Forum.VWGolf.pl

Co zrobić jak w golfie IV (TDI 90KM) są nierówno starte opony tylne? Bo z tego co wiem to tam nie ma możliwości regulacji... Tuleje belki mogą być za to odpowiedzialne?

jak najbardziej do wymiany masz pewnie simerblocki no i trzeba jechac na geometrie tam wszystko wyjdzie

Pewnie belka jest rozkraczona. Zobacz dokladnie wiekszosc golfow ma rozkraczony tyl. Właściwie to nie widziałem takiego który by nie miał.
Jak Ci bardzo je te opony to pewnie jest coś nie halo. Może na czopach siadła albo jest po prostu krzywa np. auto po jakiejs kolizji itp. Tulejki mogą na to wpływać ale to musiałby być juz tak wychlastane że na pewno byś to czuł.
Ja wymianiałem tulejki w tylnej belce i była robiona geometria samochodu. Tył musi być taki rozkraczony. Z tego co zauwazyłem to po przejechaniu 30 kkm na jednych oponach z tyłu nie widać jeszcze nic niepokojącego, ale tak jak mowie cały czas to obserwuje i jest to dla mnie dziwne ze takie auto i ma problem ze zdzieraniem opon. Mk3 jechało równiusienko oponki.

No wiesz znam to auto od jakieś 2 lat i wcześniej czegoś takiego nie było widać (więc wykluczam krzywą belkę), ostatnio to szczególnie to jest widać bo od wewnętrznych stron są już praktycznie całkowicie gładkie (opony od kupna te same). Samochód był na zbieżności przy okazji wymiany końcówek drążków (rok temu) i nie mieli problemu z ustawieniem (a przecież zbieżność ustawiają na podstawie tylnych) zbieżność jest ok bo nie tnie opon z przodu. Kompletna geometria nie była robiona... i nie wiem jak jest pochylony tył...
Zastanawia mnie to co napisałeś... z tym rozjechanym tyłem jak to jest możliwe, że tył jest rozjechany?

poolak2006 pisze: z tym rozjechanym tyłem jak to jest możliwe, że tył jest rozjechany?

chodziło mi o rozkraczony czyli tylne koła są pochylone lekko tak jak to narysowałeś.

Jezeli mówisz ze 2 lata śmigasz to chyba troche przejechałeś, bo rzeczywiscie jakby to było że po 10 kkm zezre nowe opony to tragedia, ale jeżeli przez powiedzmy okres 50-80kkm to chyba nei ma sie czym przejmować. Tym bardziej że mamy koleiny na drogach i to na nie można troche zgonić.

No wiem wiem o co ci chodzi że niby dołem są pochylone na zewnątrz...

Edit:
Na forum AUDI znalazłem coś takiego:

Dla mnie to bardzo proste. Masz felgi z ET o 20 mm wiekszym niż ustawa przewiduje. Zakładam, że nacik tylnego koła masz ok 200 kg (2000 N), ta siła na ramieniu 20 mm daje moment zginający sworzeń łożyska o wartości 40 Nm. To statyka. A jeśli jedziesz po dziurach, moment dynamiczny jest 3-4 razy większy. I tak powoli, powoli zewnętrzne końce sworzni łożysk są dogiane do góry..... Jeśli sworznie są miękkie, albo ich mocowanie do piast jest nadrdzewiałe, to nawet taki niewielki moment zegnie sworznie wystarczająco, by zcierać opony wewnątrz....

Może ktoś podać dopuszczalny przedział nachylenia tylnych kół w MK IV?

po małych obliczeniach wyszło, że różnica między zewnętrzną a wewnętrzną wysokością bieżnika może wynosić około 3-4mm przy pochyleniu koła o około -1* (na przykładzie opony 225 szerokiej) ... z tego co mi wyszło i z tego co znalazłem wychodzi na to, że jest to normalne... i faktycznie ustawia się kąty max do -2* z tego co znalazłem na innym forum...

Proponuję zacząć od wizyty w zakładzie od geometrii ze zwróceniem uwagi mechanikowi na fakt zdzierania opon z tyłu. Trzeba sobie jeszcze przypomnieć czy te opony nie zostały już wcześniej zdarte nierówno jeśli były z przodu w poprzednich latach a geometria z przodu była zła. I spojrzeń na pasty kół czy ktoś tam nie wymyslił pseudotuningu powodującego nadmierne pochylenie kół

Po zbadaniu pochylenia wyszło około -2* na lewym i na prawym kole.
Można to jakoś ustawić ?