Forum.VWGolf.pl

Witam,

Ostatnio w mojej Borze pojawił się następujący problem. Po wjechaniu nieumyślnie w sporą dziurę lewym kołem, odezwało się nieprzyjemne i dosyć głośne skrzypienie w lewym kole.

Odgłos przypomina trzeszczenie starej kanapy albo coś w tym stylu.

Objaw występuje TYLKO w czasie jazdy podczas skręcania. Nie słychać tego podczas jazdy na wprost na wybojach. Na postoju również brak oznak nawet mimo kręcenia fajerką. Przy próbach bujania autem również cisza...

Dodam że dwa miesiące temu w zawieszeniu z przodu zrobiłem sworznie oraz wszystkie gumy wahacza. Wstawione zostały nóweczki Lemfordera.

Co to może być koledzy?

Vieri pisze:Po wjechaniu nieumyślnie w sporą dziurę lewym kołem, odezwało się nieprzyjemne i dosyć głośne skrzypienie w lewym kole.

Ta dziura to może tylko zbieg okolicznosci! Bo wygląda to na przegub zewnętrzny .Ale również moze być osłona tarczy itp .. Skręć kołami raz w P/L i rusz do przodu energicznie, tak kilka razy jak usłyszysz trzask to przegub

Pryśnij gumy stabilizatora WD40 i sprawdź. U mnie pomogło!

Dzisiaj próbowałem ruszać na skręconych kołach, zarówno w lewo jak i w prawo, ale niestety CISZA.

Pojechałem na myjnię. Dałem troszkę wody na wahacze ale też nic to nie dało dalej skrzypi...

Reasumując skrzypi tylko w ruchu przy skręcaniu (można powiedzieć że w pierwszej fazie skręcania).

Wrzucam niżej filmik gdzie słychać ten dźwięk:

" onclick="window.open(this.href);return false;

Najlepiej słychać w sekundach: 8, 33-35, 48-51, 56, 1.02, 1.23, 1.30-1.34.

Pomóżcie bo nie idzie z tym jeździć