Forum.VWGolf.pl

Witam.
Problem jest następujący. Podczas jazdy coraz ciężej jest obrócić kierownicę. Wygląda to tak, że zwłaszcza podczas jazdy na wprost kiera się lekko przyblokowuje i aby lekko ją obrócić (korekta kierunku jazdy - wiecie jak to jest z jazdą na wprost - kierownicą cały czas "dygamy" prawo - lewo) muszę pokonać wyraźny opór. Efekt znika, gdy skręcę mocno w lewo lub prawo (np. na skrzyżowaniu). Po chwili jazdy na wprost, znowu się blokuje.
Poradźcie proszę co mogło się stać?

masz tam wspomaganie? jakieś luzy są ? ciśnienie w oponach? ewentualnie maglownica może mieć brak smarowania

1. To jest wersja bez wspomagania.
2. Ciśnienie w oponach OK (zresztą gdyby było niskie to ciężko chodziłoby przy skręcaniu z b. małą prędkością a nie blokowało by kierownicy przy szybkiej jeździe na wprost)
3. Luzów nie ma
4. >>ewentualnie maglownica może mieć brak smarowania - a jak się smaruje maglownicę? Trzeba rozbierać? Nie znam się na tym....

Maglownica - death szukaj na alledrogo

Jak nie ma luzu mozna smarowac maglownice ja kupilem w aso smar jest jak zel samo dodanie smaru mozna zrobic przez regulacje, odkrecajac calosc regulacji 2 sruby jesli nie chcemy wyjac maglownicy.

OKi, to spróbuję ją smarować....

A nie regulował ktoś Ci ostatnio luzu na maglownicy?

radeksa, popsikaj jakimś dobrym penetratorem,a później smarem krzyżaki,łączące magiel z górną kolumną (zwłaszcza ten dolny nad maglem).

Jak jest maglownica wyrobiona i będzie ukosowała tzn. blokować to smarowanie w tym przypadku nic nie da.

jhosef pisze:A nie regulował ktoś Ci ostatnio luzu na maglownicy?

Nie...

Michał_1977 pisze:radeksa, popsikaj jakimś dobrym penetratorem,a później smarem krzyżaki,łączące magiel z górną kolumną (zwłaszcza ten dolny nad maglem).

To już zrobione wcześniej ale bez rezultatu (zresztą krzyżaki wyglądają na nasmarowane)

areczek0000000 pisze:Jak jest maglownica wyrobiona i będzie ukosowała tzn. blokować to smarowanie w tym przypadku nic nie da.

To wtedy wymiana... ale spróbuję najpierw z tym smarowaniem...
Dzięki za odzew!

Mam podobny problem, a nie będę zakładał nowego tematu.

Mojego golfa mk2 1.3 bez wspomagania zawsze ściągało delikatnie w jedną ze stron. Ostatnio zauważyłem taką przypadłość, że przy dodaniu gazu szarpnie i trzyma kierownicę w prawo(auto ściąga w prawo), przy puszczeniu gazu, ewentualnie wciśnięciu hamulca kierownicę szarpnie w lewo i auto ściąga wtedy w lewo. Podczas jazdy zależy jak się uwidzi mojej furze czasem drży kiera, czasem nie. Wymieniłem drążki, półośki, poduszki pod silnikiem, wszystkie gałki itp., nowe opony, felgi wyważone, zbieżność ok, tarcze przetoczone, nowe klocki. Co jeszcze zostało? Tylko nie mówcie jak większość: zawieźć na złom.

I teraz nowość, bo od kilku dni oprócz przypadłości opisanej powyżej dodatkowo kierownica chodziła coraz ciężej w prawo, natomiast w lewo spoko delikatnie tak jak zawsze. Aż do wczoraj kiedy to zaczęło mi dodatkowo czasem blokować kierownicę podczas jazdy i skrętu w prawo. Przykładowo jadę, kierownica ciężej chodzi w prawo i np skręcam w prawo na wyjazdek do domu, a kierownicę zablokowało po ileś tam obrocie tak jakby była skręcona na maksa, a po chwili(o mało nie *#cenzura#* w bramę) szarpłem kierą i skrecila bardziej. O co chodzi, maglownica do wymiany byłaby? Dodam, że z tą blokadą to nie zawsze się tak dzieje, i nie mam żadnego lodu czy coś w nadkolach bo wypłukałem, a mrozu nie było, żeby coś przymarzło.

