Witam. Sporo dzisiaj szukałem informacji na ten temat ale jakoś nic konkretnego nie znalazłem..
![Confused :?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Jakoś nie dawno jak jechałem mrugnęła mi kontrolka hamulców.. za chwilę zgasła. Podniosłem ręczny (tak tylko żeby się zapaliła lampka) i zaświeciła się, ale nie przy samym początku, więc to raczej nie wina ręcznego. Oczywiście od razu się zatrzymałem, sprawdziłem poziom płynu i jest tak nie cała połowa.. Więc to raczej nie to. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Co to może być? ABSów i tym podobnych wspomagaczy nie mam, czujnika zużycia klocków też brak, wersja CL czyli co tu wymagać. Z przodu klocki wymieniane nie cały rok temu, z tyłu szczęki nie wiem. Wolę się upewnić bo to chodzi o hamulce, koledze w uniaku 2 razy się skończyły.. A to bieda może wtedy być, nie ma żartów. Proszę o pomoc
Pozdrawiam