Forum.VWGolf.pl

Witam, wczoraj montowałem przy przednim kole i gdy podniosłem z jednej strony przód samochodu zauważyłem, że amortyzator ma luz na boki przy górze, a i sprężyna nie jest naprężona tylko luźna - czy to normalne?

Dzięki za odpowiedź.

kolego wes sprawdz czy masz to dobrze skrecone i czy sprezyna jest cala ( cze nie brakuje kawalka)

Dziś nie mam jak sprawdzić, ale z tego co widziałem wczoraj - to tak jakby się amortyzator klekotał w mocowaniu na górze. A to dziwne - bo śruby są niby mocno przykręcone (te pod dekielkami pod maską). Sprężyna - no cóż - ma jakąś swoją długość - więc jeśli mocno podniosłem jedną stronę z przodu - to chyba ma prawo chodzić luźno?

Amortyzatorów z przodu nie wymieniałem po kupnie samochodu - ale na przeglądzie wyszło z tego co pamiętam ponad 60%, ogólnie na amory z przodu nie narzekam. No tylko mnie dziwi teraz ten luz na boki. Może tam są jakieś gumy mocujące?

Pozdrawiam

na gorze jest w tej gumie lozysko moze podlo. ale zeby znalesc problem to go wyciagnij duzo roboty nie ma

To od góry można to łożysko sprawdzić? No i czy jak zacznę rozkręcać śrubę na górze to mi amortyzator nie wyskoczy?

rzeby rozkrecic trzeba sciagacze jak odkrecisz go i wyjmiesz na stol to wezmiesz nreka za ta poduszke i juz bedziesz widzial czy ma luzy

Dobra - to teraz jeszcze pytania:

1. czy luz w tym miejscu może powodować lekkie bicia na kierownicy przy wyższych prędkościach?
2. jeśli póki co nie narzekam na amortyzatory - to można z tym jeździć? Bo wolał bym to zrobić w wolniejszym terminie (np. za 2 miesiące) ?

Pozdrawiam

czy moze powodawac bicie to nie wiem nie chce wprowadac w blad. a czy mozesz jezdzic to tego nie wiem bo nie wiemy co masz uszkodzone jesli tylko to lozysko to jeszcze mozna bylo sie tak wozic tylko ze czasem moze kat kola sie zmnienic ja mialem padniete te poduszki z lozyskiem to nie mogli mi ustawic kata po wymianie ustawili mi i jest ok. ale te 2 miesiace jak nie bedziesz szalal to nic sie nie powinno stac

W takim razie na dniach sprawdzę gdzie dokładnie się klekocze. Nie mam ściągacza - więc pewnie sam niewiele zrobię. Najwyżej nazbieram więcej gotówki i podjadę do mechanika - jak się okaże ze i amortyzatory padają - to za jednym razem się wymieni.

Dzięki

ściągacz do sprężyn kosztuje w granicach 30-40zł po co przepłacać u mechanika jak można samemu się z tym pobawić a skomplikowane to to nie jest

Wygląda to tak jakbyś miał za krótką sprężynę do danego amortyzatora, być może obniżającą. W praktyce nie jest to w żaden sposób niebezpieczne, oraz jeśli amortyzator jest ok, nie wpływa na jazdę. Bicie kierownicy nie ma z tym luzem nic wspólnego, luzy na łożysku mcphersona również nie.

jak go wyciagniesz to reka wezmiesz za ta poduche i juz bedziesz wiedzial. pamietaj sprawdzic sprezyne po koncach czy nie brakuje i czy jest mocno dokrecone ps nie pamietam juz gdzie sie ustawia kąty w mk2 czy na wachaczu czy na amortyzatorze ale dla pewnosci zanim wyciagniesz go zaznacz sobie polozenie go prze piascie potem zmontu na tych samych sladach rowniez pozdrawiam

Jeśli się nie rozsypie - to poczekam na lepsza pogodę i więcej funduszy. Sprężyna jest luźna gdy podniosę wysoko jeden bok - w normalnym położeniu samochodu - prześwit między kołem a nadkolem wydaje się być porównywalny z innymi mk2.

W sumie to szkoda, że te luzy nie mogą powodować bicia na kierownicy - bo przy 100-120km/h czuje lekkie drganie kierownicy. Miałem nadzieję, że to wina luzów. Z innych rzeczy, które muszę naprawić, to tuleje tylnej belki, bo sparciały i lewe tylne kolo mi lata. Ale mam już mechanika ustawionego na te tuleje, bo nie mam kanału ani praski, żeby to samemu zrobić.

Sprawa z luzami na przednich amortyzatorach wyszła zupełnie przypadkowo - nie narzekam na przednie zawieszenie, a i po bieżniku opon stwierdzam, że i kąty kół są w porządku.

Pozdrawiam

Przy całkowicie podniesionych przednich kołach będzie występował luz o którym dywagujecie, jest to normalne i tak powinno być. A kwestie drgań na kierownicy przy większych prędkościach rozwiąże porządne wyważenie kół.