Forum.VWGolf.pl

Zabrałem gofra w trasę i na płaskiej drodze przy prędkości powyżej 90 km i obrotach 3 tysiące zaczęło mi coś bzyczeć, buczeć, w okolicy lewej strony od kierownicy (okolice skrzynki z bezpiecznikami, spocznik lewej nogi). DZwiek jest tylko jeśli trzymam nogę na gazie. Dźwięk ustaje przy przyspieszaniu pod górkę oraz po przekroczeniu 140 km i 4 tysiącach obrotów. Czy ma ktoś jakis pomysł co to może być?

coś wpada w rezonans...co to niestety musisz poszukać sam. Na zewnątrz auta często jest to układ wydechowy...wewnątrz może być praktycznie wszystko. Ostatnio szukałem u siebie, przyczynę udało się znaleźć w trasie ok 2000km. Dźwięk był słyszalny zupełnie gdzie indziej niż leżała przyczyna

ja mam to samo chrobotanie w zakresie 2500/3000 tys obrotów z prawej strony jakby z pod kokpitu

Też mam te dźwięki ale tylko przy prędkościach 120-130 km/h i brzmi to zdecydowanie jak jakiś przekaźnik. Strasznie irytujące szczerze mówiąc

No właśnie jestem po zdjęciu całego plastiku z wnętrza i polepieniu taśmą malarską każdego luźnego elementu. Dzwięk dalej jest chociaż teraz trudniej mi stwierdzić czy to rezonans czy elektryka. Najwyżej jak się wkurzę potraktuję wszystko Plastik-Lakiem i tyle będzie zabawy.

wojti2006, Jak z prawej strony do zdejmij schowek. Jest tam kilka kabli które mogą wibrować ALBO możesz usłyszeć że to na przykład klima.

Pisząc przekaznik miałem na myśli jego wnętrze bo dźwięk wydaje szybko zalaczająca i rozlaczajaca styki cewka w którymś przekazniku

Takie cykanie? To może być w nawiewach. Gdzies było na forum a ja miałem coś takiego w III. Tam sa takie zebatki plastikowe które się scierają i potem dają taki dzwięk podobny do skrzyżowania pasikonika z napięciem.