Forum.VWGolf.pl

Witam.

Do mk2 został włożony silnik ze skrzynią z mk3, razem z sankami, przekładnią kierowniczą ze wspomaganiem, wahaczami. wiedziałem, że wahacze są dłuższe razem z półosiami. Ale dziś u znajomego w garażu chciałem ustawić kąty i zbieżność i jest problem.. koła pochylone mimo ustawienia jak najdokładniej ok.. macie na to jakiś sposób? sworznie na maxa przesunięte amortyzator tak samo...

Drugi problem to zbieżność ;/ nie wiem czemu drążki są całe wkręcone w końcówki drążków a tu trzeba by jeszcze pokręcić ;/


Miał ktoś taki przypadek, proszę o pomoc bo brak mi już sił, nerwów i mam dość

a czemu wsadziles wachacze i polosie z mk3? sanki tez nie potrzebnie zmieniales,( wsadz wachacze i polosie z mk2) i problemu nie bedzie

tomek mk2 2.0, no właśnie.. silnik miałem 1,3 więc półosie musiałbym pozyskać dodatkowo, myślałem że z mk3 podejdzie..

sanki zmieniłem bo akurat są właściwie takie same to bez różnicy..

Też rozważałem tę opcję przekładki wahaczy i półosi z mk2 i wtedy wiem że nie będzie problemu..

Ale nie da się tego inaczej rozwiązać?

raczej nie bo mk3 ma szerszy rozstaw kół i szerzej przednie kielichy. pisałes ze wsadziles jeszcze przekladnie z mk3, bedziesz musiał teraz zmienic drazki kierownicze na te z mk2 (mk3 ma dłuzsze). a z pozyskaniem polosi nie ma zadnego problemu, na kazdym szrocie dostaniesz za grosze (mk2 1,8). kolego przerabiałem ten temat a ty troche przekombinowales i narobiłes se niepotrzebnej roboty