Strona 1 z 1

Po uderzeniu problem

: czw sty 05, 2012 23:44
autor: misiekmk2
Hej.
Po małej akcji wariata z BMW, który wyleciał mi na czoło, w akcie desperacji zmuszony byłem walić po krawężniku.
Szkody? jak to szkody w mk2 na wysokim zawiasie, czyli felga krzywa i guma na przegubie wew. która ze starości swoją drogą i tak musiała odpaść.
Przegub wymieniony a na przód poszła felga alu na letnich.
Teraz do rzeczy. Na Alu 15" kierownica była skręcona troszkę w prawo i delikatnie go ściągało co było odczuwalne w okolicy 100km/h, a sam golfik pływał na nierównościach niczym mercedes C klasy. Czasem potrafił zapłynąć na pas przeciwny.
Wczoraj Wróciłem na stalowe 13". Kierownica niby jest prosto, ale nie do końca jest dobrze, gdyż przy skręcie w lewo, kierownica jest "bardziej czuła" niż w prawo. można powiedzieć, że różnica wynosi tyle, ile ta krzywość na alu, jest odczuwalna.
Zima się skończy, trzeba będzie włożyć letnie, i się jeszcze zabiję a i w dodatku kogoś no i nie będzie przyjemnie.
Co do samego uderzenia koło dostało od wewnątrz. Luzów nie czuć a i krzywych żadnych nie widać na rzut oka, czy to jeśli o wahacz chodzi czy inne szmery bajery.
Myślę nad geometrią, bo takim rzucaniem oka nic nie zrobię. co o tym myślicie?
Pozdro.

Po uderzeniu problem

: czw sty 05, 2012 23:56
autor: Micjusz
Geometria to na 100%. Ale najpierw sprawdź auto na szarpakach pożądnie, z reguły każdy dobry warsztat ceniący jakość ci sprawdzi. A pływanie golfa na nierównościach zapewne świadczy o końcu amorków wiec zalecałbym sprawdzić całe zawieszenie na stacji diagnostycznej i ewentualnej wymianie zużytych elementów niż później dwa razy za geometrię płacić. Pozdro

Po uderzeniu problem

: pt sty 06, 2012 00:05
autor: misiekmk2
Właściwie to amortyzatory nie powinny być winne, tak myślę, skoro dostał od wewnątrz w samą felgę i się na niej zatrzymał. Mówię tutaj winne w sensie, że nie ucierpiały. Tym bardziej nie można tutaj mówić o kończeniu się, gdyż były w dobrym, o ile nie bardzo dobrym stanie 2 miesiące wstecz. Myślałem wstępnie o przestawionej magłownicy..

Po uderzeniu problem

: pt sty 06, 2012 00:15
autor: Micjusz
Z tym pływaniem chodziło mi że amorki się mogą kończyć. maglownica nie powinna się przestawić prędzej sworzeń wachacza się przestawi lub amortyzator na zwrotnicy i wtedy masz inny kąt koła i jednocześnie minimalnie zbieżność się rozjeżdża

Po uderzeniu problem

: pt sty 06, 2012 01:47
autor: Johnatan
jak masz alusy i papcie 195 to to jest normalne że przy koleinach fura ci ucieka po całej drodze. Wystarczy sie załapać 2cm opony o wyzszą koleinę i już lecisz na przeciwny pas. Maglownica sie nie przestawia. W ogóle żeby zlikwidować twój problem nalezy wyeliminować każdy mankament przedniego zawieszenia. Auto pojedzie prosto jak zostano zniwelowane luzy i ustawiona zbierzność. Zależy jak mocno udeżyłeś, mój kumpel uderzył w krawęznik, wygiał 2cm felgi stalowej i już mu ściąga na tą strone. Podstawa to, obydwa koła musze jechać kuu srodkowi pasa. Zabierz 2 listewki i rozłóż je miedzy felgami przed przednią osią a później za przednią osią. Z przodu auta musi być mniej ok 0,5 do 1cm. jeżeli bedziesz miał zły kąt koła do nawierzchni auto też bedzie lotało jak dzika świnia. zabierz kawałek kontownika o długości 13" oprzyj o ranty felgi i przyłóż małą poziomice, zobacz czy koło ma pion. Zrób to na równej betonowej powierzchni. Jeśli to ustawisz i bedzie nadal źle.. coś jest krzywe.

Po uderzeniu problem

: czw sty 19, 2012 22:35
autor: Pawel_Mk2
Siemka Co moze ulec skrzywieniu czy uszkodzeniu po uderzeniu bokiem auta równolegle do krawężników lecialem okolo 50 chyba ,ucierpiało mi przednie prawe kolo(felga na zlom) i jest pochylone schodzi się dolem do srodka auta a gora wystaje z nadkola
oglądałem calosc po zdjeciu kola i z kanału tzz amorek ,sworzeń wahacza ,końcówka drążka i jej drążek ale nie widac golym okiem żadnych skrzywień i nie wiem co mam zrobić ?
auto ściąga na prawo nie jeżdżę więcej niż 60 km/h bo strach, dzisiaj jadac na rondzie ledwo w zjazd wcelowałem, nie da sie auta prowadzić rzuca go.
kola z przodu zmienione na dobre.Tak myślę czy końcówki drazka nie wymienic na nowa i zbieznosc robic ,bo idealna chyba nie byla... i czy amortyzator mogl sie lekko skrzwywic ? czy zwrotnica ?

Po uderzeniu problem

: pt sty 20, 2012 00:12
autor: Micjusz
masz pewnie wachacz krzywy albo na zwrotnicy sie przestawil albo i drazek krzywy i nie ma zbieznosci. A tylna belka nie oberwala tez przypadkiem

Po uderzeniu problem

: pt sty 20, 2012 11:48
autor: Pawel_Mk2
tylna nie nawet ryski nie ma na tylnym kole.To co robić ? koncowke drazka zmienic i na zbieznosc jechac ? mam nadzieje ze wahacz nie ucierpial bo bedzie grubsza robota ;/

Po uderzeniu problem

: pt sty 20, 2012 12:00
autor: Micjusz
najpierw wejdz do kanalu i spojrz od przodu czy wachacz jest prosty. Sama koncowka nie,ale duże prawdopodobienstwo ze drazek sie skrzywil. A jak nacisniesz na przod auta to amory ladnie pracuja? Bo moze amor na tloczysku sie zgiol

Po uderzeniu problem

: wt lut 07, 2012 14:35
autor: Pawel_Mk2
a wiec rozwiązałem prawie problem, bo zbieżność została minimalnie do ustawienia,samemu raczej idealnie sie nie uda
a wiec tak wymieniłem sobie końcówkę drążka,stara była już zużyta,popuściłem amortyzator na śrubach inaczej go ustawilem i skrecilem
no i reszta regulacji końcówka drążka robilem ,i jeszcze górna nakretke od poduszki mocno dokrecilem ,kola równo napomowane i kolo jest już normalnie...