Forum.VWGolf.pl

Witam mam problem w moim MK2,podczas jazdy po dołach i nierównościach słychać stuki prawego amortyzatora.Pobujałem trochę autem na postoju,stuki dochodzą z okolic kielicha.Jakiś czas temu gdy auto było na lewarku zauważyłem,że prawy amor ma luzy(tak jakby nie był dokręcony przy kielichu) czy to przez to może tak stukać? Czy taki delikatny luz jest normalny?
Jeśli to nie to,to co może być przyczyną?

Jak fura jest na lewarku to kolumna lata w kielichu, to normalne. Auto swoim cięzarem dociśnie poduszke do kielicha. Problem może być podczas dokręcania talerzyka górnego sprężyny. Musisz otworzyć maskę, zdjąc dekielek mcperson, odkręcić srube i zdjąć ją z tym talerzykiem. Masz teraz na wierzchu pręt amortyzatora na imbus a w środku nakrętke. Weź takiego imbusa i odkręcaj ten pręt a nakrętke wewnątrz poduszki zatrzym czymś np wkrętakiem płaskim. Jeśli tam znalazłeś luz to to był powód pukania jeśli zawieszenie jest sprawne.

albo łożysko sie sypie w poduszce amora , bo jeśli ta nakrętka jest dokręcona to to jest powodem . A często one padają

Jonathan
Z zastosowaniem wkrętaka , myślę że to kiepski pomysł ?
Ja wziąłem kawałek rurki i zeszlifowałem na końcu boczki , powstały dwa bolce ,dospawałem rączkę i powstał praktyczny funkcjonalny klucz .
Zajęło mi to 20 min
Polecam
Można zaoszczędzic nerwów .

DIDARO pisze:Jonathan
Z zastosowaniem wkrętaka , myślę że to kiepski pomysł ?
Ja wziąłem kawałek rurki i zeszlifowałem na końcu boczki , powstały dwa bolce ,dospawałem rączkę i powstał praktyczny funkcjonalny klucz .
Zajęło mi to 20 min
Polecam
Można zaoszczędzic nerwów .

Uzytkownicy są w różnym stopni zaawansowania technicznego wiec podaje metode jak budowe cepa Ale tój pomysł jest bardzo dobry
Jak robiłem fure i wlasnie pukały talerzyki do góry to stanąłem przed nim otwarłem maske i na wzmocnienie dusiłem i było to słychać w kielichach

Dzięki za rady chłopaki

Spoko , mamy nadzieje że sobie poradzisz .
Jak raz sie pomęczysz to kolejnym będzie łatwiej