Forum.VWGolf.pl

Witam!

Auto VW Golf 4 1.9TDI ASZ 130KM 6-bieg.

Problem polega na wyciekającym w bardzo małym stopniu praktycznie kilka kropel na tydzień oleju ze skrzyni.

Olej był napełniany bo było trochę mało. Olej zgodny ze specyfikacją oryginalny VW.

Korek od czoła skrzyni do napełniania wkręca się dobrze lecz wzdłuż szyjki gwintu jest małe pęknięcie rozszerzające się gdy dokręcę mocniej. Dokręcane na maksa nie było. To że się rozszerza się tylko i wyłącznie patrzyłem na ile poważne jest pęknięcie.

Olej wydobywa się właśnie w tym miejscu bo dłuższej jeździe. Przez co pół skrzyni jest tłuste i wygląda jak by był poważny wyciek.

Teraz pytanie co z tym zrobić? Najłatwiej zostawić ale chce się ubezpieczyć na przyszłość i zabezpieczyć wyciek. Wymiana skrzyni nieopłacalna co do uszkodzenia.

Lepiej próbować spawać czy klej wystarczy?? Jak klej to jaki?

Jedni spawacze proponowali wykręcenie skrzyni i że to w aucie jest nie do pospawania. Miejsce jest nie powiem.

Może wyglądać to nie musi ale ma ie lecieć olej bo tam nikt nie zagląda.

Odtłuść porządnie ... przygotuj powierzchnię
następnie zakup porządny klej ... może być tzw metal w płynie ,,, lub coś 2-składnikowego z LOCTITE ....
Poczytaj tylko czy będzie odporne na temperaturę , i warunki zewnętrzne ,,,,

Mam jeszcze na oku jeden zakład co spawają aluminium. Może oni spróbują...

Klej jest dla mnie ostatnią deską ratunku. Jak już to będę szukał w najwyższej półce.

Gdybym spawał to lewarkiem przód auta do góry aby olej spłynął w tył skrzyni, odkręcił korek, odtłuścił i oczyścił, zobaczyć jak szczelina wygląda czy trzeba złapać szczypcami aby ją zminimalizować, próbować spawać.

Nie chcę się mądrować przy majstrze od spawania ale jak ma mi "nasmarkać" byle jak to ja mu dopłacę ale niech się postara.

Gdyby ktoś miał jakieś dodatkowe informacje na temat takiego spawania lub inne pomysły proszę pisać.

polecam LOCTITE jak kolega wyżej ale jeśli spawanie to aby było git musiał byś pogłębić pęknięcie bo powierzchowne spawanie może nie dać spodziewanego efektu,dodatkowo trzeba by potem wyrównać otwór pilnikiem aby nie ciekło z podkładki.Nie wiem czy nie lepiej pokleić to bo przecież olej w skrzyni rzadko wymieniasz,nie tak jak olej silnikowy.Wszystko jest do zrobienia,dobry spawacz ogarnie to bez problemu.

Podjadę podpytam tego spawacza niech sam oceni. Jak nie to pokleję trochę i zobaczymy jak będzie to wyglądało i się spisywało.

pironet pisze:jeśli spawanie to aby było git musiał byś pogłębić pęknięcie bo powierzchowne spawanie może nie dać spodziewanego efektu

Da radę,bo w skrzyni nie ma ciśnienia. Mi spawacz już kilka mis olejowych pospawał bez robienia bruzd wzdłuż pęknięć i trzyma jak diabli. Gdyby wewnątrz panowało ciśnienie,to owszem,trzeba by było pogłębiać pęknięcia,aby świeży materiał wlał się do środka.

wiem że da rade jednak tutaj jest miejsce w którym wkręca się śruba i rozpiera otwór i to może szybko pękać,tak mi się wydaje.

ja osobiście zrobiłbym tak:
- wymiana oleju w skrzyni, chyba że jest po wymianie to nie
- wyczyszczenie/odtłuszczenie gwintu wewnątrz otworu
- wkręcenie śruby na klej

W moim przypadku (przebiegi auta itp) byłoby to rozwiązanie pewnie dożywotnie dla auta...ewentualnie do awarii skrzyni, ale tego nie planuję

Szczelina została sklejona silikonem (uszczelniający do misek olejowych). Wycieków brak, myślę ze to powinno załatwić sprawę. Silikon jest koloru szarego i nie rzuca się w oczy,