Pompa wpomagania, regenerować czy kupić nową
: ndz kwie 22, 2012 22:52
Witam,
Zastanawiam się nad wymianą/naprawą pompy wspomagania.
Od od samego czasu musiałem ciągle dociągać pasek ale wszystko było ok.
Ok półtora roku temu stwierdziłem że ubyło nieco płynu, dolałem ATF (bodajże mobil 1) czerwony do skrzyń aut/wspomagania
niby wszystko było ok wspomaganie wydawało mi się być słabsze co do poprzedniego oleju to nie wiem jaki był jak go kupiłem
to gość mi zalał czymś???.
Rok temu pasek alternatora mi się zaczął rozwarstwiać więc kupiłem nowe paski alternatora i od wspomagania i zabrałem się do roboty
Po zdemontowaniu okazało się że pompa ma spoooore luzy i nieco cieknie. Wtedy zdecydowałem nie wymieniać tego paska i zobaczyć
co będzie dalej. I tak zeszło wspomaganie działało słabiej ale dało się wytrzymać.
Ostatniej zimy (mrozy 18-23 stopnie) przy lekkim nawet skręcie piszczał pasek, i ciekawe zjawisko - zaczął mi wywalać płyn
przez zbiorniczek - nigdy tego nie miałem widoczne było że płyn został 'spieniony'. Obecnie zdarza się coś takiego mimo że mrozów nie ma a samo wspomaganie wydaje się
jeszcze słabsze.
Zastanawiam się co zrobić i czy:
1. Kupić nową pompę 'podróbkę' na allegro
2. Czy próbować regenerować samemu taką pompę
3. Czy wyrzucanie oleju mogło być efektem zużycia pompy czy
coś w układzie wspomagania zaczyna szwankować?
Pozdr,
Zastanawiam się nad wymianą/naprawą pompy wspomagania.
Od od samego czasu musiałem ciągle dociągać pasek ale wszystko było ok.
Ok półtora roku temu stwierdziłem że ubyło nieco płynu, dolałem ATF (bodajże mobil 1) czerwony do skrzyń aut/wspomagania
niby wszystko było ok wspomaganie wydawało mi się być słabsze co do poprzedniego oleju to nie wiem jaki był jak go kupiłem
to gość mi zalał czymś???.
Rok temu pasek alternatora mi się zaczął rozwarstwiać więc kupiłem nowe paski alternatora i od wspomagania i zabrałem się do roboty
Po zdemontowaniu okazało się że pompa ma spoooore luzy i nieco cieknie. Wtedy zdecydowałem nie wymieniać tego paska i zobaczyć
co będzie dalej. I tak zeszło wspomaganie działało słabiej ale dało się wytrzymać.
Ostatniej zimy (mrozy 18-23 stopnie) przy lekkim nawet skręcie piszczał pasek, i ciekawe zjawisko - zaczął mi wywalać płyn
przez zbiorniczek - nigdy tego nie miałem widoczne było że płyn został 'spieniony'. Obecnie zdarza się coś takiego mimo że mrozów nie ma a samo wspomaganie wydaje się
jeszcze słabsze.
Zastanawiam się co zrobić i czy:
1. Kupić nową pompę 'podróbkę' na allegro
2. Czy próbować regenerować samemu taką pompę
3. Czy wyrzucanie oleju mogło być efektem zużycia pompy czy
coś w układzie wspomagania zaczyna szwankować?
Pozdr,