Samodzielna konserwacja podwozia
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Samodzielna konserwacja podwozia
Witam.
Zbliża się zima wielkimi krokami, a ja zastanawiam się jak mój golfik przetrwa kolejną zimę...
Nie powinno być problemów, ale lepiej dmuchać na zimne..
Otóż chciałbym samodzielnie się zabrać za konserwację podwozia..
W tym wypadku mam trzy pytania:
- Opłaca się zrobić to samodzielnie?
- Jak się za to zabrać?
- Czego potrzebuje?
z góry dziękuję za pomoc
Zbliża się zima wielkimi krokami, a ja zastanawiam się jak mój golfik przetrwa kolejną zimę...
Nie powinno być problemów, ale lepiej dmuchać na zimne..
Otóż chciałbym samodzielnie się zabrać za konserwację podwozia..
W tym wypadku mam trzy pytania:
- Opłaca się zrobić to samodzielnie?
- Jak się za to zabrać?
- Czego potrzebuje?
z góry dziękuję za pomoc
Samodzielna konserwacja podwozia
witam myślę ze jak masz czas i miejsce to jak najbardziej
musisz dokładnie z progów wyrwać stara gumę która jest obecne zalana na progach wydrapać całą rdzę , ja ozywałem wiertarki z końcówka obrotowej szczotki (najlepiej kup z 3 szczotki)
jeśli progi pozaginane to wiadoma sprawa naciągamy
po szlifowaniu najlepiej BrunoX epoxy podkład i odrdzewiacz znajdziesz na allegro
następnie z pędzla lub natryskowo gume ja używałem Ranal i nakładałem natryskowo.
oczywiście do tego pędzel lub pistolet do nakładania, cos do odtłuszczania /papier do oklejenia auta oraz taśma papierowa
nie kupuj najtańszej bo sie bedziesz wkurzał że odpada co chwile
Guma jest w kolorze czarnym i jej się juz nie powinno malować
jakbyś miał pytania to pisz
musisz dokładnie z progów wyrwać stara gumę która jest obecne zalana na progach wydrapać całą rdzę , ja ozywałem wiertarki z końcówka obrotowej szczotki (najlepiej kup z 3 szczotki)
jeśli progi pozaginane to wiadoma sprawa naciągamy
po szlifowaniu najlepiej BrunoX epoxy podkład i odrdzewiacz znajdziesz na allegro
następnie z pędzla lub natryskowo gume ja używałem Ranal i nakładałem natryskowo.
oczywiście do tego pędzel lub pistolet do nakładania, cos do odtłuszczania /papier do oklejenia auta oraz taśma papierowa
nie kupuj najtańszej bo sie bedziesz wkurzał że odpada co chwile
Guma jest w kolorze czarnym i jej się juz nie powinno malować
jakbyś miał pytania to pisz
Live to Ride .... Ride to Live !
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Samodzielna konserwacja podwozia
Jeśli sama konserwacja, to wystarczy przede wszystkim mieć kanał/podnośnik, albo bardzo wysoko podnieśc auto z prostego powodu
-wygodniejsza i dokładniejsza praca
-100 razy lepsze pole manewru dla pistoletu
następnie umyć porządnie to, co ma być konserwowane, dalej poczekać, aż podwozie wyschnie, kolejno okleić/zdjąć wszystko to, co nie chcesz, aby było konserwacją pokryte (szczególnie wydech), na końcu kupujesz jakąś konserwacje pod pistolet ubs (wurth, app, noxudol(tylko polecam taką, która wysycha do końca i jest elestyczna)) pryskasz i koniec.
Jeśli siedzi rudy, to najlepiej wyciąć i wspawać nowe, bo tak czy inaczej wyjdzie, jeśli boisz się ciąć lub po prostu nie chcesz, to czyścisz jak najlepiej do gołej blachy szczotą na wiertarce (nie na kątówce, bo możesz przegrzać blachę!), później jak masz taką piaskarkę pod pistoilet, to możesz prysnąć, aby rdzę usunąć z wżerów, na to app-rstop (bardzo dobry środek ( " onclick="window.open(this.href);return false; )), na to podkład epoksydowy i konserwacja.
