Forum.VWGolf.pl

kilka miesięcy temu zaczęło mi coś stukać na zawieszeniu, po badaniu na stacji okazało się ze mam luzy na maglownicy. Ale jeździłem jakiś czas aż luzy robiły się coraz większe , do tego stopnia że musiałem ciągle regulować kierownice podczas jazdy. Kupiłem identyczna używkę. Założyłem i wszystko fajnie , zakładam końcówki drążków i okazuje się że drążki są o całe 3cm dłuższe od tych starych. Szybko wymieniałem maglownice i nie zwróciłem na to uwagi. Teraz moje pytanie czy coś z tym da rade zrobić ? Przełożyłbym drążki od tej starej ale boje się jeśli ona miała luzy i przełożę drążki czy to nie będzie ten sam efekt ? Czy to luzy robią się tylko w środku magla ? I jeszcze jedno pytanie czy do wspomagania można lać jakiś inny olej hydrauliczny, kupiłem specjalny do tego ale czuje ze będę musiał wyjmować jeszcze raz magiel i braknie mi płynu ?

olej lejesz taki jakie miales wiec pewnie zielony albo czerwony( pewnie jak mk3 to czerwony- ja tak mialem kiedys w swoim mk3) jesli bila no to jesli zalozysz stare drazki to kazac sie moze ze niepotrzebnie zmieniales cala maglownice tylko mogles zmienic same koncowki drazkow? jesli mas zproste to nie powinno byc problemu, sproboj zalozyci zobacz co bedzie przeciez to nie jest wiele roboty tutaj mas zinstrukcje jesli bys nie wiedzial jak wymienic same drazkI: http://www.vwgolf.pl/porady/wymiana-kon ... owniczych/" onclick="window.open(this.href);return false;

Tak miałem czerwony płyn. PO badaniu zawieszenia koleś powiedział ze mam luzy na maglu w okolicach kierownicy a końcówki drążka są ok ale ja chciałbym wymienić całe drążki z końcówkami od starej do tej nowej, czy to nie będzie przeszkadzać ? oczywiście są proste.

Poprostu były montowane dwa rodzaje maglownic TRW I ZF dlatego masz za krótkie drążki!musisz zobaczyć jaką masz maglownice i do niej kupić drążki bedzie git!

Fakt były dwa rodzaje ale nie mam rzadnej której podałeś. Mam XTR USA i kupiłem identyczna i ma o 2 cm dłuższe drążki

Masz TRW. Dokładnie TRW XTR USA.

Po dniu roboty wszystko założone i pozostało tylko połączyć przewody od wspomagania i tu wielki pech. Jeden przewód wkręcił się elegancko a drugi z początku szedł prosto i zaczął się krzywić i krzywo wkręcać, ale mimo to już dokręciłem do końca. Po wlaniu płynu widzę że kapie z tego gwintu i poradźcie żeby jeszcze raz jej nie wymieniać co zrobić by to uszczelnić ? sklejenie poxyliną coś da ? Wolałbym ja wyjąć i przegwintować jeszcze raz ale tyle tej znowu roboty a czasu nie mam za dużo

wykręć przewód, przejedź narzynką żeby gwint był prosty, podwiń taśmą teflonową i ma trzymać.