Forum.VWGolf.pl

Witam, wczoraj przy parkowaniu samochodu udalo mi sie niestety wjechac przednimi kołami za krawężnik (niezbyt wysoki), tak ze cale przednie koła przeszły za krawężnik i było słychać huk jak blacha osiadla na krawężniku. Po tym zdarzeniu spokojnie udalo mi się wycofać przed krawężnik.
Teraz czuć na kierownicy, że aby skręcić muszę bardziej kręcić kierownicąi czasem słychać takie "cyk cyk cyk" jak kręcę kierownicą. Dodam, ze tydz temu wymienialem poduszki i cos tam jeszcze na zawieszeniu co wynioslo mnie prawie 5 stow, wiec mam nadzieje ze to nic powaznego... Co to moze byc. Prosze o pomoc.

Kolego, nie obraź się ale nikt nie ma szklanej kuli aby Ci odpowiedzieć co mogło się stać/zepsuć. Jedyne wyjście pojechać na kanał/podnośnik i obejrzeć dokładnie przednie zwieszenie, czy nić nie jest skrzywione/uszkodzone. Ślady będą świeże wiec będziesz wiedział co może być uszkodzone.

Byłem u mechanika. Sprawdzili na podnośniku zawieszenie i jest wszystko OK. Mówił, że zrobili jazdę próbną i że nic nie wyczuwa i że na pewno jest wszystko dobrze. Co nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu wydaje mi się, że kierownica "za lekko" chodzi. Na dodatek coś przeskakuje (lekko wyczuwalne), przed wjechaniem za krawężnik jestem prawie pewien, że tego zjawiska nie było. Mechanik twierdzi, że to taśma od poduszki powietrznej przeskakuje tak po cichu podczas skrętów kierownicą. Ktoś się orientuje co to może byc i czy mechanik ma rację?

Że taśma przeskakuje to prawda, jest zamontowana pod poduszką i kręci się razem z kierownicą. Nie słyszałem tego więc nie powiem Ci, że to to, ale taka możliwość jest.

Pytanie jeszcze co do tej kierownicy, bo nie daje mi spokoju, a nie na widzę, jak coś mi nie działa jak należy...
Mechanik twierdzi, że jest ok, mi się jednak tak nie wydaje. Czy możliwe jest normalnie jej działanie, jak załóżmy mam skręt u siebie na osiedlu, łuk około 45 stopni to obrót jaki robię kierownicą to jakieś 90 stopni... To normalne? Dodatkowo wydaje mi się, że jakieś 10 stopni skrętu kierownicą zwłaszcza jak jadę wolno to, że koła nie reagują...
Przypominam, że podwozie zostało sprawdzone i usłyszałem, że jest wszystko ok!

Phenom, Tobie chyba lekarz potrzebny bo masz jakieś urojenia , jak coś Ci przeskakuje stuka czy coś tam jeszcze to jak jedziesz powinieneś sam ustalić miejsce skąd to dochodzi a nie zagadki tu wymyśłać co my wróżki że z fusów wróżymy .

Tak jak mówi kolega Yaro1981, strzel dokładne foty tej zawiechy. Możliwe jest, że coś tam się stało, ale niewykluczone, że przesadzasz