby ktoś pisał.
6. Gumy w zawieszeniu, tylko które?
Albo może coś innego.
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie mam siły już do tego auta, a nie chciałbym wymieniać tego wszystkiego co obstawiam, ponieważ wydam całą kasę na wakacje.
na początek dodam, że nie znalazłem podobnego tematu (a jak już był to autor prosił o zamknięcie), dlatego proszę o nie zamykanie tylko w razie czego przeniesienie, ponieważ problem jest poważny.
Aktualnie mam straszny problem z moim Vento 1.9TDI silnik 1Z. Podczas jazdy i skrętu kierownicą w lewo z prawej strony samochodu dobiega głuchy stukot tak jakby ktoś walił młotkiem o podłogę samochodu. Taki jednostajny stukot, który jest zależny oczywiście od prędkości. Do 40-50km/h nic nie słychać (albo czasami trochę), powyżej tych prędkości wali jak oszałały i wyraźnie czuć to w podłodze, a najbardziej od strony pasażera. Dodatkowo mam wrażenie, że ciężej chodzi m kierownica jak skręcam w lewo. Dodam, że przy skręcie w prawo nic nie słychać i kierownica chodzi normalnie.
Na 100% nie jest to przegub, ponieważ w lutym tego roku wymieniałem oba tak profilaktycznie ale stukot nie ustał (znaczy tak jakby troche zmalał). Teraz tak jakby się nasilił. Jeżeli chodzi o części to zawsze staram się wybierać te lepsze. Przeguby są Ruvilla, podobnie jak sworznie wahacza, które robiłem w listopadzie 2013 razem ze zbieżnością. W sierpniu chce jechać nad morze samochodem ale aktualnie boję się nim jechać w dłuższą trasę przez te stuki.
Obstawiam parę rzeczy:
1. Łożysko koła przedniego?
2. Łożysko amortyzatora (prawe?)
3. Krzywe półosie, a raczej ta prawa bo przegubów jestem pewien na 100%.
4. Poduszki silnika, skrzyni (trochę trzepią już)?
5. Pęknięta sprężyna (ale na 100% nie jest), więc wykluczam jakby ktoś pisał.
6. Gumy w zawieszeniu, tylko które?
Albo może coś innego.
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ nie mam siły już do tego auta, a nie chciałbym wymieniać tego wszystkiego co obstawiam, ponieważ wydam całą kasę na wakacje.