Forum.VWGolf.pl

Witam w moim golf 3 stuka korba albo stworzeń mam pytanie czy mogę rozebrać silnik założyć 1 Nowy/uzywany tłok z kordowodem głowice dac do szlifu
I poskładać to do kupy czy muszę zrobić honowanie cylindrow

Breeg pisze:Witam w moim golf 3 stuka korba albo stworzeń mam pytanie czy mogę rozebrać silnik założyć 1 Nowy/uzywany tłok z kordowodem głowice dac do szlifu
I poskładać to do kupy czy muszę zrobić honowanie cylindrow

Wedle sztuki nie możesz po taniości. A z praktyki to tylko golf 3, remont wedle sztuki potroi wartość . Niech Ci ktoś sprawdzi czy wszystko masz w nominalnym wymiarze (czop wału, tuleje cylindra) kup używaną nominalną korbę z tłokiem, wsadź nowe pierścienie do tego jednego tłoka, planowanie głowicy i zapomnij. Pewnie dłużej to pojeździ niż buda . Tylko żeby nie było, ja tego nie polecam i sobie tego nie robię, ale kiedyś tak zrobiłem i to było 100 000km temu w aucie kolegi bo się uparł że chce tanio. Mało tego to nawet stare pierścienie tam poszły, tylko panewki korbowodowe kupiłem nowe nominalne.

Pewnie tak zrobię tylko niech się trochę ocieplić. Dzięki za pomoc . Zaryzykuję i raczej nie stracę bo auto jeździ w pizzerii i zarabia na siebie każdego dnia.

A jak już będę miał kadłub na wierzchu to brać się za wymianę reszty pierścieni czy tylko oczyścić tloki i nawet ich nie wyjmować?

Pewnie stuka Ci tylko na zimnym potem cichnie cy caly czas?

Jak już rozbierzesz to żal nie sprawdzić pozostałych bo jak sam pisałeś auto zarabia na siebie.

Ma zimnym nie jak złapie coś temperatury to zaczyna stuka
https://youtu.be/n69ALU7H9xY

Tak jakby panewka. Sworzeń raczej bardziej stukałby na zimnym, a na ciepłym byłoby ciszej.

Ciezki temat z tym autem panewki dałem nowe, chyba z początkiem miesiąca bo jedna się wykruszyła założyłem standardowe na wal bez Szlifu. Czy mozliwe żeby przez 1500 km jeździł z uszkodzona panewka?.

Mechanicy mówią że korba albo wal ale nie panewki. Istnieje możliwość że te panewki co założyłem są złe i musiał bym o innym wymiarze założyć jeszcze raz ?

Jeszcze nasuwa mi się myśl że mechanik za słabo mi dokrecil stopy korbowodow i się coś poluzowalo nie robił kluczem dynamometrycznym tylko na wyczucie ja panewki zakładałem sam.

Skoro była konieczność wymiany panewek to coś nie tak musiało być z wałem. Założenie nowych panewek na zużyty wał musiało się tak skończyć.