Metaliczny dzwięk podczas jazdy
: wt lut 15, 2011 17:54
Witam.
Przeglądałem teraz forum i zdawać by się mogło że było już wszystko o stukach w przednim zawieszeniu podczas jazdy być może że i któraś z wypowiedzi i mnie dotyczy ale u mnie jest coś dziwnego.
Podczas jazdy słychac metaliczne stukanie jak by rurka uderzała o asfalt. Są to pojedyncze stuki wzrastają wraz z przyśpieszaniem i ustają ale nie całkiem kiedy puszczę pedał gazu(na zakrętach większa częstotliwość stuku).
Jest to prawa strona przód.
Zona mówi że jak jadę szybciej to czuje pod nogami to stukanie i choćby koło latało (luzów na kole nie ma) a ja odczułem lekkie trzęsienie kierownicy powyżej 80km/h
I teraz dziwna sprawa gdy postawiłem auto na klockach żeby sprawdzić z kąt dokładnie są te stuki i wrzuciłem jedynkę potem dwójkę nic nie było słychać ,wszystko ucichło także po opuszczeniu auta na koła i normalnej jezdzie przez około 30km był spokój i znów się zaczeło.
Podniosłem więc tylko prawą stronę lewarkiem tak żeby koło było w powietrzu opuściłem i znów parenaście kilometrów bez stuków.
Wszystko wskazywało by na przegub ale dlaczego po podniesieniu auta wszystko jest ok. przez te kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów.
Bendę wdzięczny za podpowiedz w diagnostyce gdyż nie chciał bym za dużo wydać na mechanika.
Przeglądałem teraz forum i zdawać by się mogło że było już wszystko o stukach w przednim zawieszeniu podczas jazdy być może że i któraś z wypowiedzi i mnie dotyczy ale u mnie jest coś dziwnego.
Podczas jazdy słychac metaliczne stukanie jak by rurka uderzała o asfalt. Są to pojedyncze stuki wzrastają wraz z przyśpieszaniem i ustają ale nie całkiem kiedy puszczę pedał gazu(na zakrętach większa częstotliwość stuku).
Jest to prawa strona przód.
Zona mówi że jak jadę szybciej to czuje pod nogami to stukanie i choćby koło latało (luzów na kole nie ma) a ja odczułem lekkie trzęsienie kierownicy powyżej 80km/h
I teraz dziwna sprawa gdy postawiłem auto na klockach żeby sprawdzić z kąt dokładnie są te stuki i wrzuciłem jedynkę potem dwójkę nic nie było słychać ,wszystko ucichło także po opuszczeniu auta na koła i normalnej jezdzie przez około 30km był spokój i znów się zaczeło.
Podniosłem więc tylko prawą stronę lewarkiem tak żeby koło było w powietrzu opuściłem i znów parenaście kilometrów bez stuków.
Wszystko wskazywało by na przegub ale dlaczego po podniesieniu auta wszystko jest ok. przez te kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów.
Bendę wdzięczny za podpowiedz w diagnostyce gdyż nie chciał bym za dużo wydać na mechanika.