Forum.VWGolf.pl

Witam. Ostatnio miałem problem i poszła mi cała felga, założyłem dojazdówke pojechałem trochę i trach dojazdówka poszła. A że do domu nie miałem daleko ok 2 km musiałem jechać na samej feldze :/ :/:/ .

Założyłem na następny dzień nową (używaną) felgę i teraz przy prędkości od 50 km/h czuć drganie delikatne kierownicy??

Co mogło pójść czy to może być wina felgi choć raczej jest prosta??

To co się stało że poszła cała felga? Może w zawieszeniu coś uszkodziłeś oprócz felgi. Ta nowa (używana) felga była wyważana?

R89W pisze:Co mogło pójść czy to może być wina felgi choć raczej jest prosta??

nie sądzę abyś "załatwił" łożysko lub jakiś sworzeń. Podnieś przód auta do góry ( dwa podnośniki pod wahacze ) nie zdejmując kół. Odpal silnik wrzuć biegi po kolei aż do IV i przypatrz się kręcącej się feldze czy ma bicie. Jeśli tak to wina felgi jeśli nie - a koło wyważone to trzeba jednak sprawdzić całe zawieszenie....

Wyważenie koła to w zakładzie możesz sprawdzić ( 5zł bodajże ). Podjedziesz i powiesz że chcesz je wyważyć. Zdejmą, wyważą, założą i nie będziesz musiał się bawić w podnoszenie auta itp.

Co do treści samego tematu, to powinieneś napisać jak doszło do załatwienia tej 1 felgi i tej dojazdówki. Mogło by wiele powiedzieć, bo co innego jak złapałeś zwykłego kapcia na gwoździu, co innego ja w dziurę się wpakowałeś i jeszcze co innego jak poszedłeś po bandzie i felgą ( jej bokiem ) w krawężnik uderzyłeś ( tak miałem ja w innym aucie i felga się skrzywiła przy mocowaniu śrub i nie do wyważenia to jest, ale wyszło podczas próby wyważenia to i na tej feldze biło na kierownicy ).