mam ogromny problem z moim autem, a mianowicie ostatnio pojawił się problem z jazdą, który szczególnie uciążliwy staje się przy jeździe na śliskiej nawierzchni, pasach dla pieszych, piasku - samochód po najechaniu na te powierzchnie zachowuje się tak jak by chciał iść bokiem. Dodatkowym objawem jaki nasilił się w ostatnim czasie jest wydzieranie opon na całej powierzchni, ale głównie po ich wewnętrznej stronie.
Byłem na stacji diagnostycznej - na jednej nic nie stwierdzono, w przypadku drugiej Pan powiedział, że nieprawidłowy jest parametr uślizgu tylnych kół. Dodatkowo wymieniłem czopy półosi, tuleje tylnej belki, łożyska, amortyzatory, robiłem dla pewności dwukrotnie zbieżność kół na dwóch różnych stacjach, na drugiej gość powiedział, że nie było źle, ale delikatnie musiał poprawić.
Wczoraj po deszczu jak droga przymarzła w ogóle nie mogłem jechać autem - tył auta chciał wyprzedzić przód, czułem się jak w tylno-napędówce na letnich oponach zimą.
W czym tkwi problem - coś nie tak złożone przy wymianie tulei tylnej belki, coś się odkręciło czy to może belka pękła/wykrzywiła się, ewentualnie luz na maglownicy i to coś nie tak jest z przednią osią auta?
Podpowiedzcie mi Panowie, bo nie mam już pomysłów co zrobić, żeby było dobrze. Straciłem trzy komplety opon.