Ogólnie jak nie masz kompresora, to kupuj produkty na pędzel. Wystrzegaj się spray'ów, bo to gów**
P.S.
Nie zapomnij o wosku do profili wewnętrznych (tutaj już w przypadku braku kompresora pozostaje Ci spray), bo rudy często idzie od środka. Po wtryśnięciu wosku na drugi dzień przetkaj kanaliki odpływowe wody w progach.
-wygodniejsza i dokładniejsza praca
-100 razy lepsze pole manewru dla pistoletu
następnie umyć porządnie to, co ma być konserwowane, dalej poczekać, aż podwozie wyschnie, kolejno okleić/zdjąć wszystko to, co nie chcesz, aby było konserwacją pokryte (szczególnie wydech), na końcu kupujesz jakąś konserwacje pod pistolet ubs (wurth, app, noxudol(tylko polecam taką, która wysycha do końca i jest elestyczna)) pryskasz i koniec.
Jeśli siedzi rudy, to najlepiej wyciąć i wspawać nowe, bo tak czy inaczej wyjdzie, jeśli boisz się ciąć lub po prostu nie chcesz, to czyścisz jak najlepiej do gołej blachy szczotą na wiertarce (nie na kątówce, bo możesz przegrzać blachę!), później jak masz taką piaskarkę pod pistoilet, to możesz prysnąć, aby rdzę usunąć z wżerów, na to app-rstop (bardzo dobry środek ( " onclick="window.open(this.href);return false; )), na to podkład epoksydowy i konserwacja.
Ogólnie jak nie masz kompresora, to kupuj produkty na pędzel. Wystrzegaj się spray'ów, bo to gów**
P.S.
Nie zapomnij o wosku do profili wewnętrznych (tutaj już w przypadku braku kompresora pozostaje Ci spray), bo rudy często idzie od środka. Po wtryśnięciu wosku na drugi dzień przetkaj kanaliki odpływowe wody w progach.
Samodzielna konserwacja podwozia
Szczerze mówiąc kanał mam w garażu, lecz zbierała się kiedyś woda i po prostu ktoś zasypał piaskiem po samą górę i muszę najpierw go odkopać (dosłownie)
Tak więc z Waszych cennych porad wywnioskowałem następujące rzeczy (jeśli o czymś zapomniałem, coś można dodać to proszę o poprawkę ):
Pierwszą rzeczą jaką robię to czyszczę dokładnie podwozie samochodu (wyczytałem że najlepiej myjką ciśnieniową, lecz do takowej jedynie mam dostęp na myjni samoobsługowej, ewentualnie w domu, chociaż też może być ciężko.
W przypadku rdzy boję się trochę wycinać, a spawać nigdy nie spawałem
Tak więc ścieram do gołej blachy: papierem ściernym, lub szczotą na wiertarce, następnie dokładnie oczyścić odtłuszczaczem, na to podkład epoksydowy i na to coś antykorozyjnego, przekonałem się do APP R-Stop, bardzo dobry test
Czekam do wyschnięcia.
W tym momencie daje folię na układ wydechowy, hamulcowy, na silnik oraz z tego co widziałem to ludzie także owijają całe auto.
Widziałem że można kupić takie folie ochronne np. firmy BOLL.
http://www.boll.pl/folie-ochronne-9/bol ... hronna-121" onclick="window.open(this.href);return false;
Jeśli znacie jakąś lepszą to możecie polecić, każda uwaga cenna
No i ostatecznie na jak najbardziej czystą oraz odtłuszczoną powierzchnię daję środek konserwujący.
Szczerze mówiąc nie mam kompresora, więc chciałbym zapytać czy efekt pędzlem będzie porównywalny z pistoletem czy nie ma takiej opcji?
Czytałem także że te środki konserwujące wytłumiają samochód, zauważę różnicę?
Rozumiem, że mam zedrzeć tą gumę która wychodzi od proga pod samochodem i to miejsce także zakonserwować w identyczny sposób jak opisałem wyżej?
Co w przypadku kiedy zakonserwuje niedokładnie wyczyszczoną rdzę, jak tego uniknąć?
