Forum.VWGolf.pl

Witam. posiadam golfa 3 imam taki problem gdy jade po koleinach lub nieruwnościach na jezdzni auto samo ucieka mi na boki, gdy przytrzymam mocniej kierownice to jest troszku lepiej.Co to może być? sprawdzałem nie ma żadnych luzów w ukladzie zawieszenia.Po prostej drodze prowadzi sie normalnie...

Problem pojawił się nagle? Czy może po zmianie opon?

dwa tygodnie temu zmienilem alusy i było dobrze i teraz nagle zaczął mi uciekać na boki,dodam jeszcze ze jak jade pod góre po nierównościach to jest ok a z gorki to ucieka wtedy

Kolego u mnie to norma po zmianie opon z 175 zima na alusy 7,5j i opony 195/50/15 opony wchodza jak w tory i nic dziwnego ze musisz się posiłować kierownica zeby utrzymać dobry tor jazdy

no ja mam alu 15" 7J 195/50,w sumie moze być i to bo na innych drogach prowadzi sie bardzo dobrze.
A to jak jadę po góre i nie znosi mnie to może być ,że koła wtedy ciągną

No to skoro masz takie opony to mówie ci ze wpadasz w tory i auto jedzie po torach i trzeba wtedy się z kierownica posiłować

musial bym zobaczyć jak jest na oponach 175/65 bo mam takie 14" zimówki

Istotne są nie tylko opony ale felgi też gdyż zmienia się rozstaw osi na niektórych z nich.

felgi mam stalówki oryginalne:) a na tych alusach 7J mam załozone dystanse na tył po 20mm to może dlatego tak mi ucieka bo dwa przednie kola idą innym torem a dwa tylne innym i najprawdobodobniej to będzie przyczyną

kolego ale ja mam 7,5j na 195/50/15 i et 32 i jak wjeżdżam w koleiny to odrazu muszę z nimi walczyć. Chcesz mieć szeroko to musisz walczyć a dystanse w tym przypadku czy w przodu czy z tyłu to nie ma nic do znaczenia. Po prostu auto niezgrywna się z koleinami się w koleiny i dlatego cie z nich wyrzuca

więc przyczyna jest jasna już dobrze że każda droga taka nie jest

jednak przyczyna się znalazła inna,dzis jadąc po krętej połatanej drodze coś mi z tylu na każdym ostrzejszym zakręcie postukiwało,im bardziej ciąłem zakręt tym stuki były mocniejsze więc wiedziałem juz że tulejki tylnej belki do wymiany.
pojechałem sprawdzić na stacje diagnostyczną no i Tulejki tylnej belki do wymiany mają już spory luz.
Przyczyna jasna

No to fajnie Zastanawia mnie jednak jak tak zużyte tuleje nie waliły na nierównościach, bądź nie było głuchego buuuuum po zjeździe z krawężnika, skoro wywalone były tak, że powodowały myszkowanie auta. Pisałeś że nie ma żadnych luzów w zawieszeniu, a tu nagle okazuje się, że Twoje tuleje gumowo-metalowe nie mają nic wspólnego z gumą...

Trzeba pamiętać ze zanim się założy taki temat to trzeba sprawdzić zawieszkę a dopiero potem kombinować. Sam miałem wybite tuleje i też nie był stabilny. Ale przyczyną może być również szeroka opona i felga. Sam walczę z tym na co dzień chodź zawieszenie mam idealnie zrobione (ostatnio była wymiana amorków , zbieżność , geometria i przegląd więc wszystkie luzy zostały zlikwidowane) a mimo tego i tak walczę z koleinami