Strona 1 z 1

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 16:26
autor: paula5018
Witam,
po wymianie sprężyn trzeba było ustawić zbieżność, pojechałam na stację kontroli pojazdów i okazało się, że z tyłu nie da się jej ustawić, różnica była aż o -1 stopień! Pan powiedział, że jest to spowodowane krzywą tylną belką. Przez to ścierają się opony, a dodam, że mam 2 nowe komplety...więc szkoda. Pojechałam do mechanika i wyliczył mi koszta. Razem wyszło około 500 zł (belka załatwiona przez niego na szrocie- pewności też nie mam, że będzie prosta i oczywiście z robocizną), ale dodał, że te koszta mogą wzrosnąć, bo będzie musiał dużo rzeczy zdemontować i w starym aucie nie wszystko da się tak łatwo wyjąć. Ok, rozumiem wszystko, ale boję się, że przy tym okaże się jeszcze milion innych rzeczy i za zrobienie takiego czegoś będzie np. 800 zł! :/ co sądzicie o tym? czy jest to realna cena za taką "usługę", czy warto to robić?
Dodam, że jest to golf III silnik 1,6, 101 km i rocznik 97.
Dzięki za wszystkie uwagi :)
Pozdrawiam

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 18:44
autor: italiano_83
1 stopień i nie mógł diagnosta belki poluźnić na śrubach i ją przestawić- jeśli jest o ten jeden stopień ustawiona na skos :blush:

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 20:35
autor: 21Golfista21
dokładnie jak ja miałem krzywą belkę to się wartości w zakresach nie łapały

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 20:48
autor: italiano_83
21Golfista21 pisze:dokładnie jak ja miałem krzywą belkę to się wartości w zakresach nie łapały
Belka może być prosta, wystarczy, że sworzeń na piaście będzie skrzywiony i geo się rozjeżdża :bajer:
Jeden stopień to jest niezauważalne pyknięcie, chcecie powiedzieć, że belka jest wykonywana z dokładnością lufy karabinu :otepienie:

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 22:48
autor: paula5018
to co proponujecie?? Może jest jakiś inny sposób, by tego nie wymieniać i uniknąć takich kosztów?

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 23:06
autor: italiano_83
paula5018 pisze:Razem wyszło około 500 zł
Gdzie belka kosztuje na allegro 100-150zł :panna: 400zł za robociznę..
paula5018 pisze:to co proponujecie?? Może jest jakiś inny sposób, by tego nie wymieniać i uniknąć takich kosztów?
Jedź do kumatego diagnosty lub warsztatu który ma urządzenie laserowe do ustawiania zbieżności, ale komputerowe, a nie analogowe z tablicami które z każdy razem trzeba ustawiać. Luzujesz śruby belki ze strony z której jest przestawiona, zaciągasz ręczny i popychając auto do przodu bądź do tyłu zmieniasz położenie belki względem budy. Ustawiasz i dokręcasz śruby i kontrola czy ustawienie zostało na swoim miejscu, tak można przestawić belkę więcej niż 1 stopień. Widziałem jak diagnosta to robił u mnie na stacji diagnostycznej, z pola czerwonego zrobił zielone na kompie, więc przesunięcie było znaczne.
Dla mnie wymienianie belki na używkę za 500zł + to paranoja, bo mechanik skasuje, żadnej gwarancji nie da, a potem i tak będziesz musiał pojechać na kontrole zbieżności, a jak będzie przestawione o pół stopnia, to co dalej diagnosta każe belkę wymieniać.

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 23:24
autor: italiano_83
paula5018 pisze:No właśnie on już liczył razem z ustawieniem zbieżności.
40zł na stacji diagnostycznej zapłaciłem za ustawienie zbieżności po wymianie amortyzatorów, sorry, ale cena tej usługi to jakaś pomyłka dla mnie.
Zrobisz jak zechcesz, tylko jak wymienisz tę belkę to podjedź na geometrię do tego diagnosty czy po wymianie belki jest ustawione na "zero" będziesz wiedział czy wydałeś kasę na naprawę czy w błot.
Mnie też chcieli skasować za wymianę amortyzatorów tylnych 70zł od sztuki, gdzie wymiana jest tak skomplikowana, że raptem trzeba odkręcić cztery śruby- dwie mocujące amortyzator u góry, jedną na dole przy belce i ostatnia czwarta to nakrętka żeby amortyzator wymontować z łożyska - śmiech na sali.

wymiana tylnej belki

: sob sty 25, 2014 23:27
autor: paula5018
Liczył już razem z ustawieniem zbieżności. Byłam wtedy na tej zbieżności i facet coś tam kombinował z tym ustawieniem, raz zmieniało się na zielono ran na czerwono, ale w końcu powiedział, że nie da się tego ustawić, bo najprawdopodobniej był stuknięty z tyłu i dlatego jest krzywa. Mówił też, że opcją jest podłożenie tam jakiejś podkładki- czy coś takiego, już nie pamiętam dokładnie, ale twierdził, że to też gwarancji nie da i zalecił właśnie wymianę....
Dalej nie wiem co robić, pojeżdżę po Gdańsku i popytam.