Strona 1 z 1
Gumki stabilizatora
: śr maja 11, 2011 13:20
autor: capek
Witam,
Mój problem polega na tym, że od jakiegoś czasu przy hamowaniu czy jeździe po nierównościach słychać trzeszczenie (tak jakby stare łóżko gdy się na nie siada).
Podejrzewam, że są to gumki na stabilizatorze. Miesiąc temu zostały one wymienione i przez 2 dni było ok. Po dwóch dniach znowu to samo.
Słyszałem dwie opinie na ten temat:
1) wystarczy przesmarować gumki smarem aby guma nie tarła po stabilizatorze,
2) wymiana drążka stabilizatora bo końcówki są zużyte i "jajowate", co jest przyczyną pękania gumek.
To drugie rozwiązanie oczywiście jest droższe i chciałbym mieć pewność, że po wymianie wszystko będzie ok. Nie będzie żadnych trzeszczeń. Żeby się nie okazało tak, że po zakupie i założeniu nowego stabilizatora i tak trzeba będzie smarować gumki.
Poradźcie proszę co to może być i jak temu zapobiec, bo te trzaski są masakrycznie wkurzające...
Dzięki
Re: Gumki stabilizatora
: śr maja 11, 2011 14:09
autor: marcin7x5
Wystarczy kupić oryginalne gumy stabilizatora.
Gumki stabilizatora
: śr maja 11, 2011 23:16
autor: Kajor
I dobrze wyczyścić sam stabilizator. Bardzo dokładnie. Warto poświęcić te 5 minut więcej, by później mieć spokój na lata.
Gumki stabilizatora
: czw maja 12, 2011 07:26
autor: capek
A gdzie oryginalne gumki mogę kupić? czy tylko w ASO?
A czy po przeczyszczeniu stabilizatora i przed założeniem gumek należy je czymś posmarować czy zakładać na sucho?
Gumki stabilizatora
: czw maja 12, 2011 13:59
autor: bartek_ostr
Witam! Podłącze się. U mnie tam sam problem. Nowe gumy (swag) a skrzypią jak cholera... Ale nie o tym chciałem. Chce kupić ori, ale z tego co wyczytałem to należy też kupić nowe obejmy, gdyż w ASO są już tylko dostepne gumy z "garbem" i z takim też rowkiem trzeba kupić nowe obejmy. Pytanie moje brzmi czy praktykował ktoś założenie gum z "garbem" ze starymi obejmami? A może ktoś ściąć garb... ?
A co do trzeszczenia, smarowania itd. Stabilizator powinien siedzieć sztywno i nie obracać sie w gumach bo po to one sa i mają pracować.
Gumki stabilizatora
: czw maja 12, 2011 15:40
autor: VWaldini81
bartek_ostr pisze:Pytanie moje brzmi czy praktykował ktoś założenie gum z "garbem" ze starymi obejmami? A może ktoś ściąć garb... ?
Garb jest po to by się guma nie przesuwała w bok. Obejmy z garbem są w zamienniku i kosztują połowę tego co w aso.
Gumki stabilizatora
: czw maja 12, 2011 19:24
autor: bartek_ostr
Kolego a mogl bys podrzucic linka do zamiennikow tych obejm? Nie mogę ich znaleźć na allegro.
Gumki stabilizatora
: czw maja 12, 2011 20:24
autor: VWaldini81
Nie wiem czy są na allegro? Ja znalazłem u siebie w sklepie. A teraz znalazłem w internecie:
http://www.iparts.pl/czesc/mocowanie-za ... 10053.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Gumki stabilizatora
: ndz maja 15, 2011 12:35
autor: lukasz74mu
Witam podepnę się pod temat... jak koledzy piszą guma powinna być ciasno osadzona... wystarczy więc wziąć samochód na podnośnik zdjąć koło odkręcić mocowanie gumy z tego co pamiętam śruby 13 są wyciąć dwa paski z gumy na każdą stronę i podłożyć na starą gumę i porządnie dokręcić tak aby wszystko bardzo ciasno spasować i wtedy trzeszczenie ustanie... tanio ale skutecznie póki co 6 aut tak śmiga od miesiąca jedno już ponad rok i nikt nie narzeka jak na razie... żadne smarowanie nie pomoże jedynie rozwiąże problem na parę dni albo doprowadzi do szybkiego zepsucia się gumy... pozdrawiam
Gumki stabilizatora
: ndz maja 15, 2011 19:31
autor: poolak2006
Ja za ori gumy płaciłem w ASO 21zł za sztukę więc kombinowanie z zamiennikami czy podkładaniem po mojemu nie ma sensu.
Jak będziesz kupował to weź dowód bo po vinie trzeba, bo było kilka rozmiarów i sam rok produkcji i silnik nie pomoże.
Gumki stabilizatora
: ndz maja 15, 2011 21:56
autor: lukasz74mu
tak ale nowe gumy nie dają gwarancji że pomoże wskazuje na to fakt że wielu ludzi tak robiło i nie pomagało... jak już to ewentualnie kupić nowe i do tego podłożyć coś... ale to tylko wydatek jak się podłoży to będzie grało i taniej ale wybór należy do każdego z tym problemem ja tylko doradzam rozwiązanie bez kosztów... a co kto wybierze to czyjaś sprawa