Strona 1 z 1

pływanie po drodze

: ndz lis 21, 2010 19:28
autor: marcin mk3gt
witam. jestem tutaj nowy. posiadam golfa mk3 gt afn. chciałbym prosić o pomoc, już trochę się najeździłem po mechanikach i nic konkretnego nie wiem a nie chce *#cenzura#* kasy na marne! podczas jazy na nierównościach auto mi zachodzi, pływa , nadrzuca tyłem! z kasą mi się nie przelewa! wahacze mam wporządku i sworznie, niby zbieżność dobra a mimo to strach jechać autem powyżej stówy! byłem na trzepakach i mam wywalony jeden tylni amortyzator! z przodu mi też bije strasznie! mam takie pytanie, czy wymienić całe zawieszenie czy tylko tylny i czy mogą być inne powody takiego zachowania się auta podczas jazdy!? z góry pozdrawiam!

pływanie po drodze

: ndz lis 21, 2010 20:01
autor: wojtas4589
jeszcze oprócz amorów mogą być tuleje tylnej belki, codzi mi o zachodzeniu tyłu w bok na zakrętach

Re: pływanie po drodze

: ndz lis 21, 2010 21:22
autor: ciachotdi
wojtas4589 pisze:jeszcze oprócz amorów mogą być tuleje tylnej belki, codzi mi o zachodzeniu tyłu w bok na zakrętach
KOLEGA MA RACJE

pływanie po drodze

: pn lis 22, 2010 13:52
autor: Gawior
Wybite tuleje z tyłu mogą powodować minimalne odchylenia i już buja jak łajbą na morzu.
U kolegi były tylne do wymiany i auto fruwało po drodze jak by tylne kola były skrętne i same skręcały.
Po wymianie auto zrobiło się stabilne.

pływanie po drodze

: pn lis 22, 2010 14:32
autor: art_2008_a_
marcin mk3gt pisze:strach jechać autem powyżej stówy! byłem na trzepakach i mam wywalony jeden tylni amortyzator! z przodu mi też bije strasznie! mam takie pytanie, czy wymienić całe zawieszenie czy tylko tylny
wszystko pasuje, amorek nie trzyma i przy większych prędkościach auto lata po drodze ... to pierwsza rzecz jaką bym zrobił i tył i przód. A tuleje itd. później - one mają mniejsze szanse nabroić niż amortyzatory

pływanie po drodze

: pn lis 22, 2010 15:30
autor: Gawior
Od wytłuczonych amortyzatorów raczej nie było by efektu pływania. Takie coś bardziej od tulei.
Amorek to może drgań nie tłumic i koło skakać jak piłeczka, ale nie będzie pływać jak łajba po drodze.

pływanie po drodze

: wt lis 23, 2010 18:32
autor: nkt29
Sprawne amory to podstawa. Miałem to samo. Po wymianie zawiechy jak ręką odjął.
Najpierw wymiana amorów, potem będziesz szukał dalej.

pływanie po drodze

: śr lut 16, 2011 00:34
autor: marcin mk3gt
Panowie dziękuje za pomoc. dopiero teraz wymieniłem amorki i autko 3ma się drogi że hej! amory to podstawa! temat zamknięty! pozdrawiam!

pływanie po drodze

: śr lut 23, 2011 08:48
autor: Gawior
Amorki są sprawne. Jedynie sprężyny przydało by się wymienić, bo siadają.
Wymienione zostały tuleje na belce ( Lemforder ) i jest OK, a było tak, że w łukach potrafiła belka się tak ruszyć, że jak dobiło mi koło ( dystanse 10mm i opony 195/65 15R z tyłu - takie, bo kupiłem za 80zł z przekładką w b.db stanie ) na dziurze to mi bieżnik przycięło o wewnętrzną część błotnika.
Tuleje dało się palcem wypchnąć.
Teraz po delikatnym szarpnięciu kierownicą jest reakcja natychmiastowa auta. Wcześniej najpierw było czuć przechył auta, a później skręcało. W innych autach z normalnym miękkim zawieszeniem ( sprawnym zawieszaniem ) jest podobnie, tylko pupa nie latał.