Forum.VWGolf.pl

Na szarpakach w stacji diagnostycznej wychodzi, że jest wszystko OK a jak wjadę do dziury to tak metalicznie stuka.
Myślałem, że amortyzatory lub te łożyska pod mcphersonem ale też nie.Jak się przyglądałem to zauważyłem, że całe sanie (kołyska) jakby się ruszają bo są ślady na ich mocowaniu.Wiem że tam jest regulacja bo otwory są owalne.Dokręciłem śruby i myślałem że problem zażegnany ale niestety dalej to samo.Jest to Mk5 4MOTION i te sanie(kołyska) są z aluminium.Może ktoś podpowie co jest grane bo ja już się poddaję.

kolego a jesteś pewien że to napewno nie amory? bywa że tłoczysko ma luz i jest taki efekt. miałem to samo zawieszenie żadnych luzów a stukanie było jak wymieniałem springi to okazało sie że amory mają luzne tłoczyska a sprawnosc 72%

Też podejrzewam amortyzatory ale dopóki nie wymontuję to się nie przekonam. Chyba w piątek będę miał co robić .

no jeżeli wszystko posprawdzałeś i jest ok to raczej tylko to Ci pozostaje. powodzenia no i napisz co wypatrzyłeś

Ok napewno napiszę.

Witam

A łączniki stabilizatora wymieniałeś czy masz stare. Bardzo niewilki luz na nich a wali jak młotem w podłoge. Ciezkie do wykrycia i byle jaki diagnostyk tego nie wyłapie na szarpakach tylko trzeba autem bujać na boki. Mało który osioł o tym wie. Sprawdz to. Mozliwe ze to którys z łączników.

Pozdro

ZC

Witam ponownie.Nie miałem czasu się tym zająć ale w tym tygodniu to posprawdzam.Dzięki za podpowiedzi.

Witam ponownie.Wstyd się przyznać,poprostu stukały obudowy.Wypadły z zaczepów i czołowo uderzały w podwozie.Dzięki za podpowiedzi.