Forum.VWGolf.pl

Witam.

Temat stuków dochodzących z bagażnika po lewej stronie na wysokości nadkola w golfie 4 był już wałkowany, ale temat przeszedł do archiwum, a sprawa nie została rozwiązana: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3662386" onclick="window.open(this.href);return false;

Otóż, wszystko zdemontowałem, złożyłem na nowych spinkach, wymienione zostały wcześniej amortyzatory przejechane mają z 1000 km, wymienione gniazdo amortyzatora, sprawdzenie spod spodu czy coś nie odpada nie obija się, wyciągnięta kulka grawitacyjna z wlewu paliwa, usztywnienie całego wlewu paliwa usztywnienie zaczepu pasa bezpieczeństwa tylnego, sprawdzenie pompki otwierającej wlew paliwa i kur.. nic. Dalej stuka.
Byłem na diagnostyce żeby sprawdzili tuleje tylnej belki bo tylko to zostało. I nic. Pan twierdził ze owszem delikatne luzy są, ale takie mają być. I znów .
Zresztą hałas dochodzi na wysokości nadkola.

Teraz pytanie, czy jeżeli tuleja jest wybita to na szarpaku jest możliwość tego nie stwierdzenia.
Czy jest możliwe że hałas przenosi się z tulei aż do bagażnika na wysokość nadkola.
Hałas przypomina obijanie się przedmiotów takie przytłumione, dochodzi tylko na nierównościach, dodam że praktycznie zanika gdy auto jest obciążone z tyłu, czyli jak siedzi ktoś na tylnej kanapie np. teściowa.
Pomóżcie bo cholera albo będę musiał wozić wszędzie ze sobą teściową z tyłu, albo zmienić samochód a tego bym narazie nie chciał albo mnie szlag trafi na miejscu z tym hałasem.

Może komuś od ostatniego posta tamtejszego tematu udało się rozwiązać problem.

marianmk2 pisze:cylinder, Moim zdaniem tuleje na belce nie mogą mieć luzu wcale, lecz gdyby miały to "szarpak" by to wyczuł
Sam byś to wyczuł ruszając rękami jednym kołem gdy auto stoi na kołach
A te stuki mogą pochodzić właśnie od tulei, koszt nie jest wysoki
Nie myszkuje Ci auto w szybszych zakrętach podczas wjechania w dziure, koleine?

Podjadę jeszcze na inną stację diagnostyczną i sprawdzę żeby się upewnić. Co do myszkowania hmm, raczej nie czuję. Co do kosztu wymiany to mechanik u którego robię auto wycenił na 150 zł za samą robociznę + tuleja.

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 6#p4491136" onclick="window.open(this.href);return false; moze to Ci pomoże ! też myślałem baa byłem pewny ze tuleje, a to bedzie amor u Ciebie prawdopodobnie tez. Nie wazne ze zakładałeś nowe 1000 KM temu, załozył Ci do dupy osłony i odboje i poszły w huuuu amorki. Moje tez niby były dobre [80%] nagle zima i DZIEKUJE koniec ich zycia.

cylinder mam identyczny problem!! Podłączam się do tematu.

Vii pisze:http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 6#p4491136 moze to Ci pomoże ! też myślałem baa byłem pewny ze tuleje, a to bedzie amor u Ciebie prawdopodobnie tez. Nie wazne ze zakładałeś nowe 1000 KM temu, załozył Ci do dupy osłony i odboje i poszły w huuuu amorki. Moje tez niby były dobre [80%] nagle zima i DZIEKUJE koniec ich zycia.

Może i masz racę że amor, chociaż ich sprawność wynosiła 83%, nie ciekną, odboje chyba gumowe całe, amor firmy bllstein b4 olejowo-gazowe kupione na allegro sam zakładałem, o cos takiego http://allegro.pl/amortyzatory-bilstein ... 12756.html" onclick="window.open(this.href);return false;.
Po lewej stronie wszystko gra a z prawej akurat kicha.