Czy są jeszcze jakieś elementy, których nie dotykać np. bak paliwa?
Czy są jeszcze jakieś sprawy, o których warto pamiętać?
No i ostatnie pytanie, rozumiem że jeśli posiadam braki w korkach podwozia, mam na myśli to:
http://allegro.pl/korek-podlogi-zaslepk ... 23324.html" onclick="window.open(this.href);return false;
To w tym wypadku uzupełnić i normalnie zakonserwować czy coś z tym zrobić od środka (widzę że odpowiedziałeś na to pytanie, jak przetkać te kanaliki, bo nigdy tego nie robiłem)? No i czy na całym podwoziu są tylko takie, czy są także innego kształtu/rozmiaru?
Jak na razie to wszystkie pytania które mnie nurtują, bardzo dziękuję za jakikolwiek odzew
Z góry dziękuję także za odpowiedź
Tak więc z Waszych cennych porad wywnioskowałem następujące rzeczy (jeśli o czymś zapomniałem, coś można dodać to proszę o poprawkę ):
Pierwszą rzeczą jaką robię to czyszczę dokładnie podwozie samochodu (wyczytałem że najlepiej myjką ciśnieniową, lecz do takowej jedynie mam dostęp na myjni samoobsługowej, ewentualnie w domu, chociaż też może być ciężko.
W przypadku rdzy boję się trochę wycinać, a spawać nigdy nie spawałem
Tak więc ścieram do gołej blachy: papierem ściernym, lub szczotą na wiertarce, następnie dokładnie oczyścić odtłuszczaczem, na to podkład epoksydowy i na to coś antykorozyjnego, przekonałem się do APP R-Stop, bardzo dobry test
Czekam do wyschnięcia.
W tym momencie daje folię na układ wydechowy, hamulcowy, na silnik oraz z tego co widziałem to ludzie także owijają całe auto.
Widziałem że można kupić takie folie ochronne np. firmy BOLL.
http://www.boll.pl/folie-ochronne-9/bol ... hronna-121" onclick="window.open(this.href);return false;
Jeśli znacie jakąś lepszą to możecie polecić, każda uwaga cenna
No i ostatecznie na jak najbardziej czystą oraz odtłuszczoną powierzchnię daję środek konserwujący.
Szczerze mówiąc nie mam kompresora, więc chciałbym zapytać czy efekt pędzlem będzie porównywalny z pistoletem czy nie ma takiej opcji?
Czytałem także że te środki konserwujące wytłumiają samochód, zauważę różnicę?
Rozumiem, że mam zedrzeć tą gumę która wychodzi od proga pod samochodem i to miejsce także zakonserwować w identyczny sposób jak opisałem wyżej?
Co w przypadku kiedy zakonserwuje niedokładnie wyczyszczoną rdzę, jak tego uniknąć?
Czy są jeszcze jakieś elementy, których nie dotykać np. bak paliwa?
Czy są jeszcze jakieś sprawy, o których warto pamiętać?
No i ostatnie pytanie, rozumiem że jeśli posiadam braki w korkach podwozia, mam na myśli to:
http://allegro.pl/korek-podlogi-zaslepk ... 23324.html" onclick="window.open(this.href);return false;
To w tym wypadku uzupełnić i normalnie zakonserwować czy coś z tym zrobić od środka (widzę że odpowiedziałeś na to pytanie, jak przetkać te kanaliki, bo nigdy tego nie robiłem)? No i czy na całym podwoziu są tylko takie, czy są także innego kształtu/rozmiaru?
Jak na razie to wszystkie pytania które mnie nurtują, bardzo dziękuję za jakikolwiek odzew
Z góry dziękuję także za odpowiedź
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Samodzielna konserwacja podwozia
1. Kanał to już 30% sukcesu. Odkop go koniecznie.
2. Myjka jak najbardziej dobra, a co do chemii, to jak oszczędzasz $$, to płyn do mycia naczyń(zmyje wszystkie tłustości), a jak nie oszczędzasz, to aktywna piana. Dobrze jest nie myć tylko myjką, ale np. po wstępnym wypłukaniu i naniesieniu chemii pomachać trochę szczotką i później spłukać myjką.
