Strona 1 z 1

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: czw mar 17, 2011 09:27
autor: domagalag
Jadę swoim golfem 2 - 1.6D z 1987r. po dobrej drodze i nic nie odczuwam, ale nasze polskie drogi też są w 90% dziurawe i jak jadę po tych nierównościach, muldkach i dziurach to czuję jak samochód mi pływa na drodze, tak go lekko waha na boki, boję się o swoje bezpieczeństwo... :otepienie:

Amortyzatory tylne jakiś czas temu wymieniłem i są dobre, przednie też są dobre, prawidłowo odbijają, koła i felgi proste i też ok. Sworznie wahacza przednie też wymienione, luzów na łożyskach i kołach nie ma, sworznie drążka kierowniczego też ok. Przód jest okey. Z tyłu tylko nie wiem jak to sprawdzić, tam są te na belce tzw, silentblocki lub simerblocki, obie nazwy podobno prawidłowe, ale nie wiem czy to czasem nie one są temu winne? Jakoś nie widzę chwilowo innego powodu :/

To może być to? Jak to sprawdzić? A jeżeli są do kitu to czy to się opłaca wymieniać, bo zasłyszałem, że trzeba z tym na jakąś prasę? Ile średnio wyniosła by naprawa i wymiana w warsztacie? Bo jak powyżej 400 pln to chyba go oddam do skupu surowców wtórnych :( bo i tak jest już też pordzewiały, obity, lecz jakoś mi szkoda tego auta bo co prawda brzydkie ale moje najlepsze pod względem niezawodności...

p.s. Wymiana błotników, ich malowanie, łatanie dziur, konserwacja i naprawa tego zawieszenia mogła by wynieśc tyle kasy co pewnie bym sobie kupił innego dobrego i ładnego Golf2?? Tak z ciekawości też chcę zapytać o opłacalność tego projektu??

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: czw mar 17, 2011 20:48
autor: stonefree
domagalag pisze:czy to czasem nie one są temu winne?
Bardzo prawdopodobne
domagalag pisze: jak to sprawdzić
Otóż wchodzisz pod auto, bierzesz brechę i naciągasz . W przypadku dobrze wytłuczonych tulejek widać to nawet przy szarpaniu stojącego auta za tylne koło .
domagalag pisze: że trzeba z tym na jakąś prasę?
Podobnie jak w MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=370743" onclick="window.open(this.href);return false;
P.S. Nie ma dobrych i tanich aut. Na pozostałe pytania sam sobie musisz odpowiedzieć.

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: ndz mar 20, 2011 23:07
autor: gajos7772
wymienić można nawet samemu. ładnie wychodzą stare. warsztaty biorą sporo kasy za to. ja kupiłem firmy FEBI za jakieś 40zł. tylko uważaj na rurki hamulcowe przy wymianie bo lubią się przełamać ;)

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: pn mar 21, 2011 10:02
autor: Warren.
Miałem podobny przypadek kiedyś. Jak jechałem po łuku, to miałem takie uczucie, że zaraz mnie tył wyprzedzi. Winne były tuleje tylnej belki.

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: pn mar 21, 2011 13:27
autor: Leszek Madison
Pamiętam, że jak pytałem o koszt robocizny to pod Warszawą krzyczeli 200 zł. Tuleje kupiłem, ale sam się za to jeszcze nie zabrałem.
Bez kanału nie ma co się tego dotykać, choć wiem, że są akrobaci z parkingów osiedlowych, jednak robota nie należy do przyjemnych. Kształt tulei jest dość niewygodny, dobrze mieć odpowiednie narzędzia.

Moim zdaniem więcej niż 300 zł nie powinieneś zapłacić za wymianę obu tulei.
domagalag pisze:Wymiana błotników, ich malowanie, łatanie dziur, konserwacja i naprawa tego zawieszenia mogła by wynieśc tyle kasy co pewnie bym sobie kupił innego dobrego i ładnego Golf2?? Tak z ciekawości też chcę zapytać o opłacalność tego projektu??
Mam passata B2 z 85 roku z tym silnikiem i powiem tak: wolę żeby stał niż żebym miał go oddać za 500 zł. To bardzo dobry silnik, szkoda by było pozbywać się autka. Powoli i spokojnie w miarę możliwości finansowych doprowadź go do znośnego stanu blacharskiego i będzie długo służył :bigok:

Pływający samochód , czy to silentblocki belki tylnej?

: pn mar 21, 2011 14:27
autor: stonefree
gajos7772 pisze:kupiłem firmy FEBI za jakieś 40zł
Ja bym dołożym i wziął lemfordera. Febiego wymieniliśmy u kumpla po 2 latach.