Forum.VWGolf.pl

Tak jak w temacie. Wymieniałem silnik w golfie 3 1.8 aam . Wszystko złozone do kupy, ale nie moge teraz założyć linki od sprzęgła bo to ramie się nie chce ruszyć. Uświadomi mnie ktoś co poszło nie tak ?

Linka z samoregulatorem?

Tak. Ale problem jak już napisałem nie tkwi w lince. Nie wiem, może ten wodzik jakoś się coś "potegował " Nie mam pomysłu, a pomyślałem zaczerpnę rady zanim znów to rozbebeszę.

Jeżeli samoregulator się składa działa poprawnie a ty nie jesteś w stanie założyć linki to możliwe że coś dowaliłeś przy składaniu.Łapę sprzęgła ruszyć ręką to też jest wyczyn no chyba że jesteś Pudzian.

No tak, ale mimo wszysstko powinienem móc założyć chociaż linkę tak

gruszon18 pisze:No tak, ale mimo wszysstko powinienem móc założyć chociaż linkę tak

Owszem linka powinna dać się założyć.

waski1 pisze:Owszem linka powinna dać się założyć.

Pod warunkiem,że autor przed zdjęciem linki ścisnął samoregulację i zapiął zabezpieczenie,aby się nie rozsunęła.
Jeśli tego nie zrobił,to teraz trzeba będzie trochę pomęczyć ten samoregulator,żeby się ścisnął i wtedy da się założyć nie ruszając dźwignią przy skrzyni.

gruszon18 pisze:problem jak już napisałem nie tkwi w lince

Albo mi już na oczy siadło,albo tylko Ci się tak wydaje,że pisałeś

Michał_1977 pisze:Albo mi już na oczy siadło

Spoko nie siadło.

Nawet jeśli samoregulacji nie zabezpieczył to też nie ma problemu. Robi się to bardzo prosto ale w dwie osoby.
Jeden siedzi w aucie i naciska na pedał sprzęgła a drugi trzyma jedną ręką linkę a drugą pancerz. Następnie ten w samochodzie popuszcza wolno pedał a drugi trzymając pancerz wyciąga z niego linkę. Można to też sam zrobić ale czasami linka wyczepia się z pedału sprzęgła.

arka10 pisze:też nie ma problemu. Robi się to bardzo prosto ale w dwie osoby.
Jeden siedzi w aucie i naciska na pedał sprzęgła a drugi trzyma jedną ręką linkę a drugą pancerz. Następnie ten w samochodzie popuszcza wolno pedał a drugi trzymając pancerz wyciąga z niego linkę.

Zgoda,ale pod warunkiem,że samoregulator nie jest w stanie prawie agonalnym,bo miałem przypdaek,że we dwóch walczyliśmy z nim 1,5h. Srut,czy śruty zacinały się w nim i ni hu hu,nie chciał się ścisnąć,ale w końcu zaskoczył

No i dałem radę jednak, wrzuciłem wsteczny a potem normalny bieg i dało rade.

gruszon18 pisze:dałem radę jednak, wrzuciłem wsteczny a potem normalny bieg i dało rade.

Bądź bardziej wylewny,bo nie wiem jak mam to rozumieć...
Biegami linkę założyłeś?