Problem nr 1 występuje też w moim golfie. Oprócz tego co opisałeś u mnie wyraźnie "chodzi" lewe koło o 0,5-1cm przy ruszaniu i hamowaniu. Postaw kogoś obok auta i niech obserwuje czy coś podobnego się nie dzieje. W jakimś temacie widziałem kiedyś że rozwiązaniem problemu była wymiana zerwanej poduszki pod skrzynią biegów, ale u mnie po wymianie wszystkich poduszek problem nadal występuje. Osobiście obwiniałem za to zerwaną tuleję w podłużnicy w którą wkręca się śrubę wahacza, ale po naprawieniu tego problem nadal jest, a wszystkie gumy i tuleje były wymieniane, łącznie z łącznikami stabilizatora. Jedyne co wyszło na przeglądzie to zmęczony sworzeń lewego wahacza, no i tu właśnie szukałbym rozwiązania.

Problem nr 2 wygląda na uszkodzoną listwę maglownicy, w tym wypadku zostaje chyba tylko wymiana na inną. Osobiście odpuściłbym sobie jazdę autem z taką przypadłością do rozwiązania problemu, wiadomo, ze względu na bezpieczeństwo własne i innych.

Pozdrawiam.

Co do pierwszego problemu to byłem dziś na szarpakach i wywalone jest podobno łożysko makpersona od strony kierowcy i jakas tulejka na wahaczu delikatnie. Chłop mi powiedział, że jak lozysko makpersona wymieniam to trzeba z obydwu stron od razu, a ostatnio mechanik mi wymienial tylko z prawej wiec nie wiem jak prawidlowo sie wymienia obydwa czy tylko uszkodzone? I po wyjezdzie z szarpakow kierownica drzy jak szalona.
Ludvigg, w jakiej płaszczyźnie Ci chodzi to lewe koło? bo nie wiem jak to sprawdzic.
Ten sworzen z wahacza to inaczej tulejka? bo moze w tym tkwi problem.


Drugi problem to diagnosta z szarpakow mi powiedzial ze tego nie da rady sprawdzic jak ta kierownice blokuje raz na kilka razy, a mechanik mi powiedzial ze to prawdopodobnie maglownica i trzeba wykrecic zeby sprawdzic. Bardzo skomplikowane jest wytargac maglownice? Na mechanice za bardzo sie nie znam chociaz uszczelke pod glowice sam sobie zrobilem i jezdzi do dzis.


Aha i dodam bo nie napisalem tego od razu, ze ostatnio dosc mocno uderzylem prawymi kolami tylnym i pasazera w kraweznik, ale to jak juz byl problem 1 ze sciagniem i problem 2 z blokująca sie kierownica.


EDIT. Aaa właśnie i teraz się jeszcze mi przypomniało: jak cofam czy to na wprost czy z skrętem to strasznie coś jebie w zawieszeniu taki odgłos jakby cos przeskakiwało.

Łożysko mcpersona powinno wymieniać się parami jak i tuleje wahaczy, sworznie, końcówki i drążki maglownicy. I po tym geometria do sprawdzenia . Maglownice można wyjąć bez problemu w bok z końcówkami i drazkami jak odkreci się element na który idzie osłona gumowa, nie trzeba ruszać sanek wtedy i bez kanału jest wykonalne wyjecie. Jeśli będziesz wymieniał tuleje wahacza te większe to inni polecają kupić od audi tt pełne tuleje nie trzeba wtedy takiej tulei rozpreznej w środek gdzie idzie śruba, często robi się tam luz i stuka.