Forum.VWGolf.pl

Witam, od dłuższego czasu w swoim Golfie (mk4 variant) obserwuję bardzo irytującą przypadłość. Kiedy jadę wolno - do 50 km/h, słyszę pukanie z tyłu z prawej strony, coś jakby luźna gaśnica stukająca na wybojach. Najbardziej dokucza to nie na dużych wybojach, tylko np. na polbruku. Wymieniane były już amorki z mocowaniami, wg mechanika tuleje są ok, sprawdzałem już jak się dało, wszystko wyjmowałem z bagażnika, i dalej słychać to popukiwanie. Macie jakiś pomysł co to może być?

Pozdrawiam
Marcin

Do zapasu coś nie wpadło lub pod światła?

Nie, już próbowałem jeździć bez zapasu, gaśnicy, rolety, wszystkiego co mogłem wyciągnąć, a tu dalej takie stukanie. Wrażenie jest takie jakby z okolic prawego koła.

A jak się maja tuleje tylnej belki ?

Miałem to samo po wymianie poduchy amorka (a 4 miesiące wcześniej wymieniłem ją na najtańszą) problem ustał!

Po dzisiejszym dniu doprecyzuje. Jeżeli zdejmiesz osłonę bagażnika i posadzisz kogoś za kierą a sam wejdziesz do bagażnika to słuchaj czy od strony osłony bagażnika stuka czy wyraźnie od koła - od spodu auta. Jeżli w bagażniku słychać to na pewno poducha a jak nie to może szukać w amorku wybitej tulejeczki - jak to u mnie dzisiaj się okazało.

Jakiś czas z innej strony miałem podobnie i była to poducha a koleś mi ją wyczuł wsiadając do bagażnika.

Też to przerabiałem, wymień poduszkę amortyzatora tylnego. I po kłopocie. 40zł chyba płaciłem. Żeby wymienić trzeba zdjąć koło i odkręcić 3 śruby.

Też pozbyłem się tego klekotania przez wymianę poduszek tylnego amora.

A jak nie zadziała to przesmaruj zawiasy drzwi (najpierw mycie wd-40 i pędzel, później konserwacja) - szukałem prawie rok u siebie problemu z pukaniem/strzelaniem które raz słyszałem bardziej z przodu, raz z tyłu, raz na środku, raz po prawej aż w końcu jeden z forumowiczów mi zarzucił taki patent i pomogło.