Forum.VWGolf.pl

Witam.

Zakładam nowy temat ponieważ poprzedni został usunięty (czemu się nie dziwię, bo długo mnie tutaj nie było). A więc po długim czasie przy zapalającej się kontrolce ciśnienia oleju (powyżej 2000 obr/min) zrobiłem dłuższą wycieczkę (4250km). Podczas niej coraz częściej, coraz wcześniej i na coraz dłużej zapalała się kontrolka a w czasie powrotu świeciła się już ciągle. Po dobrym przysłuchaniu się dało usłyszeć się panewki. Wymieniłem. Po tym stwierdziłem że musiały być słyszalne już wcześniej przed wyjazdem (od zakupu zrobiłem trochę ponad 15000km). Kontrolka zapalała się już tylko na chwilkę i dużo rzadziej. Pojechałem zmierzyć ciśnienie oleju (niestety przez te ~10 minut samochód ostygł). Po odpaleniu ciśnienie wynosiło wolne~0,5 bara, 2000 obr - 2,0-2,2 bara, 4000 obr - 4,0-4,5 bara. Obstawiłem problem z zegarami i zakupiłem oddzielny wskaźnik ciśnienia oleju (co do jego dokładności to pomiar po odczekaniu tego samego czasu co podczas przykręcania manometru w warsztacie był taki sam). Sprawa natomiast wygląda teraz tak:

Zimny silnik: wolne obroty i jakiekolwiek inne - wskaźnik na max (7 bar)
Letni silnik: wolne obroty - 2,0 bara; 2000 obr - 4,0 bara; 4000 obr - 6,0-7,0 bara
Ciepły silnik: (w tym silnik po odczekaniu ~10 minut): wolne obroty - 1,0 bara; 2000 obr - 2,0 bar; 4000 obr - 4,0 bara
Gorący silnik (włączony wentylator): wolne obroty - ciężko stwierdzić bo brak skali ; 2000 obr - 1,5 bara; 3000-6000obr - 1,9-2,0 bara

Po przestudiowaniu wielu tematów osobiście obstawiał bym zawór zwrotny w pompie. Pytanie jak działa taki zawór w tym aucie? Czy jest to zawór typu kuleczka i sprężynka (co mogło by się zaciąć...)? Czy jest to na stałe ustawiony przelot? Kolejna sprawa to czy w takim wypadku pompę wymieni się bez demontażu łańcucha/wału?

ale w czym problem bo nie bardzo kumam?przeciez to logiczne że ciepły olej jest rzadszy wiec spada ciśnienie na pompie a problem pewnie leży w zużytym wale i nietrzymających panewkach wiec pewnie szlif sie kłania

to czy same panewki wału (główne) są w stanie tak zaniżyć ciśnienie??? Mnie zastanawia różnica zbyt wysokiego ciśnienia na zimnym w stosunku na ciepłym. Nawet jeśli panewki główne są w stanie tak zaniżyć ciśnienie to pytanie czy mimo wszystko ten silnik może uzyskać na zimnym 7 (lub więcej) barów ciśnienia oleju (zalany liqui moly 15w40 mos2)??? Gdzie nigdzie nie natrafiłem na tak wysoką wartość....

To jaka jest graniczna wartość ciśnienia zaworu przelewowego pompy? (na zimnym też powinna trzymać ciśnienie nie "za wysokie")

[stare panewki były zużyte a nie zajechane] [silnik na ciągle świecącej kontrolce (poniżej 1.6 bar) zrobił przynajmniej 1600km (1230 jednego dnia)]

timonxxx pisze:poprzedni został usunięty (czemu się nie dziwię, bo długo mnie tutaj nie było)

Ale masz pecha,wczoraj po południu sprzątałem dział

pironet, koledze chodzi o dużą rozbieżność w ciśnieniu względem temperatury.
zapewne i jestem skłonny przychylić się do jego sugestii

timonxxx pisze:Po przestudiowaniu wielu tematów osobiście obstawiał bym zawór zwrotny w pompie

bo sam miałem przygodę z tym zaworem viewtopic.php?f=35&t=527272" onclick="window.open(this.href);return false; a w głębi tematu,opisałem swój przypadek

Autodata mi tutaj podaje,że NZ ma trzymać ciśnienie 2 barów przy 2000rpm. Nie podaje natomiast przy jakiej temperaturze,ale tak na logikę,to raczej prz temperaturze pracy,czyli te 84-90*C
timonxxx, wydzieraj pompę i lookaj.Rozkręć,umyj,przyjrzyj się zaworowi,czy czysty,bo może się skubaniec wiesza.

pironet pisze:zużytym wale i nietrzymających panewkach wiec pewnie szlif sie kłania

Heh,to już lepiej to wypieprzyć i drugi słupek wstawić

Zgadzam się kolego całkowicie.Też bym wymienił słupek bo szybciej i taniej.Co do samej uterki też się zgadzam,najpierw sprawdził bym pompę jednak obawiam się ze te różnice moga wynikać z oleju jaki jest zalany a mianowicie 15/40,wiem że moly to dobry olej,jednak minerał jest mocno gesty zanim się rozgrzeje.Obym się mylił.

