Forum.VWGolf.pl

Witam

drodzy forumowicze mam taki problem ,ze podczas jazdy ostatnimi czasy zauwazylem ,ze jadac i wykonujac nawet minimalnie ruch kierownica w prawo powstaje taki halas ,ze mozna go porownac z efektem jak mamy na autostradzie te biale pasy malowane na krancach drogi ,ze jak wjedziemy na to powoduje wlasnie taki halasowanie szumienie ciezko okreslic-przy jezdzie na wprost lub w lewo nie ma tego efektu.Dodam,ze wydaje mi sie ,ze przednia prawa strona tworzy ten hałas ,ale nie jestem pewien na bank czy to nie z tylu daje .To przy np predkosci 60km/h juz slychac dobitnie to szumienie u mnie ma sie takie wrazenie jakby cos ocieralo nie potrafie okreslic tego dokladnie.Czy ktos przerabial w swoim mk3 taki problem i moglby napisac co jest przyczyna.dzieki

Na Twoim miejscu sprawdziłbym łożyska w kole po tej stronie gdzie dobiega hałas. Podnieś samochód na lewarku, nie zdejmując koła. Zakręć kołem i zobacz czy nie huczy nic. Porównaj z drugim kołem, czy taki sam hałas się wydobywa jak zakręcisz nim.

sprawdzałem,wyglada ,ze to nie łożyska ,a ten dzwiek tego huczenia czy tarcia ciezko to okreslic nasila sie -coraz glosniej sie robi a dziennie jezdze minimum 60km do pracy. Jak tego nie ustale sam o co biega mam umowionego mechanika niech zobaczy o co tam kaman

Myslalem ,ze mam problem z glowy bo samochod byl u mechanika -ten po kilku godzinach ogledzin stwierdzil,ze lozyska itd chodza cicho ,ze to wina opony ...samochod odebralem w srode,ale dopiero dzis mialem czas sprawdzic czy tak rzeczywiscie jest.Zalozylem na przod bo stamtad dochodzi halas opony zimowki roczne malo jezdzone i dalej to samo .Czy ktos moze cos poradzic ?doradzic?

A może to jednak tył hałasuje. Sprawdzał mechanik łożyska z tyłu? Nie mają nadmiernych luzów, koło nie kiwa się za bardzo na boki jak się nim szarpie?

z tylu jest wszystko ok ,w poniedzialek bede szukal innego mechanika bo juz nie wiem co z tym robic i myslec

Sprawdź przeguby zewnętrzne i wewnętrzne, czy osłony gumowe są całe. Może osłona któraś jest pęknięta i smar wyciekł. Zajrzyj do skrzyni biegów czy olej w niej jeszcze jest.

Tak zrobie,mi sasiad sugerowal ,ze to moze byc przegub.Ostatnio mi zona mowila ,ze jak jezdzilem po placu i testowalem co to moze byc ,ze pokazuja sie plamki przy przegazowce najczesciej widac ,ze to olej bo tluste i dosc brudne srednicy 2-3cm ,a ogladalem silnik i stamtad nie cieknie raczej.Oczywiscie jak uda sie usunac problem to napisze co byla przyczyna dla potomnych :]

Dzis bylem u mechanika innego diagnoze zeby postawil.Powiedzial ,ze na 75%lewe lozyska ,ale glowy sobie nie da urwac.Wymiane powiedzial,ze zacznie od lewego bo to typuje ,a jak nie to zostanie juz wtedy prawe .Innych opcji juz nie ma wg.mechanikow .Jak bedzie po wymianie itd. napisze dokladnie co bylo przyczyna .Ja tez typuje ze to lewe lozysko bo jak czytalem rozne fora jakby bylo prawe to wtedy przy skrecie w lewo byloby huczenie a ja mam na odwrot wlasnie .

heh no ciekaw jestem, bo też miałem tak kiedyś.. wymieniłem łożysko i był spokój. Dokładnie były takie same objawy. Z doświadczenia wiem, że są to ciężkie tematy do diagnozy... i trzeba dobrego mechaniora aby celnie zlokalizować zużyty element. Czekamy na info po naprawie..

ROZWIĄZANIEM PROBLEMU OKAZAŁO SIE JAK DIAGNOZOWAL MI DRUGI MECHANIK ,ZE LOZYSKA W LEWYM KOLE Z PRZODU .WYMIANY DOKONALEM ZA TO U INNYCH MECHANIKOW ,KTORZY ZROBILI TO W 1,5H I ZAPLACILEM 60ZŁ I PO TEMACIE -BEZ USTAWIANIA ZBIEZNOSCI( NIE WIEM CZY TO KONIECZNE CZY NIE ).Dzieki wszystkim ,ktorzy sie udzielali

jezeli zwrotnice wyciagał z amortyzatrem to nie konieczne. Chyba ze poszedl na latwizne i odkrecił swozen od wahacza a nie od zwrotnicy to wtedy geo do roboty

No wlasnie tego momentu nie widzialem akurat,rozmawialem z kilkoma osobami,ktore mowia ,ze powinno sie to zrobic .Od kiedy kupilem tego Golfa a to rok temu to czuje jakby cos czasem sciagalo na nowym zimowkach czy uzywanych letnich, tak ze moze przy okazji troche da rady ten temat podleczyc.Profilaktycznie jestem umowiony na zrobienie tego w jednej stacji -nie znam do konca tego samochodu nie wiem co bylo robione itd wiec odzaluje te 100zl niz jak mam kupowac opony za jakis czas bo drozej mi to wyjdzie .

Koniec koncow wczoraj pojechalem ustawic zbieznosc. Mechanik widac bylo dosc znajacy sie na sprawie powiedzial ,ze mam wytluczony lewy sworzen i drazki kierownicze -powiedzial ,ze moze poustawiac wszystko ,ale i tak do niego za miesiac moze dwa przyjade bo sie rozreguluje wszystko bo bez nowego sworznia i tych drazkow nie da sie ustawic zeby sie nie posypalo znowu.Wiec stwierdzilem ,ze jak trzeba to trzeba nie mam wyjscia mechanicy robili to wszystko 3h .Czy ktos moze sie wypowiedziec czy mechanik mial racje twierdzac co napisalem ?