Czy można wymienić tylko ten jeden amor i ile kosztował by w aso, bo już nie wiem jaki kupić żeby się sprawa nie powtórzyła, jaki odbój i osłonę.
Czy kupić jakis tani i zobaczyć czy będzie różnica.

cylinder pisze:

Vii pisze:http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 6#p4491136 moze to Ci pomoże ! też myślałem baa byłem pewny ze tuleje, a to bedzie amor u Ciebie prawdopodobnie tez. Nie wazne ze zakładałeś nowe 1000 KM temu, załozył Ci do dupy osłony i odboje i poszły w huuuu amorki. Moje tez niby były dobre [80%] nagle zima i DZIEKUJE koniec ich zycia.

Może i masz racę że amor, chociaż ich sprawność wynosiła 83%, nie ciekną, odboje gumowe całe, amor firmy bllstein b4 olejowo-gazowe kupione na allegro sam zakładałem.
Po lewej stronie wszystko gra a z prawej akurat kicha.

Czy można wymienić tylko ten jeden amor i ile kosztował by w aso, bo już nie wiem jaki kupić żeby się sprawa nie powtórzyła, jaki odbój i osłonę.
Czy kupić jakis tani i zobaczyć czy będzie różnica.

własnie głownie dotyka tych prawych amorów - u mnie to samo tylko prawy rozwalony, lewy dobry. Najlepiej wymienić oby 2a, aczkolwiek w Twoim wypadku nie bedzie to jakiś wielki grzech jak wymienisz prawy. Po co w ASO przepłacać? Kup bilsteina na allego za 150 zł i po sprawie. Ale jeszcze upewnij sie kolego na 100% czy to amor zanim kupisz

Vii pisze:własnie głownie dotyka tych prawych amorów - u mnie to samo tylko prawy rozwalony, lewy dobry. Najlepiej wymienić oby 2a, aczkolwiek w Twoim wypadku nie bedzie to jakiś wielki grzech jak wymienisz prawy. Po co w ASO przepłacać? Kup bilsteina na allego za 150 zł i po sprawie. Ale jeszcze upewnij sie kolego na 100% czy to amor zanim kupisz

znaczy się skąd będę wiedział że nie będzie to samo jak kupię znów na allegro i znów bilsteina, nie wiadomo co podróba a co ori.

cylinder pisze:

Vii pisze:własnie głownie dotyka tych prawych amorów - u mnie to samo tylko prawy rozwalony, lewy dobry. Najlepiej wymienić oby 2a, aczkolwiek w Twoim wypadku nie bedzie to jakiś wielki grzech jak wymienisz prawy. Po co w ASO przepłacać? Kup bilsteina na allego za 150 zł i po sprawie. Ale jeszcze upewnij sie kolego na 100% czy to amor zanim kupisz

znaczy się skąd będę wiedział że nie będzie to samo jak kupię znów na allegro i znów bilsteina, nie wiadomo co podróba a co ori.

bilstein to bilstein - moja rada - jedz do mechanika niech postawi diagnoze czy to na 100% amortyzator. Nie chcialbym Cie narażać na zbedne koszty, mechanik sprawdzi i bedzie wiedział co robi, a jesli on źle zdniagnozuje to wtedy bedziesz miał komu składać reklamacje

Przeglądnąłem artykuły w internecie na temat amortyzatorów bilstein i dużo było negatywów ze względu na to że stukają. Wielu użytkowników po ich założeniu skarżyło się na stuki w tylnej części auta głownie z prawej strony.
Witam.
Podpinam się pod temat zamontowałem amortyzatory BILSTEIN na fabrycznych sprężynach i stuka z tyłu po prawej stronie .Wymieniłem tuleje w belce ,szczęki ręcznego i dalej nic .Zamieniałem amorki stronami i dalej po prawej się tłucze.
Ostatnio w akcie desperacji koleś woził mnie w bagażniku :571: i jedyne co stwierdziłem to , że trzymając amortyzator od góry ,są wyczuwalne te stuki.Byłem u kolesi na stacji diagnostycznej na teście amorków, właziłem pod spód i pupa wszystko ok.