1. Ogarniasz temat chaotycznie - sama wymiana panewek to półśrodek. Albo robisz kompleksowy remont silnika, albo to jest lepiarnia.
2.

timonxxx pisze:Mnie zastanawia różnica zbyt wysokiego ciśnienia na zimnym w stosunku na ciepłym. Nawet jeśli panewki główne są w stanie tak zaniżyć ciśnienie to pytanie czy mimo wszystko ten silnik może uzyskać na zimnym 7 (lub więcej) barów ciśnienia oleju (zalany liqui moly 15w40 mos2)??? Gdzie nigdzie nie natrafiłem na tak wysoką wartość....

A mnie kompletnie nie dziwi, ani nie zastanawia. Zalałeś silnik g....m w postaci minerału (i nie ważne, czy to LM czy inna firma), który to na zimno ma konsystencje miodu (więc nawet jakby tych panewek nie było już, to miód i tak stworzy cisnienie) a na goraco lepkość wody (a woda zawsze się wcisnie w najmniejszą szczelinę), więc kompletnie mnie to nie dziwi.

1. Podczas gdy silnik nie kopci ani nie bierze oleju a słychać panewki (nawet na "miodzie") to chyba oczywiste że wymieniam panewki (remont silnika/demontaż wału mi się nie opłaca-mam drugi silnik z małym przebiegiem z trabanta-ten silnik jeździł 25tyś km na "miodzie" i nie zauważyłem żeby miał zbyt niskie ciśnienie oleju)
2. Silnik został zalany mineralnym bo nie spodziewałem się dobrego silnika kupując auto za =500zł (interesował mnie bardziej stan blachy niż silnika-nie jestem zwolennikiem spawania karoserii)

Wiedząc już że silnik trochę pojeździ to nie chce na darmo zmieniać silnika (iść na łatwizne). A wracając do tematu to czy pompę wyciągnie się dobierając się do niej tylko do spodu? Zejdzie jakoś to koło z tego krótkiego łańcucha?

takie są skutki lania miodu.możesz sie jescze ratowac zwiększając cisnienie na pompie ale nie wiem ile to pojeżdzi ,koło o ile pamietam powinno zejść

pironet pisze:możesz sie jescze ratowac zwiększając cisnienie na pompie ale nie wiem ile to pojeżdzi

Jeśli w ogóle jest taka możliwość,ale nie brnął bym w tym kierunku,bo na zimnym silniku będzie podstawiało zawory
timonxxx, zmieniałem kiedyś pompę na łańcuchu w 1,6,ale to już dawno było. Z tego co kojarzę,to po odkręceniu jej od bloku,można zdjąć z łańcucha.

W poniedziałek będę miał druga pompę (uzywke z silnika trabantowego 1.1). Niestety dopiero we wtorek najwcześniej będę mogl sie za to zabrać. Jak wzrośnie ciśnienie na cieplym to zmieniam olej, bo zbyt wysokie na zimnym napewno tez nie jest wskazane. Ale pewnie dzieki temu ze przy aktualnej awarii pompy byl gesciejszy olej to nie zatarem tego silnika w trasie (warszawa-aachen).

moim zdaniem będe sie upierał możesz jedynie zwiększyć ciśnienie na pompie i zmienic oliwe na coś normalniejszego jakis dobry półsyntetyk np.Na jakiś czas wystarczy ale ja to bym podmienił słupek i juz ,przecież to moment,zaledwie jeden sześciopak czasu

Troche temat wymiany pompy sie przedłuży bo jakiś "życzliwy" musiał zajumać mi radio i cbradio w tzw międzyczasie. Wiec nie za bardzo mialem czas ostatnio...

A wiec wyciągałem dzisiaj pompę z drugiego silnika i sprawa wymiany wygląda tak że trzeba niestety zdjąć rozrząd, odkręcić koło pasowe rozrządu, przykrywkę pod nim i dopiero mozna odkręcać pompę. Ale jak by nie patrzeć schodzi z łańcucha potem

Zawór zwrotny wymieniony (razem ze smokiem-bez wymiany całej pompy). Zębatki na pompie nie były zużyte. Suma sumarum dalej to samo...


Jedyna różnica między smokiem z golfa a smokiem z trabanta jest taka:

Ostateczna diagnoza po przedyskutowaniu i obejrzeniu przez wiele osób to wytarty wał, mimo nowych panewek dalej ma luz co daje niskie ciśnienie oleju.

Teraz zostaje dylemat czy przekładać słupek który mam (kupa roboty z wymianą wszystkiego) czy zakupić drugi silnik wraz ze skrzynią 5 biegową (dzisiaj uciekł mi z olx za 400zł, niestety pod wrocławiem). Może ktoś z forum ma coś do zaproponowania?