Strona 1 z 1

Naprawa (wymiana)progow

: śr lut 16, 2011 18:09
autor: qula
Witam, a wiec tak jak w temacie chce , w zasadzie musze wymienic progi w moim golfiku. I tu moje pytanie ile bedzie mnie to kosztowalo u dobrego blacharza a może ktoś zna takowego w okolicach Wa-wy , Legionowa. Z góry dzięki za odp.

Naprawa (wymiana)progow

: czw lut 17, 2011 09:56
autor: piori
qula, najlepiej załóż temat w grupie mazowieckiej http://forum.vwgolf.pl/viewforum.php?f=45" onclick="window.open(this.href);return false; i przejrzyj jeszcze podwieszony temat "Polecane warsztaty w woj. mazowieckim", może znajdziesz coś dla siebie.

Re: Naprawa (wymiana)progow

: czw lut 17, 2011 10:33
autor: Miętus89
qula pisze: ile bedzie mnie to kosztowalo u dobrego blacharza
u nas biorą tak 200zł od strony z tym że próg sam kupujesz w sklepie i bez malowania pod kolor ta cena jest

Naprawa (wymiana)progow

: pt lut 18, 2011 15:21
autor: pasiu66
Ja płaciłem 500zł razem ze spawaniem podwozia.

Re: Naprawa (wymiana)progow

: śr lut 23, 2011 11:46
autor: qula
pasiu66 pisze:Ja płaciłem 500zł razem ze spawaniem podwozia.
Za obie strony?

Naprawa (wymiana)progow

: czw lut 24, 2011 23:20
autor: pasiu66
Tak za dwie strony.

Naprawa (wymiana)progow

: pt lut 25, 2011 00:32
autor: Pawello747
przeciez to mozna zrobic samemu w bardzo prostu sosob ;) wystarczy troche checi i pare narzedzi. nic trudnego. spawac ich nie musisz mozesz na nity ponitowac :) a pogi lepiej od rau bitexem czy czyms takim pomalowac....

Naprawa (wymiana)progow

: pt lut 25, 2011 20:20
autor: jano 61
Kolego Pawell747 albo sobie jaja robisz, albo kolegę nieświadomego wpuszczasz w maliny. Wiesz co sobie możesz przynitować! A z bitexem to nie wyskakuj bo ręce i nogi opadają. A dla pytającego rada nie słuchaj dziwnych podpowiedzi, bo przecież ty będziesz jeżdził tym samochodem. :rozpacz:

Naprawa (wymiana)progow

: pt lut 25, 2011 20:59
autor: kamillll
I tutaj się nie zgodzę. Jeżeli kolega qula ma plastikowe nakładki (w takich najczęściej padają progi) tym bardziej radzę na nity bo sam tak zrobiłem. Progi jakie chce kupić najtańszym kosztem są tak cienkie że dla samochodu to już żadne wzmocnienie nie będzie. A spawanie (migomatem czy nie) rozgrzewa blachę i rozrzedza materiał więc szybciej bierze go rdza. Poza tymi naukowymi mądrościami mogę dodać że znajomy po wymianie progów pojeździł sobie 1,5 roku i miał znowu to samo nie tylko na zgrzewach lecz na całych progach. Więc jak już spawanie to tylko jakichś progów dobrej firmy. A konkluzji z bitexem też nie rozumiem - przecież to nie samochody za jakieś kokosy to ma się toczyć po drodze i jak najwolniej rdzewieć :D

Naprawa (wymiana)progow

: sob lut 26, 2011 11:46
autor: qula
a wiec co do progow to jezeli mam wydac 500 zl wiecej na progi to akurat nie robi mi roznicy, to autko to dla mnie cos wiecej niz auto, pamiatka po ojcu, wiec... , a za wszystkie podpowiedzi Dzieki < :pub:

Naprawa (wymiana)progow

: sob lut 26, 2011 23:49
autor: kamillll
Aaa to w takim przypadku oczywiście nity odpadają :D Bierz droższe progi i do dobrego blacharza :pub:

Naprawa (wymiana)progow

: ndz lut 27, 2011 00:04
autor: Paweł Marek
qula, tak podsumowując ceny są różne, mam blacharza u którego sama robocizna kosztuje stówkę za stronę czyli bez malowania, pytaj gdzieś w pobliżu ponieważ na forum nikt nie przewidzi cen robocizny nie wiadomo gdzie mieszkasz ogólnie nawet, a ceny progów zobacz sobie na allegro