Forum.VWGolf.pl

witam.
Zmieniam hamulce przednie z zwykłych 256 na te z vr. problem jest taki że nie ma tarcz 288 z rozstawem 4x100 czy próbował ktoś nawiercić nowe otwory w tarczy?? zapewne tarcza musiałaby mieć tylko 5 otworów na szpilki i jeden mały ustalający a z tego co widziałem tarcze mają tych małych otworów po dwa i więcej, zależnie od producenta. Ale przyjmując, że mają jeden mały otwór, jest wykonalne nowego rozstawu??

Bezpiecznie nie da się tego zrobić. W ogóle nie kombinowałbym w ten sposób.

Te rozstawy nie pasują na siebie. Otwory są blisko siebie a jeden zupełnie nachodzi.

sądząc po zdjęciach na google, robią i takie dystanse, i felgi też mają takie rozstawy i nic nie pęka więc myślę że to nie będzie problem... zobacze co mi na to tokarz powie, zrobie sobie otwory w piaście 5x100 a w tarczy 4x100 i będe miał już pod inne felgi jakby co

Nie widziałem felg fabrycznie nawierconymi otworami na 4 i 5 śrub w jednej feldze.

Możesz spróbować samodzielnie nakładać 4x100 na 5x100. Średnio to wychodzi. Ale zrobisz jak uważasz. Nie wiem tylko jak wyważysz po tym tarczę.

ja widzialem takie felki dziur na sruby jak w utobusie ale to chińskie felgi dziura i po feldze nawet nie da sie tego wyprostowac bo pekaja ja w swoim mk2 wpierdzieliłem cale zawieszenie od mk3 gti to samo zawieszenie i heble co w vr i pasuje szerszy jest jakies moze trzy cm kola 195/55/15 5x100 wspomaganie z mka 3 abs z mk3 i wszystko dziala jak masz wiercic i jezdzic pod stresem to kup całość. a jak zrobisz tak jak ty mówisz to wrzuć fotki zobaczymy jak to wyglada

W wypadku tarcz możesz mieć dowolne nawiercania, bo cała siła trzymająca tarcze na miejscu pochodzi od ściskania między piastą i felgą - dobra wiertarka kolumnowa, naklejony szablon i można to nawiercić

Ja bym się bał na tym jeździć...wolałbym zrobić tak jak mówi Grzechotnik, przełożyć wszystko i mieć 5x100 albo sprzedaj to co masz i szukaj hamulcy 280 z G60 cupry... albo innych. Jak masz zwrotnicę z mk2 z otworami na jarzmo to kup jarzma z zaciskami z mk3 GTI ok.100zł (tam były 280) tarcza z cupry albo G60 (bo to to samo) klocki z G60 albo mk3 pod 280 i będziesz miał 280 i 4x100. 288 hamują troszkę lepiej niż 280 i mają ładniejszy zacisk ale będziesz miał mniej rzeźby i nie będzie opcji ze coś pęknie urwie się czy coś. Bo to jednak hamulce.

przyjmijmy moją wersję, że tarcze rozwiercam na 4x100. zaciski mam od vr, musze też mieć jarzmo oczywiście a zwrotnica pasuje na to wszystko??

jeśli zwrotnicę masz z możliwością przykręcenia jarzma to nie ważne czy dasz zacisk z jarzmem dasz z 280 czy z 288. Jedno i drugie będzie pasowało. Nie wiem natomiast jak będzie z ET tarczy. Musisz sprawdzić czy nie będzie problemów.

rysiektr pisze:Ja bym się bał na tym jeździć

Napisz, prosze, dlaczego. Tarcza to nie felga - trzyma się ona tylko poprzez siły tarcia wywołane naciskiem felgi na piaste - dodatkowe otwory nic tu nie zmienią

ja też myslę że otwory zrobione odpowiednio a nie wiertarką na kolanie nic nie zmienią, niektórzy latają na felgach z sporo większym otworem centrującym i koło trzym asie tylko na szpilkach i jakoś jeżdżą do pierwszego wypadku ale jeżdżą..