3. Jak nigdy nie spawałeś, to nie próbuj tego na swoim aucie
4. Najpierw dajesz na gołą blachę z rdzą (tutaj pamiętaj, im więcej rdzy wydrzesz, tym lepiej) APP R-stop, a potem podkład epoksydowy. Szkoda, że nie masz kompresora, bo mógłbyś użyć bardzie profesjonalnych farb i konserwacji.
5. Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie antykorozyjnym warto najpierw dać taka masę na spawy (ona dobrze uszczelnia i zabezpiecza przed wodą) ( http://allegro.pl/wurth-masa-uszcz-do-k ... 89011.html" onclick="window.open(this.href);return false; ) łatwo się nakłada i szybko wysycha, a na nią dopiero konserwację. A tak wygląda po nałożeniu ( http://autolakier.pl/allegro/naprawa/masa1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; )
6. Jak będziesz szalał pędzlem, to można obyć się bez folii, tylko najbardziej newralgiczne miejsca zamaskować taśmą papierową (Taśmę kup w lakierniczym (Indasa, Troron itp.)), bo ta z budowlanych to słabo trzyma)
7. Jeśli kupisz odpowiedniej jakości środek na pędzel (tutaj jeszcze raz uczulam Ciebie, abyś kupił taki dobrej firmy (Ja swoją pierwszą konswerwację robiłem też pędzlem środniem boll i nawet jakoś to wyszło, ale niedawno dorobiłem się kompresora i kupiłem baranka z Wurth'a pod pistolet i po pierwsze łatwość aplikacji to bajka, a po drugie ma ładną strukturę i o wiele większą wytrzymałośc mechaniczną)) oraz taki, który wysycha a nie pozostaje lepki i przyciąga tylko kurz i syf). Dodatkowo pistolet pozostawia efekt baranka, natomiast pędzel efekt pędzla (wiesz o co chodzi).
8. Wytłumienia raczej nie zauważysz
9.Guma od progu? Szczerze mówiąc nie wiem, bo mam MKIII, ala zasada jest taka, że ździerasz tylko miejsca skorodowane, a nie zdrowe bez oznak korozji.
10. nie dotykać wszystkiego, na czym konserwacji oryginalnie nie było. Jak popaćkasz inne elementy, to efekt będzie niechlujny i nie będziesz w 100% zadowolony ze swojej pracy Generalna zasada takich robót to odpowiednie przygotowanie. Sam etap konserwacji to ma być wisienka na torcie i przyjemność
11. Korki zdejmujesz na czas konserwacji i zakładasz je dopiero jak wszystko wyschnie. Jak będziesz aplikował wosk do progów (przez te otwory, w których były te korki), to zobaczysz, że nadmiar wosku wycieka nie tylko przez otwory po korkach, ale i w innych miejscach (właśnie tymi kanalikami). Zapamietujesz te miejsca i na następny dzień wkładasz w nie kilka razy jakiś drucik, czy patyczek i już sa przetkane. Takie otwory odpływowe znajdują się też w drzwiach, ponieważ drzwi od środka też konserwuje się takim woskiem, bo dociera do nich woda na styki uszczelka-szyba, która wycieka właśnie tymi kanalikami. Jak umyjesz auto i otworzysz drzwi, to wydać skąd woda wycieka.
Powodzenia.
Jeśli ktoś zauważy jakieś błędy merytoryczne w mojej wypowiedzi, to proszę mnie poprawić
2. Myjka jak najbardziej dobra, a co do chemii, to jak oszczędzasz $$, to płyn do mycia naczyń(zmyje wszystkie tłustości), a jak nie oszczędzasz, to aktywna piana. Dobrze jest nie myć tylko myjką, ale np. po wstępnym wypłukaniu i naniesieniu chemii pomachać trochę szczotką i później spłukać myjką.
3. Jak nigdy nie spawałeś, to nie próbuj tego na swoim aucie
4. Najpierw dajesz na gołą blachę z rdzą (tutaj pamiętaj, im więcej rdzy wydrzesz, tym lepiej) APP R-stop, a potem podkład epoksydowy. Szkoda, że nie masz kompresora, bo mógłbyś użyć bardzie profesjonalnych farb i konserwacji.
5. Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie antykorozyjnym warto najpierw dać taka masę na spawy (ona dobrze uszczelnia i zabezpiecza przed wodą) ( http://allegro.pl/wurth-masa-uszcz-do-k ... 89011.html" onclick="window.open(this.href);return false; ) łatwo się nakłada i szybko wysycha, a na nią dopiero konserwację. A tak wygląda po nałożeniu ( http://autolakier.pl/allegro/naprawa/masa1.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; )
6. Jak będziesz szalał pędzlem, to można obyć się bez folii, tylko najbardziej newralgiczne miejsca zamaskować taśmą papierową (Taśmę kup w lakierniczym (Indasa, Troron itp.)), bo ta z budowlanych to słabo trzyma)
7. Jeśli kupisz odpowiedniej jakości środek na pędzel (tutaj jeszcze raz uczulam Ciebie, abyś kupił taki dobrej firmy (Ja swoją pierwszą konswerwację robiłem też pędzlem środniem boll i nawet jakoś to wyszło, ale niedawno dorobiłem się kompresora i kupiłem baranka z Wurth'a pod pistolet i po pierwsze łatwość aplikacji to bajka, a po drugie ma ładną strukturę i o wiele większą wytrzymałośc mechaniczną)) oraz taki, który wysycha a nie pozostaje lepki i przyciąga tylko kurz i syf). Dodatkowo pistolet pozostawia efekt baranka, natomiast pędzel efekt pędzla (wiesz o co chodzi).
8. Wytłumienia raczej nie zauważysz
9.Guma od progu? Szczerze mówiąc nie wiem, bo mam MKIII, ala zasada jest taka, że ździerasz tylko miejsca skorodowane, a nie zdrowe bez oznak korozji.
10. nie dotykać wszystkiego, na czym konserwacji oryginalnie nie było. Jak popaćkasz inne elementy, to efekt będzie niechlujny i nie będziesz w 100% zadowolony ze swojej pracy Generalna zasada takich robót to odpowiednie przygotowanie. Sam etap konserwacji to ma być wisienka na torcie i przyjemność
11. Korki zdejmujesz na czas konserwacji i zakładasz je dopiero jak wszystko wyschnie. Jak będziesz aplikował wosk do progów (przez te otwory, w których były te korki), to zobaczysz, że nadmiar wosku wycieka nie tylko przez otwory po korkach, ale i w innych miejscach (właśnie tymi kanalikami). Zapamietujesz te miejsca i na następny dzień wkładasz w nie kilka razy jakiś drucik, czy patyczek i już sa przetkane. Takie otwory odpływowe znajdują się też w drzwiach, ponieważ drzwi od środka też konserwuje się takim woskiem, bo dociera do nich woda na styki uszczelka-szyba, która wycieka właśnie tymi kanalikami. Jak umyjesz auto i otworzysz drzwi, to wydać skąd woda wycieka.
Powodzenia.
Jeśli ktoś zauważy jakieś błędy merytoryczne w mojej wypowiedzi, to proszę mnie poprawić
Samodzielna konserwacja podwozia
Genialna odpowiedź, serio
Wyjaśniło mi to praktycznie wszystkie problemy, pewnie jeszcze coś wyjdzie w trakcie pracy, ale to już druga sprawa.
Bardzo dziękuję
W punkcie 5 nie powinno być:
"Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie antykorozyjnym"
Tylko:
"Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie EPOKSYDOWYM"
Napisałeś wcześniej tak.
Wosk aplikowany w korki wrzucić dopiero po konserwacji czy przed?
Ile potrzebuje poszczególnych rzeczy?
Odtłuszczacz - myślę puszka wystarczy.
APP R-Stop, podkład epoks, masa uszczelniająca - wiadomo zależne, od stanu podwozia.
Folia - to samo.
Nie wiem jedynie ile wosku oraz środka do konserwacji?
Wyjaśniło mi to praktycznie wszystkie problemy, pewnie jeszcze coś wyjdzie w trakcie pracy, ale to już druga sprawa.
