Forum.VWGolf.pl

Tak oto po miesiącu spokojnej jazdy objawy drgania przy hamowaniu powróciły... na dodatek przy przyśpieszaniu, np na IV biegu od 60 km/h auta wchodzi w wyczuwalne wibracje
Panowie pomocy bo mi już ręce opadają. Jak to możliwe, że po jakimś tam "x" czasie objawy powracają?

Czy jak któraś z poduszek jest uszkodzona to może wprawiac auto w wibracje tylko przy przyśpieszeniu?
To że kieownica drży przy hamowaniu to chyba poduszka nie ma nic do tego prawda? Czy to może problem z przegubami, półosiami? Tylko czemu po wymianie piasty i tarczy objawy te ustały?

jak tarcza jest nowa to jest gładka i hamuje bez bicia, jeżeli ma jakiekolwiek bicie boczne to po czasie się odkształca i powoduje bicie przy hamowaniu, z reguły bicie może powodować piasta ale piszesz że wymieniałeś... a druga strona ? najlepiej przy montażu nowych tarcz zmierzyć bicie boczne i jeżeli się pojawia szukać przczyny...

U mnie też to kopanie przy hamowaniu wyprowadza mnie z równowagi. Nie wiem co począć... Niestety ze względu na obecną pogodę, nie miałem kiedy zabrać się za sprawdzenie piasty takim sposobem jaki zaproponował ZbyszkU. W sumie, jeśli piasta byłaby krzywa, to bicie występowałoby podczas jazdy a nie w czasie samego hamowania, mam rację? PS: czy zdejmowanie zacisków jest konieczne do weryfikacji bicia piasty?

No to teraz drugi problem Panowie... Zauważyłem (usłyszałem), że podczas np parkowania i kręcenia kierownicą, albo skręcania przy wolnej jeździe, coś stuka (coś w stylu tut tut tut tut tut) i nie ma znaczenia czy skręcam w lewo czy w prawo. Wymieniałem niedawno gumy stabilizatora (na oryginał), na kolumnie kierownicy nie wyczuwam jakichś znacznych luzów. Dodam, że to stukanie występowało już wcześniej, lecz teraz się mocno nasiliło. Czy to może mieć jakiś związek z kopaniem w kierownice przy hamowaniu? Zaznaczam, że tarcze są w porządku, felgi i opony również... Ludzie pomóżcie bo ręce opadają...

Czyli musi być coś jeszcze skoro po wymianie piasty i tarczy bicie powróciło. Może druga strona??

A powiedz jak zabijałeś łożyska. Bo jak Ci ktoś dziadowsko je zabił na nowej piaście to bedzie cała robota skopana. I mysle ze tu bedzie cały ten pies pogrzebany. Innej opcji nie widze. Albo masz dziadowskie tarcze co sie skręciły po 1 miesiacu. Tez to mozliwe. Ale będziesz wiedział jak sprawdzisz bicie czy masz na piascie. Jak nie masz bicia na piaście to tarcze złom. Jeszcze sprawdz zaciski czy nie masz zapieczonych.

Pozdro

ZC

tydzien temu kupiłem uzywana zwrotnice z zaciskiem, tarczą i piastą. Po wymianie bicie ustąpilo jak na razie. zobaczymy co bedzie za miesiac:)

Zimny Chirurg powiem Tobie, że nie wiem jak była piasta spasowana z łożyskiem, mechanik twierdzi że ją wprasował. Nie wiem już sam gdzie tkwi problem

odezwij się za jakiś czas i daj znać, jak efekty. ile zapłaciłeś za cały komplet wymieniony??

używaną zwrotnicę z całą resztą kupiłem za 150 zł, mechanik za przełożenie zabrał 50 zł
To jest już chyba ostatnie podejście do tego tematu z mojej strony. Dwie tarcze żeby zwichrowac przy normalnym użytkowaniu w przeciągu 3 miesięcy... sami przyznacie, że nie jest to normalne zjawisko

Witam mam podobny problem to znaczy bicie w okolicy lewego koła, wyczuwalne najlepiej na równej nawierzchni wyczuwalne praktycznie przy każdej prędkości, przy skręcaniu bardziej nasilone, też podejrzewam piastę , ale czy aby na pewno ?

Ja już stwierdzenia "na pewno" w takim przypadku nie użyję:)
Kolego u Ciebie też zapewne można snuc wiele możliwości. Najlepiej daj zarobic 20 zeta Panom ze stacji diagnostycznej, tak byloby najpewniej

Podjade ale sceptycznie podchodze do Panow z diagnostyki, bo to nie jest takie ewidentne zeby cos na rolkach czy na trzepaczkach wyszlo a oprocz tego to im sie za bardzo nie chce sprawdzac :/

Sent from my Milestone using Tapatalk

jak efekty ???

Witam koledzy.
Miałem podobne objawy jak opisywane, to znaczy podczas dojazdu np. na światłach kierownica biła podczas hamowania ale nie cały czas tylko w pewnym momencie bicie się zaczynało i kończyło. Dodam tylko iż kupiłem autko tydzień temu i poprzedni właściciel zapewniał mnie iż tarcze są do wymiany ( zdejmowałem koło i sprawdzałem - fakt były zjechane ) 2 dni temu podkusiło mnie by zajrzeć do zbiorniczka płyny wspomagania, co się okazało płynu -BRAK Wczoraj dolałem płynu do wspomagania i bicie ustało, jest jeszcze odczuwalne lekkie drganie podczas hamowania ale myślę że to już będą tarcze. Pomijam fakt że z pod gum od maglownicy poci się oliwka ale plam pod autkiem jeszcze nie zostawia. Myślę że polatam jeszcze chwilkę i robienie maglownicy.

Też tak jak większość zakładałem iż jest to wina tarcz hamulcowych i już miałem kupić ale zajrzałem pod korek.
Maglownica i luzy na listwie maglownicy powodują między innymi efekt bicia kierownicy podczas hamowania.
Dodam jeszcze iż mam do wymiany gumy na wahaczach ( elementy metalowo gumowe : ETKA ), prawe przednie koło "leży" jest pochylone
górą do środka autka a dołem na zewnątrz - czy to może być przyczyna tych gum - są spękane i mają luzy??

Czy ktoś może powiedzieć gdzie dobrze zregenerować maglownicę w okolicach Torunia / Bydgoszczy / Włocławka
najlepiej oddać starą w rozliczeniu a odebrać od razu nową, a najlepiej z montażem na miejscu. Na nową mnie chwilowo nie stać.

Pamietajcie że bicie przy dodawaniu gazu, bicie przy skręcaniu, towarzyszący temu stuk przy sciaganiu nogi z gazu to objaw przegubu wew. Bicie tez moze być od krzywej półośki.
Stukanie przy skrecaniu i jezdzie w kółko 360' to przeguby zew.