Shmatan pisze:Napisz, prosze, dlaczego. Tarcza to nie felga - trzyma się ona tylko poprzez siły tarcia wywołane naciskiem felgi na piaste - dodatkowe otwory nic tu nie zmienią

Owszem tarcza jest dociskana do piasty poprzez siły pochodzące od nacisku felgi - tak w skrócie, tylko zwróć uwagę jaką powierzchnią felga naciska na tarcze. To tylko niewiele mm2 wokół szpilek i piasty. Natomiast wystarczy minimalny luz i szpilki zaczynają pracować na ścinanie, co nie bardzo jest korzystne a nawet niebezpieczne co więcej tarcza to odlew. W procesie produkcji tarczy powstają jakieś tam naprężenia itd. Jak każdy odlew tak i tarcza posiada wady odlewnicze (obróbkowe). Tarcza jest zaprojektowana i policzona do danej ilości otworów aby to wszystko nie pękało i przenosiło moment hamujący na koła. Wiercąc dodatkowe otwory znacznie osłabiasz wszystkie jej parametry i zwiększasz prawdopodobieństwo pęknięcia, zwłaszcza, że nowy "nawiert" 4x100 spowoduje, że otwory będą bardzo blisko 5x100. Co innego dystans, bo tam jest to inaczej rozwiązane, ale i tutaj na przykładzie rodzimej policji gdzie w nowych alfach po zastosowaniu dystansów marnej jakości w autach odpadały koła Biorąc pod uwagę wady odlewnicze tarcza może - nie musi - pęknąć już w momencie wiercenia. To tylko moja teoria, natomiast na własne oczy widziałem popękane nawiercane tarcze hamulcowe w miejscach wierceń albo oderwaną cześć roboczą tarczy od piasty. Dlatego nie zrobiłbym tak u Siebie. Wiem, że ludzie tak jeżdżą i nic się nie dzieje ale do czasu. To są hamulce, coś co bezpośrednio odpowiada za nasze bezpieczne zatrzymanie. Nie daj Boże taka tarcza pęknie w momencie awaryjnego hamowania gdzie siły tarcia powodują mocne rozgrzanie tarczy i już nie mamy hamulcy na 1 przednie koło co przy nagłym hamowaniu powoduje, że auto zaczyna ściągać np: na przeciwległy pas ruchu. Dlatego nie posunąłbym się do takiej przeróbki tarczy.

rysiektr, szanuje długą wypowiedź, rozumiem Twój punkt widzenia, ale dalej twierdze że dodatkowy nawiert nie spowoduje problemów ;]

rysiektr pisze:na przykładzie rodzimej policji gdzie w nowych alfach po zastosowaniu dystansów marnej jakości w autach odpadały koła

To chyba była wina stożkowych śrub do stalówek, nie?

matisim pisze:niektórzy latają na felgach z sporo większym otworem centrującym i koło trzym asie tylko na szpilkach i jakoś jeżdżą

Felga ZAWSZE trzyma się na samych szpilkach! otwór centrujący nie bierze udziału w przenoszeniu sił, a jedynie w CENTROWANIU jak nazwa wskazuje ;]

Shmatan pisze:niektórzy latają na felgach z sporo większym otworem centrującym i koło trzym asie tylko na szpilkach i jakoś jeżdżą

Felga ZAWSZE trzyma się na samych szpilkach! otwór centrujący nie bierze udziału w przenoszeniu sił, a jedynie w CENTROWANIU jak nazwa wskazuje ;]

no to troche mnie zdziwiłeś, bo po co w takim razie robią felgi żeby wchodziły na styk na piste? a jeśli są za duże to kupuje się pierścienie? wedle mnie gdy felga ma sporo więszky otwór i trzyma sie na szpilkach to przy koknkret dziurze albo czymś podobnym może coś sie urwać bo jednak wszystkie siły przechodzą na samiutkie szpilki a nie utrzymuje tego piasta... tak ja to rozumiem