Bardzo dziękuję
W punkcie 5 nie powinno być:
"Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie antykorozyjnym"
Tylko:
"Jak zedrzesz grubą warstwę konserwacji, to po APP i podkładzie EPOKSYDOWYM"
Napisałeś wcześniej tak.
Wosk aplikowany w korki wrzucić dopiero po konserwacji czy przed?
Ile potrzebuje poszczególnych rzeczy?
Odtłuszczacz - myślę puszka wystarczy.
APP R-Stop, podkład epoks, masa uszczelniająca - wiadomo zależne, od stanu podwozia.
Folia - to samo.
Nie wiem jedynie ile wosku oraz środka do konserwacji?
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Samodzielna konserwacja podwozia
Tak chodziło o podkład epoksydowy (APP -> podkład Epoksydowy -> Masa uszczelniająca -> konserwacja) Pilnuj czasów schnięcia, bo jak nie doschnie, to może się coś poważyć. Lepiej poczekać dłużej, niż potem drzeć wszystko.
Wosk ja dawałem po konserwacji i uważam, że tak jest lepiej.
Odtłuszczacza powinna puszka wystarczyć. Jak nie masz takiego ( http://s4emagst.akamaized.net/products/ ... 4_full.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; ) zbiorniczka ciśnieniowego, to przelej sobie odtłuszczacz do butelki po płynie do mycia szyb. Lepsze nanoszenie i oszczędność materiału
Wosku. hmm. Wersja Bieda w same progi, to i jedną puszką opędzisz, ale myślę, że 4-6 puch się przyda. Generalnie wosk aplikuje się nie tylko w progi, ale i w drzwi oraz w nadkolach też powinny być te korki.
Tu masz niektóre możliwie miejsca zastosowania wosku:
- http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... cgodcwgOcA" onclick="window.open(this.href);return false;
- http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... cgodSXcOtQ" onclick="window.open(this.href);return false;
- http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... cgodSXcOtQ" onclick="window.open(this.href);return false;
Środka do konserwacji jak na pędzel to z 5kg a na pistolet to wydaje mi się, że też z 5-6 puszek. Ja robiłem ostatnio dwa tylne nadkola wraz z rantami błotników w bmw e46 kombi, to jedna pucha 1kg poszła konserwacji a wosku w nadkola oraz 4 drzwi też jedna pucha 1kg, ale nie szczędziłem materiału.
Zamiast folii może lepiej ku papier szary w papierniczym folię jak zaczniesz kleić taśmą, to może się wszystko poskjelać w kulkę. Generalnie ja folii nie lubię.
Liczę na jakąś fotorelację z prac z odkopaniem kanału włącznie
Samodzielna konserwacja podwozia
Dam ci rade przy darciu oryginalnej konserwacji. jeśli masz możliwość to kup szczotkę druciana w formie tarczy na szlifierce o dużo szybciej i dokładniej wszystko zedrzesz. Szczotka na wiertarkę to tylko w jakieś trudno dostępne miejsca, i najlepiej jak byś miał ich kilka średnic.
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Re: Samodzielna konserwacja podwozia
Należy tylko w przypadku szlifierki nie cisnąć za mocno w jednym miejscu, bo łatwo można przegrzać blachę (zrobi się fioletowa), co spowoduje większa podatność na korozję. Wiertarka jest bezpieczniejsza, aczkolwiek bardziej pracochłonna.machul333 pisze:Dam ci rade przy darciu oryginalnej konserwacji. jeśli masz możliwość to kup szczotkę druciana w formie tarczy na szlifierce o dużo szybciej i dokładniej wszystko zedrzesz. Szczotka na wiertarkę to tylko w jakieś trudno dostępne miejsca, i najlepiej jak byś miał ich kilka średnic.
Do tej szlifierki to koniecznie długi rękaw, długie spodnie i okulary. Druciki lubią odpadać i wbijać się tu i ówdzie
Samodzielna konserwacja podwozia
Ja akurat mam wersję 2 drzwiową więc nie ma problemu.
