Forum.VWGolf.pl

Witam,

chciałbym naprawić uszkodzenia takie jak na zdjęciach.

Zakupiłem nowe zaślepki, ale jak zabezpieczyć miejsca gdzie wyszła rdza. Jakieś dobre rady?

Z góry dziękuję.

nr zaślepki to : N 102 266 01 TRW

Oczyścić i zabezpieczyć farba antykorozyjną, dodatkowo można użyć preparatu do konserwacji podwozia, dostępny w każdym motoryzacyjnym sklepie/markecie i gotowe.

hm wszycy maja ten sam problem ja sobie w passacie wyciolem wspawalem i bez zaslepek mam spokuj nie lapie juz korozja

jak te zaslepki sie nazywaja bo chcialem sobie je dokupic w ASO albo na allegro

A ja odświeżę, ale z innej beczki pytanie. Spadła mi rurka od szybra i nalało mi z tyłu na podłogę, więc wyrwałem te zaślepki i golf stoi na podjeździe i wykapuje z niego woda. Macie pomysł jak wysuszyć te cholerne dywaniki bez rozbierania samochodu?

stonefree pisze:Macie pomysł jak wysuszyć te cholerne dywaniki bez rozbierania samochodu?

Wystarczy zdjąć plastikowe listwy przy progach,unieść wykładzinę do góry i wsunąć jakieś listewki pod nią,żeby nie opadała na podłogę.Następnie farelka na jakimś stojaczku i suszymy.
Widziałem gdzieś na forum fotki,jak koleś szarą mocną taśmą przykleił rurę od odkurzacza do jednego z nawiewów,resztę pozamykał,odpalił i nagrzał auto,po czym włączył gorący nadmuch i wsuną rurę pod wykładzinę....też metoda

Nie. Trzeba rozbierać środek, innego wyjścia nie ma. Wygłuszenie wpija wodę jak gąbka. Radzę bardzo dokładnie wszytko wysuszyć. W przeciwnym razie będą nieprzyjemne zapachy w aucie....

Właśnie jestem po operacji rozbierania podłogi. Woda lała mi się z tych wygłuszeń po butach jak je wyciągałem, w życiu by nie wyschły. Macie jakiś pomysł na popękaną gumę na wierzchu wygłuszenia pod dywanikiem? Może dać jakąś folię ? A może wiecie, jak w 100% zabezpieczyć się przed przyczyną powodzi - u mnie zsunął się wąż z rurki przy szyberdachu i nalało do środka przez podsufitkę. Edytuję posta i wrzucam zdjęcia winowajcy. PS. może macie pomysł, jak zamocować te wężyki żeby znowu któryś nie spadł?

Mozesz uzyc super gluta hmm albo zeby latwiej bylo to w przyszlosci rozlaczyc to kleju na goraco lub po prostu duct tape-a:)...kombinuj:).

Witam,

Podepnę się do tematu.

Ostatnio jak jechałem po wertepach dość mocno obciążonym samochodem, troszkę "zaryłem" podwoziem. Po oględzinach podwozia stwierdziłem, że oryginalnie te dwie uszczelki były jeszcze czymś "przykryte/pokryte", jakaś warstwa (tak jakby grubsza guma) zabezpieczająca (tak, że nie było tych uszczelek widać), trzymała się ledwo co, więc musiałem to oderwać (mam ten kawałek, mogę wstawić zdjęcie jak potrzeba). Po tzw. "zaryciu" zdarłem to coś z tych uszczelek i teraz mam je odkryte.

Troszkę nakręciłem, ale myślę, że jakoś zrozumiale.

Może mi ktoś napisać co zdarłem i co odkryłem ? Za co odpowiadają te uszczelki ? Są ważne ? Coś z tym trzeba robić ?

Obecnie są na swoim miejscu, ale zdarłem ww. warstwę i obecnie są odkryte.

Na zdjęciu poniżej to tak jakby to były numery 11, ale do końca nie jestem pewny. Na granicy przednich i tylnych drzwi (Golf IV).



Poszukałem po forum po tym jak napisałem tego posta (za co przepraszam)

Tak dla pewności, to o to chodzi ? LINK

To są fabryczne otwory technologiczne. Są zaślepione gumowymi korkami i pierwotnie zarem z całą podłogą przykryte masą bitumiczną od spodu. Otwory służyły fabryce do opróżnianiu karoserii po kąpielach np przy fosforowaniu (bo przecież nie wytrząsaliby całej budy;)

Niestety auta mają tendencję do gnicia w tych miejscach. Korek kiedyś może i był szczelny ale lata na gumie robią swoje. Odrdzewij, zamaluj np Brunox Epoxy plus farba podkładowa. Zaślep z np uszczelniaczem. Od spodu to samo plus masa bitumiczna.

cudak11480 pisze:Tak dla pewności, to o to chodzi ? viewtopic.php?t=342712" onclick="window.open(this.href);return false;

To są fabryczne otwory technologiczne. Są zaślepione gumowymi korkami i pierwotnie zarem z całą podłogą przykryte masą bitumiczną od spodu. Otwory służyły fabryce do opróżnianiu karoserii po kąpielach np przy fosforowaniu (bo przecież nie wytrząsaliby całej budy;)

Niestety auta mają tendencję do gnicia w tych miejscach. Korek kiedyś może i był szczelny ale lata na gumie robią swoje. Odrdzewij, zamaluj np Brunox Epoxy plus farba podkładowa. Zaślep z np uszczelniaczem. Od spodu to samo plus masa bitumiczna.

Tak,to są technologiczne otwory,zaślepione gumą,bo przecież po kąpieli w podkładzie,tylko zaślepianie wchodzi w grą

Michał_1977 pisze:Tak,to są technologiczne otwory,zaślepione gumą,bo przecież po kąpieli w podkładzie,tylko zaślepianie wchodzi w grą

Coś z tym robić ? "Łatać" to czymś ? Czy zostawić ?

Do @cudak11480.

Jak zostawiłem te otwory w tak jak na zdjęciu, zamalowałem podkładem i włożyłem nowe gumy, które zakupiłem na allegro, ale po pewnym czasie wypadły. Najgorszy był problem z mokrą podłoga po deszczu.

Pozbyłem się problemu jak zaspawałem te otwory. Ranty były dosyć mocno skorodowane, ale wyczyściłem wszystko dokładnie góra/dól, wspawałem blachę, podkład+farba. Dodatkowo przejechałem to mazidłem do zabezpieczania podwozia i potem nie było już problemu, ładnie się to zlało z oryginalną powłoką zabezpieczającą podwozie.

Upierdliwe było wspawanie blachy, bo trzeba było zdemontować sporo elementów i zabezpieczyć wnętrze ale się dało.

ok, dzięki za odpowiedzi.

Ja pobawię się masą bitumiczną i zrobię tak jak należy