Z tego co pamiętam, wszyscy co zgłaszali taki problem u siebie w mk4 wymieniali wcześniej amortyzatory na bilstein. Więc to chyba one mają jakąś wadę. Dodam że trzy miesiące temu wymieniałem w borze kombi tez na ta firmę i ostatnio byłem w szku bo u niego też zaczyna cos stukać z prawej strony. Szok Ale dlaczego akurat tylko z prawej.
Chyba zmienię tego amora na kayabe. Tylko czy mogę teraz zmienić tylko jednego na inna firmę.?

Cylinder tak oczywiscie mozesz zmienić jednego na inna firme po lewej mozesz mieć nawet olejowy a po drugiej olejowo gazowy - nie ma problemu. WAŻNE zeby ten lewy był w bdb stanie jesli ma przejechane tylko 1000 KM to na pewno w takowym jest, mozesz smiało wymieniać ten prawy nie patrzeć na nic, mechanik oczywiscie powie, ze trzeba oba zeby zarobić ale u Ciebie wystarczy tylko prawy, 1 tyś KM przebiegu dla amortyzatora to nic... Wszyscy mówia bilstein ja to pieprze - tak samo zakładam KYB'a sa tańsze kapke ale sa lepsze, ewentualnie z tego co wiem to monroe tak sama daja rady jak KYB'y i sachs'y ponoć tez nie złe

Witam.

Po ponad roku udręki ze stukami dochodzącymi z tylnego prawego nadkola w golfie osiągnąłem sukces i jazda samochodem wreszcie daje mi dużo frajdy. Przez ponad półtora roku szukania, rozbierania, składania na nowo, na nowych spinkach, silikonie, denerwowania się, sprawdzania auta na szarpakach, eliminowaniu po kolei wszystkich elementów które mogły by wydobywać z siebie te wkurzające odgłosy stukania, nareszcie mam spokój.
A powodem tego był nowy założony niecałe dwa lata temu amortyzator bilstein gazowo olejowy. Miał przejechane lekko ponad 1000km, sprawność 83% zbadane na 3 stacjach diagnostycznych i to on był powodem mojego niezadowolenia. Założyłem nowego kayaba i spokój cisza. Nie wierzyłem że to może być nowy amor, a jednak. Miałem już wymieniać tuleje a tu jednak ten jeb... amor dawał mi popalić. Tak więc dla wszystkich, którzy jeszcze sobie z tym nie poradzil, radze zacząć od amortyzatora. Pozdrawiam i dziękuje kolegom za pomoc.

Ja mam z tyłu Mtsa i też puka.
Jakieś sugestie?
Może odboje? Jakie powinny być odboje gumowe czy piankowe? Są gdzieś na allegro?
Mam dość już tego pukania. Wymiękam.
To nie mogą być amory bo miałem Bilsteiny i też pukało. Bilsteiny sprzedałem , założyłem Mtsy i też puka.
A gość co kupił Bilsteiny jest w 7 niebie.

Może tuleje belki?

Ja mam ten sam problem. Tylko, że ja miałem najpierw kyb. Wyminiłem już wszystko: wszystkie amortyzatory, łożyska górne amortyzatorów, łożyska w kole przód, czopy z łożyskami tył, wszystkie nowe odboje osłony oraz gumy pod sprężyny i dalej napier... tak samo. Wychodzę z siebie lecz nie poddaje się i jutro jadę zmienić tuleje na LF i zobaczymy czy sytuacja się zmieni.

Byłem na szarpakach i zobaczyłem na własne oczy jak wyglądają u mnie tuleje. Totalna rozsypka. Na dodatek chyba zaczyna też pukać z drugiej strony.
Czas na tuleje.
Jakie kupić? Bo podobno są dwa wymiary.