Ten wosk mam wlany w drzwi, bo lakiernik mi to zrobił przy okazji gdy mu oddałem samochód, przypuszczam że w progi też (jak to sprawdzić? ), bo miałem jeden wgniecony i był odrobinę klepany, z drugim podobnie.
Czyli wosku tego w sprayu także kupić parę puszek?
Tak przy okazji:
Ile tych korków jest od dołu, bo wiem że kilka pogubiłem, nie wiadomo czemu i chciałbym uzupełnić...?
Ten wosk mam wlany w drzwi, bo lakiernik mi to zrobił przy okazji gdy mu oddałem samochód, przypuszczam że w progi też (jak to sprawdzić? ), bo miałem jeden wgniecony i był odrobinę klepany, z drugim podobnie.
Czyli wosku tego w sprayu także kupić parę puszek?
Tak przy okazji:
Ile tych korków jest od dołu, bo wiem że kilka pogubiłem, nie wiadomo czemu i chciałbym uzupełnić...?
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Samodzielna konserwacja podwozia
Włóż palucha i pomerdaj nim w progu. Powinna być maź koloru kremowego/miodowego.timas111 pisze:jak to sprawdzić?
Korków jest dokładnie tyle samo ile otworów w progu, czyli schyl się i policztimas111 pisze:Tak przy okazji:
Ile tych korków jest od dołu, bo wiem że kilka pogubiłem, nie wiadomo czemu i chciałbym uzupełnić...?
Samodzielna konserwacja podwozia
Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie...
Co z oryginalną konserwacją?
Nie może być Jej ani trochę czy jeśli zostanie odrobinę to nic się nie stanie?
Wiertarką przejeżdżam tylko miejsca z rdzą?
Przepraszam za dużą ilość pytań, ale nie chcę mieć niespodzianek na wiosnę
Co do relacji zdjęciowej, pojawi się za jakieś 2 tygodnie.
W ten weekend będę odkopywał kanał i zakupie wszystko co mi jest potrzebne
Za to w następny zacznę swoją konserwację.
Już teraz jestem ciekawy efektu
Co z oryginalną konserwacją?
Nie może być Jej ani trochę czy jeśli zostanie odrobinę to nic się nie stanie?
Wiertarką przejeżdżam tylko miejsca z rdzą?
Przepraszam za dużą ilość pytań, ale nie chcę mieć niespodzianek na wiosnę
Co do relacji zdjęciowej, pojawi się za jakieś 2 tygodnie.
W ten weekend będę odkopywał kanał i zakupie wszystko co mi jest potrzebne
Za to w następny zacznę swoją konserwację.
Już teraz jestem ciekawy efektu
Samodzielna konserwacja podwozia
Kolego powiedz jak bardzo ta masa jest wydajnajpatryk125 pisze:jpatryk125
http://allegro.pl/wurth-masa-uszcz-do-k ... 89011.html" onclick="window.open(this.href);return false;
na progi ew nadkola ile tego potrzeba - rozumiem ze nakładasz pędzlem ?
Live to Ride .... Ride to Live !
- jpatryk125
- Użytkownik
- Posty: 254
- Rejestracja: czw sty 06, 2011 19:20
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Samodzielna konserwacja podwozia
Ori konserwacja ma zostać! (oczywiście poza miejscami skorodowanymi) Ty na nią nałożysz jeszcze dodatkową (czarną) warstwę.timas111 pisze:Co z oryginalną konserwacją?
Nie może być Jej ani trochę czy jeśli zostanie odrobinę to nic się nie stanie?
Tak. Wiertarką lub szlifierką z tarczą typu szczotka druciana.timas111 pisze:Wiertarką przejeżdżam tylko miejsca z rdzą?
Poczytaj jeszcze sobie o konserwacji na necie.
Tu ( " onclick="window.open(this.href);return false; ) jest filmik z boll'a. Nawet nawet to robią, ale jak zauważyłeś rdzę tylko "popieścili" jakąć szmateczką..., więc nie sugeruj się tym filmem za bardzo. Musisz sobie poskładać teraz wiedzę z neta + to co dowiedziałeś się na forum i linkach przesłanych ode mnie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości