Z pewnością nie mają w octavi II, a niby po co miałby mieć? przecież zawieszenie musi być sztywne, wahacze mają gumy, a silnik poduszkę więc po co sanki miałby jeszcze " pracować"???
W każdym bądź razie pofatygowałem się do kolegi na kanał, zwaliłem osłonę silnika i zobaczyłem, to czego się spodziewałem- sanki mocowane są na stałe do ramy/podwozia auta. Ale spradziłem, żeby nie było

Dodam, że założyłem na oś prowadzącą nówki letnie 225 40 r18 i po przegonieniu auta swierdzam, że troche przesadzam z tą podsterownością- dramatu nie ma, da się z tym żyć.
Aczkolwiek gdyby ktoś miał jakąś sensowną sugestię, to poproszę- sprawdzę wszystko w wolnej chwili.
pozdrawiam