Forum.VWGolf.pl

strzał jest jeden a teraz nawet jak skręcę koła i cofnę to jest to samo, w tym nadchodzącym tygodniu mam urlop więc biorę się za robotę i zobaczymy efekty tej pracy , na pewno wam o tym napiszę, to porównanie z tym młotem trafione....u mnie też tak słychać...

Witam ponownie, byłem wczoraj na przeglądzie i nie chce mi się wierzyć ale strzał odbywa się w miejscu gdzie przegub wchodzi do łożyska w piaście, dziś jadę do mechanika i zobaczymy o co chodzi, wygląda jakby się albo przegub przemieszczał, albo przegub z łożyskiem w piaście ale aż nie chce mi się wierzyć ......przegub dokręcony na maksa......łożyska wymienione w październiku, zrobiłem może z 3000 km (łożysko FAG)ponoć dobre.......sam jestem ciekaw.....

adiwol2003 pisze:strzał odbywa się w miejscu gdzie przegub wchodzi do łożyska w piaście,

i przenosi to na całą bude i nie wiadomo skąd. Wymienił byś połowe zawieszenia a tu taki cyrk. Jak kolego zrobisz to napisz koniecznie czy pomogło, przyda się innym

pisałeś że wymieniałeś ostatnio nie chcem być złośliwy ale nasmarowałeś te łożyska

nie nie smarowałem, jutro jadę na 9:00 do mechanika, sprawdzali i są w szoku , byłem na wstępnych oględzinach, a jutro rozbieramy i przeglądamy, ja stawiam na łożyska, ale nie wiem w jaki sposób są zużyte, że nie buczą a strzelają......napisze jutro pod wieczorek co z tego wyszło.....

podrzuć im pomysł ze moze takie dzwieki wydawac - przy przegubie wewnetrzym jest lożysko z takimi duzymi kulkami zapomniałem jak sie to fachowo nazywa, podobno to tez moze powodowac taki strzał i roznosi się po piascie.

Przypomnialem sobie łozysko (homo idalne ) czy cusik takiego

sorki ale w sobotę nie wypaliło grzebanie więc nic nie piszę, dopiero za tydzień dam znać......

witam ponownie, wróciłem właśnie od mechanika, nie rozbujaliśmy się z nowymi częściami bo trochę w tym miesiącu krucho z kasą, ale przejrzeli wszystko, i wygląda ok, łożyska trzeba by wymienić ale to trochę później, kazali na razie jeździć, jeżeli się nasili to podjechać, takie próby dedukcji to mogą pukać tłoki w amorach, albo wadliwe łożyska, jak wezmę się za wymianę to na pewno Wam o tym napiszę a na razie puk, puk, puk.....