Forum.VWGolf.pl

Witam, ostatnimi czasy spod maski dochodzą do mnie dziwne odgłosy - zazwyczaj podczas ruszania. Odgłos porównywalny do dźwięku młynka do kawy.
Występuje zazwyczaj podczas ruszania na półsprzęgle. Często gęsto podczas delikatnego skrętu kierownicy, a nawet podczas ruszania na wprost. Dodam, że ciężko mi cokolwiek nagrać bo nie jestem w stanie wychwycić momentu kiedy nastąpi to wycie
Zacząłem gdybać czy może to być powiązane ze sprzęgłem, ale raczej nie. Potem wywnioskowałem, że problem leży w przekładni kierowniczej bo owe wycie czuć w postaci takiego delikatnego mrowienia na kierownicy. Wspomaganie jak było tak jest, płynu nie ubywa pompa nie wyje itp itd. Jednym słowem wszystko gra ale jednak coś wyje
Zauważyłem też, że wycie dochodzi w zakresie obrotów od 900 do 1200 max. Jak przygazuje to wszystko cichnie. Obroty zmaleją i znowu potrafi zaskoczyć.
Troszkę jest to denerwujące bo raz wkurza mnie to bardzo, a dwa ludzi oglądają się jak za wariatem .
Jeśli ktoś spotkał się z czymś podobnym to chętnie wysłucham jakichś sugestii. Pacjent: Golf IV 2.0 benzin 2000rok

Pozdrawiam

sprawdź stan oleju w skrzyni biegów,miałem taką przypadłość.

pinstonvw, oblukał bym też wydech , szczególnie łącznik elastyczny , często potrafi rezonować

Właśnie wydech jest oki. Ten dźwięk tak jak już wspomniałem jest identyczny jak młynek do kawy. Jutro z rańca jak będę jechał do roboty to postaram się nagrać to ustrojstwo bo jak wyjeżdżam spod bloku to zawsze wyje przy skręcie w lewo. W czwartek wymienię olej wspomagania oraz w skrzyni dla świętego spokoju i będę słuchał dalej. Ale też jak już powiedziałem czuje na kierownicy takie mini wibracje więc bardziej kieruje się na przekładnię.

Wracam z nagłośnieniem tego ustrojstwa
Oto link http://w85.wrzuta.pl/audio/9AZmo8DJTdk/cosik_wyje_vw" onclick="window.open(this.href);return false; przewińcie proszę do 1:20 i słuchajcie (jakoś tak 1:23 słychać pierdzenie). Krótko bo krótko bo nie umiałem złapać momentu żeby wyło ciągle. Odgłos najbardziej słychać tuż przy nogach kierowcy. Czekam na fachowe opinie co to może być. Jutro będę grzebał

mam pytanie a jak krecisz kierą na postoju a podkręcisz obroty na 1tys to też jest ten dźwięk?

Nie ma nic takiego. Próbowałem na różne sposoby. Zaciągałem ręczny i próbowałem ruszać i nic. Ciężko mi wyłapać moment wycia. Dziś sprawdzałem olej w skrzyni jest, we wspomaganiu miałem naddstan ( jakies 3mm nad poziomem max) i tak się zastanawiam czy to może to było przyczyną?
Wycie występuje przy ruszaniu na półsprzęgle w określonym zakresie obrotów jak już pisałem wcześniej. Sprzęgło śmiga ok, czyżby łożysko oporowe było "suche" i ono wydaje takie pierdnięcia? Takie dziwne spekulacje ale coś trzeba podejrzewać. Ogólnie chce sprzedać autko ale nie chce sprzedawać z usterką (nie mam sumienia).

pinstonvw pisze:Sprzęgło śmiga ok, czyżby łożysko oporowe było "suche" i ono wydaje takie pierdnięcia? Takie dziwne spekulacje ale coś trzeba podejrzewać.

a co z poduszką - łącznikiem z sankami ? bo jeśłi to jest tylko przy ruszaniu to największe obciążenie wtedy też nastęupuje

Jakby tam coś było nie teges to by prędzej waliło, a to wyje. Wyje z narastaniem obrotów ale tylko od 850 do 1000 (mniej więcej). Dodam więcej gazu przestaje wyć, puszczę sprzęgło na jedynce po starcie i nie wyje. Coś mi jednak sumienie mówi, że to coś związane ze wspomaganiem i przekładnią.
Ten nadstan płynu wspomagania czym może skutkować? Aha zawiecha jest w bdb stanie nic nie stuka nic nie puka. Jeździłem nim rok czasu od sprowadzenia z Wermachtu i dopiero jakoś od 3 miesięcy zaczęło się raz po raz to pierdzenie.

areczek0000000 pisze:sprawdź stan oleju w skrzyni biegów,miałem taką przypadłość.

A kolega ma jakieś wytłumaczenie na to, ze to brak oleju? Mam też coś takiego i dodatkowo na przeglądzie stwierdzili mi delikatny wyciek ze skrzyni więc może faktycznie to jet to. Zastanawiam się tylko dla czego akurat tak wyje tylko przy ruszaniu???

mlody_mrozek pisze: A kolega ma jakieś wytłumaczenie na to, ze to brak oleju?

pewnie,że ma bo bez oleju się nie jeździ a co do tego czy olej pomoże to nikt tego kolego ci nie zagwarantuje,chyba będzie jasnowidzem.

Winne było sprzęgło (co dokładnie nie wnikałem). Po wymianie wszystko ucichło. Wycie skrzyni bez oleju to inna bajka, wyjące łożyska też inny odgłos (nie chwilowy, a jednostajny).

areczek0000000 pisze:pewnie,że ma bo bez oleju się nie jeździ

Serio?? Na forum to jednak można się wiele nauczyć. Jednak chodziło mi o to na jakiej podstawie tłumaczysz wycie przy ruszaniu brakiem oleju w skrzyni. Nie wiedziałem czy jest to diagnoza czy tylko strzał na chybił trafił. Teraz już wiem

pinstonvw pisze:Winne było sprzęgło (co dokładnie nie wnikałem). Po wymianie wszystko ucichło. Wycie skrzyni bez oleju to inna bajka, wyjące łożyska też inny odgłos (nie chwilowy, a jednostajny).

Ja byłem prawie pewien, ze to sprzęgło ale stwierdziłem, że zapytam na forum i się upewnię, bo może ktoś mnie oświeci. Także pewnie trzeba będzie robić to sprzęgiełko. Dzięki