Forum.VWGolf.pl

Jak w tytule. Z dnia na dzień się zadziało
Otóż zaczęły gorzej wchodzić biegi - głównie 1 i wsteczny, nieco też 2jka. Co ciekawe na zgaszonym silniku nie ma z tym problemu.
Czy to już końcówka sprzęgła? Drążki, linki itp posprawdzane i przesmarowane - nie widać z nimi żadnego problemu. Dodam jeszcze, że od dawien dawna hałasuje mi łożysko oporowe/wyciskowe. Nie wiem czy to ma związek.

Wszystko co ma związek z rozłączeniem napędu z silnika na skrzynie ma tutaj wpływ na zmianę biegów.

Dodam tylko, że jeśli już słyszysz łożysko oporowe to możesz się domyślić w jakim stanie jest reszta. Nie jest to reguła ale w Twoim przypadku raczej się sprawdzi. Jeszcze jedna rzecz mianowicie czy aby na pewno hałasuje łożysko czy może dwumas już dogorewa?

Z opisanych u Ciebie dolegliwości obstawiałbym sprzęgło - miałem klienta, który skarżył się na problem z 2 biegami (1 i 2) jak zgasił silnik mógł wbijać je, a na załączonym był problem. Sprzęgło i docisk jakie zastałem to był koszmar..... o łożusku nie wspomne. Tak więc wydaje mi się ze u Ciebie może być podobnie.

Huczenie łożyska ustaje po naciśnięciu pedału sprzęgła.
Właściwie to słychać było już je od momentu zakupu....około 8 lat temu, i tak jeździ do dzisiaj

Zastanawiające jest to , że na wyłączonym silniku nie ma problemu ze zmianą biegów.

Michnik pisze:Zastanawiające jest to , że na wyłączonym silniku nie ma problemu ze zmianą biegów.

A jak mają być skoro silnik i skrzynia stoją w miejscu i nic się nie obraca. To tylko potwierdza że sprzęgło nie rozłącza napędu całkowicie przez co trudniej jest zazębić daną parę kół zębatych.