Mam dziwny problem ze swoim mk3. Posiadam sportowe zawieszenie, z przodu i z tylu tej samej firmy (nie wiem jakiej, bo na sprezynach i amorach sa nabite tylko nry a na amorach jest nabite 'high performance, made in eu'), mysle, ze jest to obnizenie 60/40. Chodzi o to, ze o ile tyl jest sztywny, ale jakos pracuje, to przod jest praktycznie calkowicie sztywny. Na kolach 195/50/15 czuc doslownie kazdy kamyczek na najrowniejszej drodze, auto zachowuje sie jak ping-pong. jak sie 'usiadzie' na blotniku i sprobuje nacisnac na niego, to nie ma zadnej reakcji, po prostu amory nie pracuja. Probowalem wszystkiego, myslalem ze zle zlozylem, ze odbonik za dlugi, to go skrocilem. Sama sprezyna jeszcze w miare sie poddaje, jak amor jest wykrecony i mocno na nia naciskam, jednak tlok baaaardzo powoli wchodzi i rownie powoli wychodzi, obie str maja tak samo. Czy ktos moze mi napisac, czy to zawieszenie tak po prostu ma? Czy moze ktos rozszyfrowac po fotach jakiej firmy to zawias i czy faktycznie jest to tzw 'beton' ? Nie mam juz sily do tego zawieszenia
z gory dzieki, pozdro!Link do albumu z fotkami (przepraszam za slaba jakosc ):
http://imageshack.us/g/823/20110906135928.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
Po wymianie poduszek gornych lemfordera z lozyskami jest odczuwalnie lepiej, ale nadal trzepie mocno przodem. Ktos jest w stanie mi pomoc?